Temat: BIEGANIE - MOTYWUJEMY !!

gabrielass - oddychaj ustami, dwa wdechy - dwa wydechy. Żeby biec, potrzebujesz paliwa - tlenu. W czasie biegu człowiek zużywa go ponad 10x więcej, niż w spoczynku. Nos po prostu ma za małe dziurki, żeby dostarczyć go odpowiednią ilość. Więcej o oddychaniu  tutaj.

On ma 5 cali? Wow. To na pewno do etui lidlowskiego nie wejdzie. Ale na allegro jest taki wybór, że na pewno bez problemu da się znaleźć na większe telefony :)

hej :)

Dawno się nie odzywałam i nie biegałam ale najpierw mnie choróbsko rozłozyło, a potem moją córeczkę, na szczęście jest coraz lepiej ;) Ale w niedzielę już nie mogłam wytrzymać i poszłam pobiegać , zrobiłam dyszkę i poczułam że żyję :) Noga już odpuściła, ale od pewnego czasu pobolewa mnie pośladek a dokładnie coś w nim i nie wiem o co biega....pamiętam że po porodzie miałam podobne bóle....chyba czas wybrać się do lekarza..ból nie jest jakiś uporczywy ale od czasu do czasu daje o sobie znać.

Jeśli chodzi o schowek na telefon ja mam taką saszetkę a'la nerkę trzymam te phona, klucze i pomadkę, zapomniałam właśnie w lidlu zakupić sobie te etui...muszę poszukać na allegro.

Ktoś to pisał o pulsometrze...używacie? może ktoś coś może polecić ? bo zastanawiam się nad zakupem...

Ja używam i jak dla mnie bomba! Pokazuje spalone kalorie bardzo dokładnie, dystans troszkę mniej dokładnie ( zrobiłam 5,5 km a pulsometr pokazywał 5,3 km ), jest stoper, zegar, pokazuje ile tłuszczu w gramach się spaliło, ogólnie super sprawa!

A jakiej firmy posiadasz pulsometr jeśli można spytać ;) ?

Dziś będę biegała z nim, jutro napiszę co i jak :) No właśnie dotyk działa zupełnie normalnie, zadziwiło mnie to.

O właśnie, a taki pulsometr to droga zabawka? Chociaż hmm w sumie już samo endomondo motywuje.

ja mam pulsometr firmy crivit ( ostatnio były w lidlu ) kosztował 90 zł. nie jest to jakiś bomba, ale na razie mi taki wystarcza. wprowadza się wagę wzrost, obliczy max puls i liczy spalony tłuszcz kalorie, pokazuje dystans :)

Ojj to nie wiem czy bym się skusiła, wszelkie interesujące mnie informacje podaje mi endomondo.

Dziś biegałam z bratem i... masakra. Cisnął mnie hehe A na koniec to już znikał mi z pola widzenia :D Poprzednie najlepsze wyniki dzisiaj zostały pobite. 9,39km/h 4,11km w 26:15 i 6:23min/km. Aaaa i miałam tylko jeden przystanek, po podbiegnięciu góry z nachyleniem co najmniej 40stopni, nogi płonęły, ufff. Także nie dość, że szybciej, to i przerw mniej.

Co do etui, to jak najbardziej mogę polecić. Nic się nie przesuwało (a było na bluzie). Jak miałam przerwę, to elegancko drugą ręką mogłam wstrzymać trening w telefonie.