Temat: Czy bieganie jest dobre na schudnięcie?

Bardzo bym chciała schudnąć do wakacji tak 10-15 kg. I mam zamiar biegać co 2 dni systematycznie wieczorem z koleżanką po ok. godzince dziennie. Do tej pory biegałyśmy właśnie najpierw po 30 min., 40. Teraz trochę przerwałyśmy to i mamy zamiar regularnie biegać truchcikiem po godzince dziennie ;] Najbardziej to bym chciała żeby mi nogi zleciały, bo mam chyba najgrubsze  Takie bieganie przyczyni się do spadku wagi i spalenia tłuszczu?  Do tego oczywiście jeszcze jem mniej i w ogóle 
Pasek wagi

Każdy sport wytrzymałościowy jest dobry na schudnięcie, bo spala się dużo kalorii na godzinę. Bieganie, rower, narciarstwo biegowe...

Ale godzinkę biegania nawet truchtem to przestrzegałbym robić codziennie. Zmęczenie i mikrourazy nawarstwiają się, nie ma czasu na odbudowę i często kończy się to kontuzją, związaną z przeciążeniem. Często bez ostrzeżenia i nie w czasie treningu, np. idziemy wolno korytarzem i trach! Ale jak, przecież nie było żadnego ostrzeżenia, biegało się super przez ostatnie 2 miesiące, WTF?

Nie każdego to musi spotkać, ale jak spotka, to przerwa może być taka, że się nie opłaci. Lepiej ciut wolniej, a znacznie pewniej. Bezpieczne jest wg mnie max.4 treningi godzinne w tygodniu, zwłaszcza dla zupełnie początkujących. W pozostałe dni można popedałować, to też męczy a jest dużo bezpieczniejsze. To tak pod rozwagę.

Pasek wagi
? logiczne. A przynajmniej tak mi się wydaje...
Pasek wagi
chyba najlepsze! tylko pamiętaj o porządnej rozgrzewce i odpowiednich butach, żeby nie nabawić się kontuzji :)

strach3 napisał(a):

Każdy sport wytrzymałościowy jest dobry na schudnięcie, bo spala się dużo kalorii na godzinę. Bieganie, rower, narciarstwo biegowe...Ale godzinkę biegania nawet truchtem to przestrzegałbym robić codziennie. Zmęczenie i mikrourazy nawarstwiają się, nie ma czasu na odbudowę i często kończy się to kontuzją, związaną z przeciążeniem. Często bez ostrzeżenia i nie w czasie treningu, np. idziemy wolno korytarzem i trach! Ale jak, przecież nie było żadnego ostrzeżenia, biegało się super przez ostatnie 2 miesiące, WTF?Nie każdego to musi spotkać, ale jak spotka, to przerwa może być taka, że się nie opłaci. Lepiej ciut wolniej, a znacznie pewniej. Bezpieczne jest wg mnie max.4 treningi godzinne w tygodniu, zwłaszcza dla zupełnie początkujących. W pozostałe dni można popedałować, to też męczy a jest dużo bezpieczniejsze. To tak pod rozwagę.
dzieki za ten post, teraz jestem pewna ze nie powinnam mieć żadnych wyrzutów sumienia jeżeli chodzi o moje biegi :D
Pasek wagi
Oj tam, oj tam. Ja taka całkiem nieprzygotowana nie jestem - biegam od 4 lat z mniejszymi lub większymi przerwami na czas zimy itp. Chodziłam też na basen. Nie lubię dywanówek, więc bieganie jest dla mnie ostatnią deską ratunku.
Pasek wagi

strach3 napisał(a):

Każdy sport wytrzymałościowy jest dobry na schudnięcie, bo spala się dużo kalorii na godzinę. Bieganie, rower, narciarstwo biegowe...Ale godzinkę biegania nawet truchtem to przestrzegałbym robić codziennie. Zmęczenie i mikrourazy nawarstwiają się, nie ma czasu na odbudowę i często kończy się to kontuzją, związaną z przeciążeniem. Często bez ostrzeżenia i nie w czasie treningu, np. idziemy wolno korytarzem i trach! Ale jak, przecież nie było żadnego ostrzeżenia, biegało się super przez ostatnie 2 miesiące, WTF?Nie każdego to musi spotkać, ale jak spotka, to przerwa może być taka, że się nie opłaci. Lepiej ciut wolniej, a znacznie pewniej. Bezpieczne jest wg mnie max.4 treningi godzinne w tygodniu, zwłaszcza dla zupełnie początkujących. W pozostałe dni można popedałować, to też męczy a jest dużo bezpieczniejsze. To tak pod rozwagę.


Nom, to prawda. Poza tym szybko bym się zniechęciła biegając codziennie a na początku, to już zupełnie. Trzy razy w tygodniu starczy, mięśnie muszą się zregenerować.
Dopiero zaczynam, dziś trzecie bieganie ale jest super, podoba mi się :) Okazało się, że nie mam aż tak słabej kondycji.
I waga ruszyła, jak widać na pasku :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.