Temat: Biegasz w deszcz?

Od trzech dni pada. Co robić? Biec? Trochę obawiam się przeziębienia. Dodam, że nie mam nieprzemakalnej kurtki ani bluzy...
a ja się zgadzam z nutą
to nie kwestia szukania wymówek tylko zdrowego rozsądku i znajomości swojego ciała
jeden będzie biegał w deszcz i nic mu, inny będzie się bujał potem przez pół roku z pęcherzem, nerkami czy zatokami
mi w ciepły letni deszcz nic się nie stanie, ale przy 10C w bawełnianych gaciach i polarze nie będę kozaczyć bo nawet opaski na głowę jeszcze nie mam i od ponad pół roku leczę jedną dolegliwość która przy lekkim przewianiu czy przemarznięciu wraca jak bumerang (obecnie na antybiotyku).
I wiesz co? Jak była ładna pogoda to na antybiotyku biegałam bo wiedziałam, że mi nie zaszkodzi najwyżej lekko osłabiona będę.
Ja tam jestem za tym żeby ruch był przyjemnością, a co to za przyjemność biec w mokrych i ciężkich od deszczu butach? Też tak myślalam że żadna pogoda mi nie straszna, aż biegając w zimie załatwiłam sobie na amen zatoki, także zaczęłam biegać dopiero koło kwietnia jak zrobiło się tak ciepło żebym nie czuła tego nieprzyjemnego uczucia w zatokach podczas biegu.
Trzeba znać swoje ciało i swoje granice.
W takie dni jak dzisiaj warto poćwiczyć w domku jakiś trening, który może byc dobrym uzupełnieniem biegowego treningu, albo jakieś fajne cardio. Ja jestem własnie po Insanity i pośladkach mel b :) a buty czekają aż wróci pogoda.

ilyat napisał(a):

Popołudniami prawie cały czas pada, a rano jestem w szkole... Nie jest to ulewa, ale nieprzyjemna mżawka, czasem zaczyna mocniej padać. Dzięki za odpowiedź ;)

Ja maszeruję, w deszczu też, żal mi odpuszczać ;)
Pasek wagi
ja też nie biegam w deszczu, a to racja że cały czas przecież nie pada i trzeba wykorzystywac momenty -
rano przed pracą jak jest pogoda to prosze bardzo - trening
albo po pracy, albo wieczorem, tylko nie odkladac na póxniej bo później już może padać ;) sprawdziłam na sobie.

jeden lubi w deszczu inny nie - najważniejsze dostosować to do siebie.
A jeśli chodzi o mokre buty to za każdym razem mam je mokre od rosy i kałuż ;) i nie przeszkada mi to ale innej osobie będzie
Pasek wagi
Ja tam biegam w normalnej, cienkiej kurteczce.
Pasek wagi

nuta napisał(a):

dla mnie to totalna glupota.1) chocby nie wiem co, buty beda mokremokre - czyli ciezkiemokre - czyli latwo o przeziebienietrudno pozniej takie wyszuszyc.jezeli sa zawody, to trudno, biegnie sie. a normalnie nie biegam w deszczu. kilka dni cwiczen czy nawet lenistwa moze pomoc formie. paradoksalnie odpoczynek jest wazna czescia planu treningowego.


zgadzam się!!
Napisałabym ,że nie mam odpowiednich do tego ciuchów(choć jest to prawda). Jednakże w większym mniemaniu po prostu mi się nie chce.  : )
ja tam biegam w każdych warunkach :-D
Pasek wagi

lekki deszcz jest bardzo orzeźwiający w czasie biegania polecam

dzis bieglam w deszczu (mzawka, ale ciuchy mokre), ale to byl maraton, wiec nie bylo wyjsca.

w planie trenignowym do maratonu spotkalam sie z biegami w ostatnim tygodniu. jednak jestem zdania, ze czasami warto odpuscic i pozowlic sobie na tygodniwa regeneracje, aby poczuc, ze chce sie biec. bylam na silowni i na basenie. generalie jak odpuszczam, to mam lepsze wyniki o dzis po raz pierwszy przebieglam maraton w 4h. i 5min (wg chipa, 4h 3m wg zegarka z gpsem)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.