- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 marca 2014, 08:40
31 lipca 2014, 08:25
No własnie podbijam pytanie - jakie przed treningówki watro brać? U mnie z rana o 5:30, standard czyli 5 km.
31 lipca 2014, 08:26
Cześć wszystkim :) Jestem w połowie urlopu, właśnie się przepakowuję i ruszam niedługo dalej.
Biegam średnio co 2 dzień (obowiązki rodzinno-społeczne :P). Ostatnio miałam takie widoki na trasie:
Teraz wyruszam na południe, więc krajobraz się zmieni.
Co do specyfików, to szybko porzuciłam spalacza z kofeiną i czymśtam, organizm dziwnie się po tym zachowywał. Wolę biegać wolniej bez stresu i bez trzęsących się rąk. Może jak polecicie jakiś bezpieczny a skuteczny to się skuszę :P Tłuszczyk wypala się i tak w trakcie biegania, ale zdecydowanie trwa to wolniej.
Armara, dlaczego myślisz że robienie gwiazd jest czymś dziwnym? :D Ja uważam, że to fajny pomysł :P
Pozdrowionka :)
31 lipca 2014, 08:33
curly.wirly - zlituj się, może w przypadku 5-letnich dziewczynek robienie gwiazdy w parku to fajny pomysł, ale 36 letnia baba o wadze małego słoniątka w środku lasu raczej nie powinna robić takich wariactw.
31 lipca 2014, 08:38
curly.wirly - zlituj się, może w przypadku 5-letnich dziewczynek robienie gwiazdy w parku to fajny pomysł, ale 36 letnia baba o wadze małego słoniątka w środku lasu raczej nie powinna robić takich wariactw.
A ja bym chciała to zobaczyć :) Przynajmniej widać ze cieszysz się z biegania
31 lipca 2014, 08:38
nie żartuj, nie powinna robić bo CO? Uważam że jak ma ochotę to jak najbardziej może, nawet jak ma 80 lat jeśli potrafi lub ma kondycję ;)
31 lipca 2014, 11:04
Ze spalaczy thermo shape 2.0, jesli chodzi o aktualna przedtreningowke to firestarter.
31 lipca 2014, 18:43
Czołem! Powróciłam z urlopu. Biegania było mało. Nawet o godz. 6 rano nie dawałam rady z powodu upałów. Poza tym cały czas jakaś opuchnięta byłam i nie czerpałam przyjemności z wysiłku a takie miałam plany...
Ja nie wiem jak Wy to robicie, że sprawia Wam frajdę bieganie w lesie. Ok, biegło się inaczej, właściwie wszystko jedno już mi było czy wpadam w kałuże czy błoto bo byłam ufajdana po pas i nawet miałam z tego radochę ale to robactwo to był jakiś koszmar! komary to był pikuś. Musiałam uciekać przed rojem much końskich. No i wróciłam na asfalt, do lasu mnie już nie ciągnie.
31 lipca 2014, 19:17
akuku3 - ja nie bardzo mam wyjście, mam do wyboru albo polne/leśne drogi którymi mogę kilometrami biegać i nie powtórzyć podczas jednego treningu ani kawałka drogi lub jedną drogę asfaltową, bez pobocza gdzie "tubylcy" jeżdżą jak szaleni, niezależnie od pory dnia. Co do much i komarów, rano jak biegam to nie jest to taki problem, gorzej było jak próbowałam wieczorem biegać ale rano jest ok.
31 lipca 2014, 19:34
Tak, pamiętam Armara, pisałaś o tej szosie. Zapewne "po sezonie" na komary i wszelkie owady, w lesie robi się bardzo przyjemnie :)
31 lipca 2014, 22:49
akuku ja w Kampinosie wybieram miejsca gdzie nie ma bagien i mokradeł i jest super :) pod warunkiem, że w jednym rowie, który mamy na drodze, jest woda a nie błoto i moje psy są tylko mokre i w piachu a nie ufajdane całe w śmierdzącym błocku :D
Edytowany przez Asieeencja 31 lipca 2014, 22:49