Temat: Nordic Walking na przekór pogodzie!

Czytałam  chyba wszystkie wątki na forum o kijkach i stwierdzam ze smutkiem że mało sie pisze na ten temat. Wiem, że przecież tyle z Was chodzi i mimo pogody zimowej wiele z Was się nie poddaje! 

Zapraszam Was do maszerowania mimo złej pogody, mimo mrozów i chlapy grudniowej. Dla tego kto chce zrzucić balast kilogramów to najlepszy moment by zacząć maszerować:) . Za kilka miesięcy bedziemy piękne i smukłe po zrzuceniu tych wszystkich grubych ubrań. :) Będzimy mogły zadziwic wszystkich w około i niech wtedy nam tylko zazdroszczą! Sumujcie czas  spędzony z kijami a 1 dnia wiosny zobaczymy kto więcej przemaszerował :)  

Kurcze, ja niby też, ale jakoś sił ostatnio brak...dzisiaj będę późno w domku, jutro też...może w piątek się uda
Pasek wagi
Sam nie uprawiam nordic walkingu, no ale cała rzesza babeczek w mojej rodzinie w różnym wieku ostro maszeruje ;-) Wycwaniły się i zamówiły sprzęt grupowo, boja w sport-shop.pl, do tego jakieś luźne wdzianka i ostro jadą z tym koksem :D
16.10 - 70 minutek kijaszkowanie...udało mi się wyciągnąć córę
Pasek wagi
Witam nwalkerów
jakby nie patrzeć jesień już się rozgościła na całego ja chodzę z kijami dopiero od wiosny więc nie mam doświadczenia w zimnych porach roku... Co możecie poradzić na niepogodę? żart oczywiście... ale nie wiem jak się ubierać bo jak wyjdę to mi zimno (a u mnie ciągle wieje) a później się rozgrzewam i pot z czaszki płynie... jak to wypośrodkować?. Macie jakieś sposoby? Jak do tej pory zakładałam bluzkę z krótkim rękawem na to kurtkę przeciwdeszczowo-wiatrową ( bo pada i wieje często) i czapkę z daszkiem żeby ciągle włosów nie odgarniać hmmm może coś mi podpowiecie? pliss
Gratki Zuza.
Ja mam w tym roku ponad 400 km na koncie. Chcę dobić do 500 km :)
no ładnie, ładnie...moje towarzyszki przerzuciły się na siłownie, a że ja ciążowa, to kije w sam raz
Pasek wagi
Widzę że wątek żyje!  Ja zaczynam chodzic z kijami od jutra, a dzis dotrze do mnie mój rowerek wiec moze cos popedałuje:)
Raczej ledwo zipie :]
jak zwał tak zwał:) ja to mysłałam ze juz nikt nigdy tu nic nie napisze hehe. Jest ktoś z Piły kto chciałby pobrykać z kijami?

Niestety nie ja, chociaż aż tak daleko od Ciebie nie mieszkam.
Dzisiaj albo pójdę biegać albo z kijami wyruszę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.