- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 listopada 2011, 20:49
W tej edycji postanawiam wybiegać 50km :)
30 listopada 2011, 22:39
30 listopada 2011, 22:49
Edytowany przez omojboze 30 listopada 2011, 23:15
30 listopada 2011, 22:54
30 listopada 2011, 23:11
30 listopada 2011, 23:20
ja mam taka swoja trasę 5 km którą w grudniu chcę
3 razy w tygodniu - może się uda!Czyli cel 15 km na
- 60 km w sumie!dziewczyny jak sobie radzicie w taka
nakładacie czapki i rękawiczki? Ja się boję że się
bo wiadomo cała spocona a tu takie zimno!
1 grudnia 2011, 09:03
1 grudnia 2011, 09:33
1 grudnia 2011, 09:42
Witam dołączę się w grudniu
W listopadzie planu nie zrealizowałam (szczerze powiem, że odpuściłam bo miałam trochę odpuścić, dopadło mnie przeziębienie i ogólna niemoc) Na grudzień mam ambitny plan 150 km zaczynam przygotowania do nowego sezonu i według mojego znajomego maratończyka grudzień i styczeń należy dużo biegać, wybiegać km a od lutego pracować nad szybkością.
Co do biegania czapka jak najbardziej, rękawiczki ale tylko na pierwsze 2 km, potem trzeba je zdjąć jak się człowiek rozgrzeje. Zamiast szalika polecam szerszą opaskę (jak na uszy i czoło) U mnie bardzo dobrze się sprawdza na początku biegu zaciągam ją na policzki aż pod nos zwłaszcza jak wieje wiatr, później można ją spuścić pod brodę a jak jest mróz to koniecznie trzeba przez coś oddychać, żeby nie łapać lodowatego powietrza. Koszulka trzymająca wilgoć z dala od ciała to podstawa zimą, żeby się nie przeziębić, nie za gruby polar i cienka kurteczka chroniąca od wiatru, żeby nas nie przewiało na otwartych przestrzeniach. spodnie oczywiście a jak jest już bardzo zimno to zakładam dodatkowo getry za kolana
Edytowany przez mate1 1 grudnia 2011, 09:46
1 grudnia 2011, 10:57
jak zaczniesz bieg i sie rozgrzejesz, to nie odczuwasz zimna w takim stopniu. Ja przegrzewam sie bardzo szybko i juz mam kilka patentow na temperatury ponizej 0. cienka czapka z daszkiem + opaska z polaru, biustonosz + koszulka termo dlugi rekaw + koszulka termo krotki rekaw + bluza ( obojetne jaka, byle nie bawelniania ). Majtasy. cienkie leginsy + krotkie spodenki, zeby dupeczka nie marzla:) Skarpety grube i wysokie, adidasy. Rekawiczki - obowiazkowo!
W zapasie mam cieple leginsy do biegania i zwykly dres - ale to juz na wieksze mrozy:) na gore planuje dodawac bluzy w miare potrzeby i byc moze skusze sie na normalna czapke - ale to juz wersja hard.