Temat: Bieganie ?! efekty..

Od marca mam zamiar zacząć biegać , ale nie wiem po jakim czasie będą widoczne jakiekolwiek efekty..
może któraś z was biegała mniej więcej 2 miesiące + dieta mż ? jakie efekty ?  dajcie motywację :)

musi92 napisał(a):

Na początku było mi ciężko bo po 1 i 2 dniu czułem bóle mięśni głównie łydek i ud, stwierdziłem że Moje tempo jest różnorodne i źle działa na organizm przez to się tworzą zakwasy.
A solidne rozciąganie po bieganiu było? ;) 
Różnicowanie tempa (interwały) to standardowy element treningu biegowego, ale nie na początku przygody z tym sportem. Jest to oprócz treningu wysokogórskiego najskuteczniejsza metoda poprawy wydolności, a Ty zwyczajnie nie byłeś jeszcze na nią gotowy. dubba fajnego linka wrzuciła, cytuję chyba najbardziej adekwatny fragment "Często osoby zaczynające trenować narzucają sobie zbyt ciężkie, zbyt intensywne i zbyt długie treningi, które męczą mięśnie i sprawiają, że część z tych osób rezygnuje z dalszych treningów. "
Proponuję Ci jeszcze przeczytać tutaj co się dzieje z organizmem przy takich obciążeniach, jakie sobie narzuciłeś, aczkolwiek jestem pełen podziwu, że dajesz radę tak zasuwać.
po miesiącu widać efekty. Bieg co drugi dzień - nieraz co trzeci:)

Pasek wagi
a jednak jest to możliwe. Nie od dzis wiadome jest, że mięśnie są cięższe od tłuszczu, więc (nie oceniam sylwetki kogokolwiek bo nie widzialam a ni nic , nie chce obrazac nikogo) jeżeli ktoś ma dobrą dietę i ćwiczy w tym przypadku biega to spala tkankę tłuszczową i ten tłuszczyk zamienia sie wtedy w mięsnie. Proste dlatego lepiej jest sie mierzyc niz wazyc.
Pasek wagi
spróbuj a się przekonasz, efekty napewno będą, ale to czasowo już indywidualnie. 
Pasek wagi

MalaMi526 napisał(a):

a jednak jest to możliwe. Nie od dzis wiadome jest, że mięśnie są cięższe od tłuszczu, więc (nie oceniam sylwetki kogokolwiek bo nie widzialam a ni nic , nie chce obrazac nikogo) jeżeli ktoś ma dobrą dietę i ćwiczy w tym przypadku biega to spala tkankę tłuszczową i ten tłuszczyk zamienia sie wtedy w mięsnie. Proste dlatego lepiej jest sie mierzyc niz wazyc.

Nie od dziś wiadomo, że tłuszczyk się w nic nie zamienia;) To co opisałaś jest z puktu widzenia biologii i procesów zachodzących w orgniźmie niemożliwe. Żeby pozyskac miesnie niezbędny jest dodatki bilans kaloryczny bo mięsnie nie biorą się z powietrza... niemożliwe jest zatem spalanie tłuszczy (ujemny bilas) przy jednoczesnym budowaniu mięsni (dodatni bilans) biegając (jest to możliwe jedynie za pomocą treningu siłowego ale to wyższa szkoła jazdy).

manru napisał(a):

no niestety polskich stron takich jak na lekarstwo, ale powiem szczerze sama jak sobie tworze jakies takie motywacyjne zdjecia to tez hasła po angielsku pisze, osobiście wole ten jezyk niż ojczysty
Też tak mam :D zboczenie zawodowe a u Ciebie?
Pasek wagi

rafalmruk napisał(a):

3) Pulsometr - nie masz i nie szkodzi. Na razie staraj się, żeby podczas biegu/marszu być w takim "stanie oddechowym", żeby być w stanie w miarę swobodnie rozmawiać.6) Po treningu koniecznie się porozciągaj już tak poważnie (co i jak rozciągać znajdziesz w necie).
Mam pytania do tych 2 pkt :) mam pulsometr - czy w tym poczatkujacym plane 10 tygodniowym on sie przyda - na co patrzec?, no i ile i jak najlepiej rozciągać się po bieganiu. W grudniu doszlam do polowy 3 tyg i nie robilam tego, ale mialam problem z bolem krzyza :( moze to być kurczę od nie rozciągania? Czy to już SKS jak mówi mi mąż (starość k..... starość) :P ?!
Pasek wagi

manru napisał(a):

ja się sugeruje czasem:) bo na razie dla mnie liczy się ile minut daje radę przebiec, codziennie staram sie dłużej:) każdy ma swoje sposoby, polecam program treningowy nike, własnie się do niego przymierzam ale chce od razu na pierwszy poziom wskoczyć a nie poczatkujący, bo początkujacy trwa 12 tygodni i osiąga sie to co ja w cztery
Mogłabyś podrzucić link do treningu nike ? :)
wczoraj zaczęłam biegać. 35 truchtu :) słyszałam ze ponoć jest on bardziej efektywniejszy niż szybszy bieg ? nie wiem ile w tym prawdy może jakieś opinie :)?
Pasek wagi

onaczeka napisał(a):

wczoraj zaczęłam biegać. 35 truchtu :) słyszałam ze ponoć jest on bardziej efektywniejszy niż szybszy bieg ? nie wiem ile w tym prawdy może jakieś opinie :)?


Na odchudzanie na pewno lepiej biegac bardzo wolno (ja tak robiłam) - jak śnieg stopnieje na dobre, zamierzam do biegania wrócić

Gdybys natomiast chciala wyrobic kondycję, to powinnaś biegać na przemian - sprint, a potem marsz i tak w kółko
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.