- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 marca 2014, 08:40
3 lipca 2014, 09:59
Ja dzisiaj trochę zmokłam podczas biegania, jak wychodziłam rano to nie było źle, dopiero w połowie trasy rozpadało się. Jedyny plus tego to fakt że w trakcie i po deszczu powietrze jest super.
3 lipca 2014, 10:08
Nie biegałam tydzień. Dopadło mnie choróbsko ale już ze mną dobrze i dzisiaj ruszam w trasę :D
3 lipca 2014, 10:12
U mnie też trochę pada, ale mnie to nie przeszkadza :) Wczoraj 8km, dziś 7k. Rano nie wypiłam kawy i dziś wysokość pulsu mnie zaskoczyła - nawet na stromych podbiegach max 160 (gdzie po mojej zwyklej porannej kawce -170), a średnio 140. Myślałam, że kofeina nie oddziaływuje na mnie aż tak bardzo, a tu proszę jaka różnica. No i trochę mnie denerwuje, że wolna jestem jak jakiś ślimak :/
3 lipca 2014, 15:21
Mój plan biegania dziś o 5 rano niestety nie wypalił bo...padało. A teraz jak siedzę w pracy to za oknem piękne słonce :) Odrobię wieczorem. Trauma - te opaski to taki dla dziewczynek hahaha, tzn z akcesoriami dla dziewczynek i kobiet, ale fajna. Na rowerze ostatnio tez używałam i super było.
Aaa hehe Ale i tak znów ich nie widziałam u mnie, muszę w końcu lepiej się przyjrzeć.
3 lipca 2014, 20:40
Dzisiaj myślałam, że padnę i nie dobiegnę. Strasznie ciężkie miałam nogi i nawet nie liczyłam ile razy musiałam robić przerwę na marsz. No cóż, czasem tak bywa ale 5 km potruchtane :)
Z oferty biegowej w Lidlu wyszperałam koszulkę bokserkę za 19zł. Mała rzecz a cieszy :)
3 lipca 2014, 21:13
Ja nawet nie zaglądam do Lidla teraz, przydała by się jeszcze jedna, albo dwie bluzki, ale zbieram obecnie na porządne buty z dobrą amortyzacją a to jednak kosztuje.
3 lipca 2014, 21:29
Dobre buty ważna rzecz. Jeśli to Cię pocieszy to koszulki z krótkim rękawem były z beznadziejnego, sztywnego i mało rozciągliwego materiału. Niby techniczne tak jak bokserka ale w dotyku zupełnie inne. Ja póki co nie wyjdę biegać w bokserce bo jestem tłusta ale za dwa tygodnie wyjeżdżam na urlop na wiochę zabitą dechami i tam mi będzie wszystko jedno ;)
Idę poczytać sobie o diecie redukcyjnej bo przeczytałam wątek obok i załamałam się swoją niewiedzą :( naiwnie myślałam, że zaczynając biegać zacznę chudnąć, że to tylko kwestia czasu, a tu taki zonk...
Edytowany przez akuku3 3 lipca 2014, 21:30
3 lipca 2014, 21:38
Ja już przestałam liczyć na efekty w postaci utraty kilogramów. A co do butów, to owszem, dobre buty to rzecz wysoce pożądana, tylko jeszcze trzeba się zdecydować na konkretny model a to już nie jest prosta sprawa.
3 lipca 2014, 21:43
Wiesz, ja właściwie tez nie mam ciśnienia na odchudzanie ale w duchu liczyłam na to, że jak zwiększę ilośc km to waga w końcu zacznie spadać....