- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 marca 2014, 08:40
22 maja 2014, 09:52
Ja znowu się nie zmusiłam do porannego biegania więc pewnie około 18 pójdę bo w lesie właśnie jest już wtedy chłodniej to się da.
Obliczyłam sobie trasę którą ostatnio biegałam i wyszło około 7 km więc chyba zadowalający dystans
22 maja 2014, 09:56
haszka.ostrova super dzięki za rady od tygodnia próbuję właśnie wybrać się rano biegać mam nadzieję, że mi się to uda spróbuję też właśnie policzyć te km co biegam choć nie wiem czy moją leśną trasę znajdę gdzieś w necie ale spróbuję
Znajdziesz, znajdziesz :). Ja bez problemu znajduję trasy a też begam po lesie. Endomondo jest pod tym względem najlepsze. Może w przyszłym miesiącu uda mi się zmienić telefon tak abym mogła na bieżąco mieć włączone endo ponieważ na razie tylko wytyczam trasy "na sucho" ale i tak to pomocne.
Ja na dzisiaj muszę coś wymyślić, po wczorajszej pomyłce w trasie pasowało by dzisiaj coś innego a nie bieganie, ale czuję że mnie nosi i to pomimo pierwszego dnia @. Co mnie zaskoczyło to fakt ze nie mam zakwasów, a wczoraj wieczorem bolały mnie mięśnie, chyba pierwszy raz mi się zdarzyło aby zaraz po treningu (jakimkolwiek) bolały mnie mięśnie i to uda i tyłek a te mięśnie mam bardzo wyćwiczone dzięki jeździe konnej.
Edytowany przez 22 maja 2014, 09:58
22 maja 2014, 10:20
A ja tam nie znajduję tras, którymi biegam po mieście :P po prostu niektórych ścieżek nie ma i jedynie gps mnie z tym ratuje :P chociaż i on ma czasem swoje gorsze dni - ostatnio miałam super trening i po czasach w jakich mijałam moje punkty odniesienia byłam pewna, że będzie życióweczka - a tu endo zrobiło mi figla, i na trasie liczącej 7 km policzyło mi niecałe 2.5 km :P
22 maja 2014, 10:28
Ja też nie mam zaznaczonych tras którymi biegnę jako dróg (w większości), ale jak daję widok z satelity to widzę przecinki w lesie które są drogami w rzeczywistości i dzięki temu wyznaczam trasy, z tym że muszę zaznaczyć że nie ma "przycinać do drogi" bo wtedy świruje wyznaczanie tras.
Edytowany przez 22 maja 2014, 10:28
22 maja 2014, 22:35
Co prawda mieszkam na wypizdowiu ale jednak w coś znaczącym miasteczku i na szczęście endomondo widzi wszystko bezproblemowo.
Dziś poszłam biegać drugi dzień pod rząd, standardowe ostatnio 7,3km i prawie umarłam... Nie dość, że ostatni km nie mogłam złapać oddechu, to jeszcze pojawiły się dreszcze z przegrzania, męka okrutna. Niby 21, niby lepiej, chłodniej, a ja ledwo żywa biegałam. Czas wyszedł nawet ok, nie wiem jakim cudem A poszłam dziś biegać, bo przez dwa najbliższe dni nie będzie takiej możliwości.
23 maja 2014, 09:02
Ja tez miałam gorszy dzień, zapalenie pęcherza utrudniało bieganie i w sumie tylko 5 km zrobiliśmy.
Odkąd biegam z mężem to jest problem bo on woli ok 19 i to po stadionie, a ja wole ok 21 i to po mieście. Kompromis przede wszystkim wiec chodzimy o 20, biegniemy 1.5 km po mieście, potem ok 2.5 km po małym stadionie a potem znów wracamy po mieście :)
Stadion jest mały, taki orlik koło szkoły czyli 200 m wiec może spróbuje na dużym stadionie, gdzie jedno kółko to 400 m. Może polubię
23 maja 2014, 17:46
ja byłam biegać rano, 15 stopni a i tak było dla mnie za ciepło. Ja także najbardziej wolę ok 8-10 stopni. Nie wiem jak to dalej będzie.Do domu ledwo się dowlokłam. Truchtem, ale ledwo. Jutro muszę także zaliczyć dzień po dniu, bo nie ma innej możliwości.
Edytowany przez avinnion 23 maja 2014, 17:46
23 maja 2014, 20:58
Ja jestem zdecydowanie ciepłolubna, dzisiaj biegałam od 18.30 przy temperaturze około 27 stopni i biegało mi się super. Kolejne 10km zaliczone. Biegło mi się lepiej niż w środę ale to może kwestia tego że już wiedziałam jaka to trasa i wiedziałam czego się spodziewać. Z tym że i tak pod koniec mięśnie zaczynały dawać o sobie znać.
23 maja 2014, 21:22
Najważniejsze to znaleźć sobie swoją porę dnia, kiedy nam się dobrze biega :)
Ja mam nadzieję, że jutro mimo, iż sobota to uda mi się wstać o 6tej i zrobić trening :) W planach moja ulubiona trasa na 8 km :)
23 maja 2014, 21:29
U mnie to jest zdecydowanie wieczorem, rano była by to dla mnie tortura :D.
Dzisiaj mija praktycznie miesiąc odkąd zaczęłam biegać :D, co prawda dalej jest to marszobieg w rytmie 10/1 więc raczej niewielkie osiągnięcie, ale najważniejsze że cały czas mi się to podoba. Następnym razem spróbuję wydłużyć bieg chociaż o dwie minuty, dzisiaj biegło mi się bardzo dobrze więc może się uda.