- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 marca 2014, 08:40
5 listopada 2015, 08:46
Kumpele miały patent na waciaka, czyli paczka waty na bioderka i owijak bandażem elastycznym, ja miałam armagedon pierwszy miesiąc i potem już z górki A jak stwierdzisz, że nie dla Ciebie to ja może pożyczę?
ooo, super pomysł, będzie WACIAK! Przynajmniej dopóki nie nauczę się techniki wystarczająco. A, i możesz spokojnie pożyczać to piekielne koło :D wystarczy dla każdego!
Jakieś homonto na dziecia się przyda, bo to co wyczynia przechodzi ludzkie pojęcie
A te dziki to groźba? Czy zachęta na szybsze bieganie? Bo nie wiem czy mam się bać o poślady, czy zęby akurat swoje jedynki nadal lubię, poślady niech szarpią
hahaha a ten "zły pan" to co? Może jego można by rzucić na pożarcie dzikowi. Ewentualnie na zszarpanie pośladków :D
5 listopada 2015, 08:53
ooo, super pomysł, będzie WACIAK! Przynajmniej dopóki nie nauczę się techniki wystarczająco. A, i możesz spokojnie pożyczać to piekielne koło :D wystarczy dla każdego!Kumpele miały patent na waciaka, czyli paczka waty na bioderka i owijak bandażem elastycznym, ja miałam armagedon pierwszy miesiąc i potem już z górki A jak stwierdzisz, że nie dla Ciebie to ja może pożyczę?padłamJakieś homonto na dziecia się przyda, bo to co wyczynia przechodzi ludzkie pojęciehahaha a ten "zły pan" to co? Może jego można by rzucić na pożarcie dzikowi. Ewentualnie na zszarpanie pośladków :DA te dziki to groźba? Czy zachęta na szybsze bieganie? Bo nie wiem czy mam się bać o poślady, czy zęby akurat swoje jedynki nadal lubię, poślady niech szarpią
I Ty Królowo przeciwko mnie?! zły Pan dostałby bombę w kochonesy ode mnie, a szarpanie pośladów załatwiłby mu dziku
5 listopada 2015, 09:30
hahahaha Ja zawsze Z TOBĄ! Złego pana zjem na śniadanie (ma dużo żelaza, tak sobie myślę), albo nakarmię nim kota ;D Rysie u mnie grasują, a nie dziki ;)
6 listopada 2015, 00:06
A te dziki to groźba? Czy zachęta na szybsze bieganie? Bo nie wiem czy mam się bać o poślady, czy zęby akurat swoje jedynki nadal lubię, poślady niech szarpią
Jedynki Twe urocze, ale w lesie bardziej bym się martwił o tyły. Serio mnie trochę zmartwiła wiadomość o osiągach dzików. Parę razy już je spotkałem i dotąd myślałem, że w razie czego sprintem dam radę się urwać... a tu figa, moje 5 m/s to 2x za wolno.
6 listopada 2015, 16:33
Jedynki Twe urocze, ale w lesie bardziej bym się martwił o tyły. Serio mnie trochę zmartwiła wiadomość o osiągach dzików. Parę razy już je spotkałem i dotąd myślałem, że w razie czego sprintem dam radę się urwać... a tu figa, moje 5 m/s to 2x za wolno.A te dziki to groźba? Czy zachęta na szybsze bieganie? Bo nie wiem czy mam się bać o poślady, czy zęby akurat swoje jedynki nadal lubię, poślady niech szarpią
Zawsze patrzę na aktywność dobową i roczną zwierząt. Zwłaszcza kiedy robi się szybko ciemno, żeby się przygotować co mogę spotkać na drodze czy ścieżce biegowej. I tak uważam, że nie ma innego bardziej niebezpiecznego zwierzęcia niż człowiek... Link:http://start.lasy.gov.pl/web/poddebice/dzik
Niby mamy czego się obawiać, na wsi mam poryte wszystko wkoło ogrodzenia... Najważniejsze, żeby nie było małych, bo matki są agresywne :)
6 listopada 2015, 17:38
Najbardziej niepokoi mnie treść "Dzik jest gatunkiem wszystkożernym"
U mnie łosie i jeleniowate podżerają z moich drzewek, skubane. Jak jestem na północy to okoliczni informują czy dużo zwierzaków łazi po okolicy. Zwykle wtedy trzeba mieć w kieszeni np. klucze, żeby z dala było słychać dźwięk, podobno odstrasza ;)
7 listopada 2015, 02:04
zły Pan dostałby bombę w kochonesy ode mnie
Najważniejsze, żeby nie było małych, bo matki są agresywne :)
Upewniam się, wciąż mówimy o dzikach? ;)
Łosie mnie rozwaliły :)
7 listopada 2015, 15:27
zły Pan dostałby bombę w kochonesy ode mnieUpewniam się, wciąż mówimy o dzikach? ;)Łosie mnie rozwaliły :)Najważniejsze, żeby nie było małych, bo matki są agresywne :)
O wspomnianym jakimś Panu przez Ciebie. Dzika nie uderzę! A niech mi noga zwiędnie... ;) A co do matek z młodymi, to niekoniecznie tyczy się dzików :D ;)
A Łosie... chodzę podobnie jak mnie ból w pachwinie łapie :D muszę wypróbować sposób na rowerzyście, może będzie milszy niż ten i da się "karnąć" ;)
Edytowany przez 4ee47495213e3e174407599e049b421a 7 listopada 2015, 15:31
11 listopada 2015, 10:24
Ja dziś swoje plany sportowe zrealizowałam, teraz lecę z prędkością światla kibicować Wam :) szybkości i szerokości! ;)
16 listopada 2015, 23:50
Nie ma w czym kibicować :P
W środę ma przyjść orbitrek. Ciekawość mnie zżera i juz bym chętnie sobie poćwiczyła. Troche utyłam, muszę pasek zmienić :( Tak to bywa na początku jak człowiek się odcina od pępowiny :D
Pewnie będę też biegała, ale nie chcę po ciemku, także chyba na wiosnę dopiero heh