Temat: BIEGANIE - MOTYWUJEMY !!

Po bieganiu czy zumbie robie robie koktalj - banan + twaróg z mlekiem aby rozcięczyć lu jogurt. To mnie nasyci porządnie. Nic innego nie jestem w stanie zjesc. Przed bieganiem jem tez bardziej, tzn tak 1.5 - 2 godz przed, np makaron z kurczakiem. Przez to mi sie lepiej chyba ostatnio biegalo. Dzis tez planuje biegac, nie wiem czy zrobie 10 ale mam nadzieje ze 8 km zrobie. Daje sobie na to godzine czyli spokojny bieg.

Twaróg z mlekiem, brzmi intrygująco  Hmm myślisz, że jogurt naturalny mógłby być zamiast tego? Nie mogę sobie wyobrazić twarogu heh

czasem robie z jogurtem ale z serem białym tez jest dobre. Ja daje tego sera ok 70 g, smakuje jak jogurt Jogobella bananowy 

cześć ja chwilowo odpoczywam bo wyjechana jestem do teściowej

wszystkim życzę Wesołych Świąt

A to nie jest za ciężkie? Banan i twaróg, nie wiem czy bym zasnęła po czymś takim. Problem polega na tym, że zjeść bym mogła dopiero ok 22  Może prędzej przed zacznę jeść coś takiego. Dzięki za pomysł 

Wczoraj 5,2km i 32min biegu, pierwszy raz ze słuchawkami, strasznie dziwnie. Ponadto wkurzała mnie panosząca się gównarzeria i te ich kretyńskie spojrzenia, jakby kurde nie zdawali sobie sprawy, że kiedyś ich ciało nie będzie tak fajnie wyglądało, kondycja zwali się do poziomu -100 i trzeba będzie ruszyć dupsko, bo organizm bardzo szybko tęskni choćby za szkolnym wuefem. Grrr. Irytuje mnie to o tyle, że zawsze patrzałam na osoby biegające z pewnym podziwem, że im się chce i jak fajnie wyglądają, stąd nie rozumiem tych spojrzeń

Niepotrzebnie zwracasz na nich uwagę :P

no właśnie nie przejmuj się. To jest zazdrość. Ja wczoraj biegalam, było bardzo ciepło wiec nabrałam barw wojennych na twarzy i mijala mnie jakaś grupka i coś tak pokazywali, dogadywali. Odwróciłam się tylko do nich, puściłam szeroki usmiech i pobiegłam dalej. Szkoda nerwów i czasu na ich zaczepki. 

Siądą takie dziewczynki, tzw niunie  I potem tylko się krzywo gapią, że ja muszę biegać a one nic nie muszą, bo wyglądają przebosko (choć tutaj w sumie się nie zgodzę heh). No wkurza mnie to niemiłosiernie i za nic nie potrafię się skupić na niczym innym, także zaczynam mieć nerwa i potem tylko męczę się podczas biegu, bo przyspiesza mi się oddech i staje płytki. No niby mam słuchawki ale chyba jeszcze przydałaby się klapa na oczy, żeby nic nie widzieć.

Też szybko wczoraj nabrałam buraka na twarzy

Ty powinnas robic jakies cwiczenia silowe bo niedlugo nie bedzie za co cie chwycic kobieto :D

Nie wiem o kim mowa ale mimo wielu zaleceń, że jak najbardziej bieganie w połączeniu z siłowym, to jakoś nie przekonuje mnie to ze względu na moje kolana, już samo bieganie jest wyzwaniem i to nawet podczas tego bywa, że odczuwam dyskomfort ze strony mojego naprawionego i problematycznego stawu. Dorzucenie jeszcze obciążeń raczej nie jest dla mnie. Albo to, albo to.