26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
14 czerwca 2008, 21:10
Dzisiaj pokonałam swój rekordzik - przebiegłam ponad 15 km. ahhh dumna z siebie byłam, bo nie odpoczywałam za dużo podczas biegu. Miałam po prostu powera jak nic. Ale szykują mi się zakwasy... buuu
- Dołączył: 2008-03-28
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 272
15 czerwca 2008, 09:07
A ja dzisiaj zaliczyłam raniutko 20 km. Tylko musiałam skoczyć w krzaczki, bo mnie przyszpiliła potrzeba. Ale pędziłam, żeby do tych krzaków dobiec-4:30 min/km, ha, to prawie interwał mi wyszedł, chociaż na dzisiaj ich w planie nie miałam. Tak w ogóle to ostatnio odkryłam górkę, całkiem stromą i w następnym tygodniu postanowiłam zacząć ćwiczyć podbiegi. To będzie miło męczące. Chyba muszę sobie kupić pulsometr.
21 czerwca 2008, 18:27
melduje sie:) iu mnie juz dawno nie było ibegania... głupia pała ze mnie i tyle;/ trzeba zaczac bo zzera mnie zazdrosc ze wy biegacie a ja pierdze w stołek;/ papap
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Słoneczne
- Liczba postów: 637
24 czerwca 2008, 19:53
hej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mnie tez dawno tu nie było!
a chciałąm się pochwalić, ze w zeszłym tygodniu powróciłam do bieganka, jak zwykle ok 20 min ale tym razem co drugi dzień.:)
24 czerwca 2008, 20:15
Tak sie zaczytałam ze ja sama pomimo zerowej kondycji chyba zaczne :) Właśnie ubieram długie spodnie i zabieram sie najpierw na spacer (biore psa) bo nie lubie łazić sama :) Wspierajmy się im więcej nas bedzie tym lepiej :)
25 czerwca 2008, 20:47
oj kochana biegam juz drugi miesiąc i brakuje mi tego w każdej chwili..
- Dołączył: 2008-06-21
- Miasto: Zamość
- Liczba postów: 2
25 czerwca 2008, 23:16
Ja chyba dzisiaj z dobre 3 godzinki byłam na stadionie tzn na boisku (murawie) . w siatkówkę grałam cały czas dosłownie biegałam . Później w piłkę nożną grałam ogólnie dzisiaj dzień b. aktywnie spędziłam ;) podobają mi się takie aktywne dni ^^
- Dołączył: 2008-03-18
- Miasto: Europa Południowa
- Liczba postów: 143
25 czerwca 2008, 23:42
wiecie ja nie umiem biegać.. strasznie mie to męczy. Chciałabym, ale nie wiem jak się do tego zabrać...ech
- Dołączył: 2007-02-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 180
27 czerwca 2008, 15:22
Witam,
Ja właśnie nosze sie z zamiarem rozpoczęcia biegania (rundka wokół Błoni krakowskich). W zeszłym roku biegałam troszkę, ale miałam lenia i przestałam.
Interesują mnie wasze wyniki. Ile "zgubiłyście" od czasu, kiedy zaczełyście bieganie. no dalej, pochwalcie się
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Słoneczne
- Liczba postów: 637
29 czerwca 2008, 10:53
Iajtme mnie też męczy bieganie, dlatego to robię:)
chociaż czasem są dni gdy idzie łatwiutko a czsem, że nie mogę długo biegać i więcej idę....
póróbuj powoli i z czasem zwiększaj ilość min:)