- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 marca 2014, 08:40
2 czerwca 2014, 22:55
Ja też nie lubię w takich warunkach biegać. Poza tym na razie mam tylko jedną parę butów biegowych, więc po prostu byłoby mi ich szkoda...
Za to dzisiaj sprawiłam sobie dwie pary szorcików do szurania w lecie, jejeje :)
Wracając do tematu biegania - bardzo fajnie mi się biegło. Cały maj miałem leniwy - tylko nieco ponad 100km. Dzisiaj 12km poniżej 5 min/km. Czułem moc (teraz czuję tylko chęć położenia się na wyrko :-) ).
Nieźle :) Ja na razie staram się zejść do 5:30 min/km, jak robię 5km to daję radę nawet mniej, ale przy dłuższym wybieganiu wychodzi 5:40-6:00 min/km... No ale staram się na spokojnie do tematu podchodzić i pracować nad sobą :) Pierwsze czerwcowe bieganie zaplanowane na jutrzejszy poranek :)))
2 czerwca 2014, 23:30
Taki bieg jak dzisiaj nie jest dla mnie normalny. Po prostu musiałem się wyżyć bo ostatnio mało biegałem, zupełnie nie pilnowałem się z jedzeniem i ogólnie miałem lenia.
Czasem muszę zrobić taki bieg i od razu mi lepiej. Normalnie biegam takie dystanse w okolicach 5:20-5:30 i wtedy "jestem w strefie komfortu". Dzisiaj pod koniec oddychałem już rękawami.
Przy regularnym bieganiu na pewno będzie poprawa zarówno tempa jak i dystansu. Jeszcze jakiś czas temu myśl o przebiegnięciu 10km poniżej 50min była dla mnie abstrakcją. Pół roku wcześniej abstrakcją było przebiegnięcie tego dystansu poniżej godziny.
Najważniejsza systematyczność. Wtedy jak to mawiają w US i A : "Sky is the limit" :-)
3 czerwca 2014, 09:43
dzisiaj 8km w tempie 5:30min/km, i nawet ładne równo tempo miałam :) no prawie, na ostatnim km złapała mnie kolka więc zwolniłam do nieco mniej niż 6:00min/km :) i znów lekko czasy poprawiłam, czerwiec zapowiada się dobrym miesiącem :)
3 czerwca 2014, 13:27
Witam, witam, u mnie był mały zastój w bieganiu spowodowany problemami zdrowotnymi ale wracam na dobrą drogę :)
3 czerwca 2014, 21:03
Udało mi się dzisiaj pobiegać i o dziwo buty nie przemoczone (nie całkowicie) :).
Ale było ciężko, gdyby nie fakt że już dwa razy przebiegłam 10km to prawdopodobnie zrobiłabym marsz w połowie a tak to mój ośli upór zwyciężył. Czas nie rewelacyjny, ale nie jest źle.
3 czerwca 2014, 22:11
Witam, witam, u mnie był mały zastój w bieganiu spowodowany problemami zdrowotnymi ale wracam na dobrą drogę :)
dobrze, że już ze zdrówkiem lepiej :) oby teraz
Udało mi się dzisiaj pobiegać i o dziwo buty nie przemoczone (nie całkowicie) :).Ale było ciężko, gdyby nie fakt że już dwa razy przebiegłam 10km to prawdopodobnie zrobiłabym marsz w połowie a tak to mój ośli upór zwyciężył. Czas nie rewelacyjny, ale nie jest źle.
lepsze czasy przyjdą z czasem ;) ale przerw na marsz nie trzeba się koniecznie wystrzegać, Galloway je nawet poleca :)
Do naszej czerwcowej rywalizacji na endo dołączyliście? Tym razem jest to rywalizacja zamknięta i trzeba napisać do stracha, aby wysłał zaproszenie, wszelkie info w wątku czerwcowym :)
4 czerwca 2014, 12:13
haszka.ostrova - tylko pytanie czy ta potrzeba marszu wychodzi z głowy czy z mięśni, jeżeli z mięśni to ok, jeżeli z głowy to wtedy trzeba się zastanowić czy jest on naprawdę potrzebny i czy nie jest to tylko taki mały leń który podpowiada "a po co to, a dlaczego, a nie lepiej iść sobie spokojnie itp. itd."
Dzisiaj pogoda ok, ale jednak robię dzień przerwy. Nie mam zakwasów ale czuję że mam zmęczone mięśnie, może wieczorem zrobię jakiś skalpel lub coś w tym stylu.
Co do rywalizacji na endo, niestety ja nie korzystam z endo w telefonie i wszystkie treningi wpisuje ręcznie wiec odpadam.
4 czerwca 2014, 12:19
Armara - telefon nie jest konieczny, w endo też możesz ręcznie wpisywać na stronie. Ja np. importuję do endo dane z garmina.
5 czerwca 2014, 07:12
hej, też zaczynam biegać i mam do Was kilka pytań :) mam 173 cm ważę 73 kg ile kcal powinnam jeść? pracuje przez 8 godz w pozycji siedzącej, mam małe dziecko więc przed i po pracy mam trochę ruchu. Zamierzam biegać 5 * w tygodniu w granicach 40-60 minut. Chcę chudnąć w tempie 1 kg/tydzień, ale nie wyobrażam sobie jedzenia 1200 kcal, Pomóżcie :)