- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 marca 2014, 08:40
1 czerwca 2014, 23:05
Pituz - serdeczne gratulacje :) i zazdroszczę spadku.Wczoraj też dobrze mi się biegało, był to drugi trening gdzie był tylko bieg bez marszu :D. Jeżeli najbliższe kilka biegów będzie podobnych to zacznę kombinować wtedy z prędkością albo dystansem.
Brawo Teraz to już tylko lepiej będzie.
Dobrze wiedzieć że te tańsze też się sprawdzają :)A jeśli chodzi o stanik to od tego miesiąca już go nie potrzebuje hehe :PA i zapomniałem dodać że inne kolory są już nawet po 69 zł ( przecena jakaś )
Dobre z tym stanikiem
7,5km zaliczone. Myślałam, że biegnę jak żółw ale całkiem ok wyszło, na koniec trochę przyspieszyłam i pewnie to miało znaczenie, nie wiem jak ale udało się średnio 5:56min/km. Dosyć zawiewało, chłodno, musiałam założyć bluzę, a już myślałam, że będzie dłuuugo leżała w szafie.
2 czerwca 2014, 13:20
Wybaczcie niewiedzę - ale nie zdawałam sobie sprawy, że są płyny do odzieży sportowej - dzięki za oświecenie ;) Pituz- gratuluję spadku no i przede wszystkim tej radochy z biegania - też to mam :)
2 czerwca 2014, 13:52
Też nie wiedziałam.
U mnie leje równo i dokładnie więc jak na razie nici z biegania, może pod wieczór się rozjaśni trochę.
2 czerwca 2014, 16:18
Mi właśnie brakuje tylko koszulki - jakoś tak wyszło :) Swoją drogą trzeba się też jakoś nagradzać i motywować...
No Pituz, za Twój wyczyn majowy to Ci się nawet dwie koszulki należą w nagrodę ;)
I nie wiem, czy na facetów też to tak działa, ale jak ja sobie sprawie nowe ciuszki biegowe, to od razu leń bieganiowy znika :P
A co do prania, to ja dlatego mam dużo koszulek, żeby nie prać pojedynczych sztuk po każdym bieganiu, tylko jak już uzbieramy pralkę ciuchów sportowych, to pieremy :) a płyn sportowy muszę właśnie kupić, bo się skończył, dzięki za przypomnienie ;P
2 czerwca 2014, 16:26
Ja z czasem też pewnie się dorobię po kilka "biegowych" kompletów, chociaż z drugiej strony biegam dopiero od 1,5 miesiąca a dla porównania jeżdżę konno od prawie 20 lat (auć) a do tej pory mam tylko trzy pary bryczesów i jedną parę butów i jakoś nie narzekam na brak ciuchów.
Edytowany przez 2 czerwca 2014, 16:27
2 czerwca 2014, 17:12
Ja z biegowych ciuszków mam 2 koszulki, 2 bezrękawniki termiczne, jedną termiczną z długim rękawem jakąś bluzę, wiatrówkę ze 2 pary legginsów i krótkie spodnki. Jako, że i mama i tato dość aktywnie spędzają czas to też zbiera się cała pralka tych ciuchów i wtedy pierzemy :-).
Wracając do tematu biegania - bardzo fajnie mi się biegło. Cały maj miałem leniwy - tylko nieco ponad 100km. Dzisiaj 12km poniżej 5 min/km. Czułem moc (teraz czuję tylko chęć położenia się na wyrko :-) ).
2 czerwca 2014, 17:19
Dzięki za słowa uznania :D
Swoją drogą dokumentuje mój wygląd i pod koniec zamierzam to opublikować żeby motywować rasowych leniwców ;)
AAA i dzięki strachu za cenne info
Edytowany przez Pituz 2 czerwca 2014, 17:21
2 czerwca 2014, 20:08
Dno :(, mój dzisiejszy bieg miał całe dwa kilometry, już po kilometrze miałam buty przemoczone i musiałam zrobić w tył zwrot :(. Musi minimum 24 godziny nie padać aby droga przez las nadawała się do biegania inaczej nici z biegania, nie było nawet 10 metrów pod rząd bez kałuż czy błota.