- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 851
17 sierpnia 2010, 12:46
czesc! mam pytanie w zwiazku z plywaniem.. szczerze mowiac to jeden z nielicznych sportow, ktore sprawiaja mi przyjemnosc, jednak na basenie nie bylam juz od baaardzo dawna.. powod? wstyd. wstydze pokazac sie w stroju kapielowym na basenie w moim miescie. dlatego ciezko pogodzic mi plywanie z niechodzeniem na basen. to samo jest z reszta z jeziorem..
macie tak samo? jak sobie z tym radzicie? isc i nie przejmowac sie innymi? nie isc? poszukac innego sportu?
bardzo dziekuje za wszystkie odpowiedzi, Symysdka :)
17 sierpnia 2010, 18:25
> A ja mam pytanie: Chcesz iść popływać, czy się
> lansować? Bo jak popływać to idź na basen i myśl
> tylko o tym jak wspaniale pływanie działa na Twoje
> ciało, jeśli chcesz się lansować, cóż.... masz
> problem......
Ale emamutku po co taki nieprzyjemny komentarz??
każda z nas przecież przejmuje sie tym jak jest postrzegana.
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 851
17 sierpnia 2010, 18:26
zaden lans mi w glowie :P chce isc i wykorzystac max czas na plywanie.. rozejrze sie dobrze za ladnym strojem i wyciagne chlopaka na ten basen :) on juz nieraz mnie namawial ale zawsze slyszal : nie.
nawet nie wiecie ile otuchy mi dodalyscie! dziekuje 17 sierpnia 2010, 18:56
Ja nie rezygnuję z przyjemności, tylko dlatego, że inni ludzie mają jakiś problem. Nie podobam się? - to nie patrzcie :DDDDD
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5060
17 sierpnia 2010, 18:57
Gdyby kazdy, kto wazy wiecej tak do tego podchodzil to na basenie widywalibysmy tylko chudzinki, a przeciez wcale tak nie jest, idz i rob to co lubisz i co sprawia ci przyjemnosc.
17 sierpnia 2010, 18:59
Symsydka ja długo już jeżdżę na basen i powiem Ci szczerze, że ilekroć widzę grubszą osobę na basenie to moje odczucia są jak najbardziej pozytywne, cieszy mnie to, że taka osoba chce spędzać czas aktywnie. i nie zwracam uwagi na to, że ma cellulit czy wielką oponę na brzuchu.
ważne, że nie spędza kolejnego popołudnia siedząc na dupie :)
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 851
17 sierpnia 2010, 19:05
Tasiarzyna - niech Ci w spadku kilogramow bedzie wynagrodzone i wszystkim WAM za dobre slowo :)
17 sierpnia 2010, 19:40
Jeżeli kokogolwiek mój komentarz uraził, to przepraszam. Absolutnie nie miał być złośliwy. Może po prostu kilku emotków w nim zabrakło, żeby był trochę inaczej odebrany....
- Dołączył: 2010-07-24
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 69
17 sierpnia 2010, 19:54
Idz rano jak nie ma ludzi;-)
Ja też rano chodzę przynajmniej da się popływać:))
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
17 sierpnia 2010, 20:11
> no właśnie.. z jednej strony łatwo się mówi a z
> drugiej jeśli (w moim przypadku) nie zaczne pływać
> to nie schudnę tak skutecznie i wstyd nie
> przejdzie.. na rowerku stac.
Widzisz, ja mam BARDZO WIDOCZNE nieładne blizny na nogach (po depilacji i zapaleniu mieszków włosowych :/). I też za każdym razem przeżywałam przy założeniu krótszej (niż do kostki) spódnicy czy spodenek, nie wspominając o stroju kąpielowych. Ale przestałam, przełamałam się. Robię to dla siebie, a co to innych obchodzi? Na początku było mi głupio, zwłaszcza, że widzę spojrzenia ludzi, ale nikt nie jest idealny, a przecież w upale nie mogę się kisić w długich spodniach. To samo na basenie. Zresztą, co do basenu, to zauważyłam, że tam naprawdę nikt na nikogo nie zwraca większej uwagi. Zresztą trudno być w czepku i okularkach demonem sexu :)
A co do grubasków i basenu, siłki czy innych sportów, to ja się zawszę cieszę i czuję wewnętrzną życzliwość ku takim osobom, że chcą o siebie zadbać i się starają.