Temat: pływanie a wstyd..

czesc!  mam pytanie w zwiazku z plywaniem..  szczerze mowiac to jeden z nielicznych sportow, ktore sprawiaja mi przyjemnosc, jednak na basenie nie bylam juz od baaardzo dawna.. powod? wstyd.  wstydze pokazac sie w stroju kapielowym na basenie w moim miescie. dlatego ciezko pogodzic mi plywanie z niechodzeniem na basen. to samo jest z reszta z jeziorem..

macie tak samo? jak sobie z tym radzicie?  isc i nie przejmowac sie innymi? nie isc? poszukac innego sportu?

bardzo dziekuje za wszystkie odpowiedzi, Symysdka :)

> A ja mam pytanie: Chcesz iść popływać, czy się
> lansować? Bo jak popływać to idź na basen i myśl
> tylko o tym jak wspaniale pływanie działa na Twoje
> ciało, jeśli chcesz się lansować, cóż.... masz
> problem......

Ale emamutku po co taki nieprzyjemny komentarz??

każda z nas przecież przejmuje sie tym jak jest postrzegana.
zaden lans mi w glowie :P  chce isc i wykorzystac max czas na plywanie..  rozejrze sie dobrze za ladnym strojem i wyciagne chlopaka na ten basen :) on juz nieraz mnie namawial ale zawsze slyszal : nie.    nawet nie wiecie ile otuchy mi dodalyscie!  dziekuje
Ja nie rezygnuję z przyjemności, tylko dlatego, że inni ludzie mają jakiś problem. Nie podobam się?  - to nie patrzcie :DDDDD
Gdyby kazdy, kto wazy wiecej tak do tego podchodzil to na basenie widywalibysmy tylko chudzinki, a przeciez wcale tak nie jest, idz i rob to co lubisz i co sprawia ci przyjemnosc.
Pasek wagi
Symsydka  ja długo już jeżdżę na basen i powiem Ci szczerze, że ilekroć widzę grubszą osobę na basenie to moje odczucia są jak najbardziej pozytywne, cieszy mnie to, że taka osoba chce spędzać czas aktywnie. i nie zwracam uwagi na to, że ma cellulit czy wielką oponę na brzuchu.
ważne, że nie spędza kolejnego popołudnia siedząc na dupie :)
Tasiarzyna -  niech Ci w spadku kilogramow bedzie wynagrodzone i wszystkim WAM za dobre slowo :)
idź nie przejmuj się !
Jeżeli kokogolwiek mój komentarz uraził, to przepraszam. Absolutnie nie miał być złośliwy. Może po prostu kilku emotków w nim zabrakło, żeby był trochę inaczej odebrany....
Idz rano jak nie ma ludzi;-)
Ja też rano chodzę przynajmniej da się popływać:))
> no właśnie..   z jednej strony łatwo się mówi a z
> drugiej jeśli (w moim przypadku) nie zaczne pływać
> to nie schudnę tak skutecznie i wstyd nie
> przejdzie..  na rowerku stac.

Widzisz, ja mam BARDZO WIDOCZNE nieładne blizny na nogach (po depilacji i zapaleniu mieszków włosowych :/). I też za każdym razem przeżywałam przy założeniu krótszej (niż do kostki) spódnicy czy spodenek, nie wspominając o stroju kąpielowych. Ale przestałam, przełamałam się. Robię to dla siebie, a co to innych obchodzi? Na początku było mi głupio, zwłaszcza, że widzę spojrzenia ludzi, ale nikt nie jest idealny, a przecież w upale nie mogę się kisić w długich spodniach. To samo na basenie. Zresztą, co do basenu, to zauważyłam, że tam naprawdę nikt na nikogo nie zwraca większej uwagi. Zresztą trudno być w czepku i okularkach demonem sexu :)

A co do grubasków i basenu, siłki czy innych sportów, to ja się zawszę cieszę i czuję wewnętrzną życzliwość ku takim osobom, że chcą o siebie zadbać i się starają.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.