30 listopada 2011, 20:49
Cześć :)
Postanowiłam założyć wątek z grupą wsparcia dla biegaczy. Mam nadzieję, że ktoś będzie miał ochotę się dołączyć?
Zasady są proste - na początku ustalamy sobie cel i po każdym treningu piszemy ile już zrobiłyśmy (np. 23/70km)
TUTAJ macie poprzednią edycję.
Czyli startujemy!
W tej edycji postanawiam wybiegać 50km :)
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 190
1 grudnia 2011, 11:10
JA oczywiście też jestem chętna na grudzień. Planuje (tym razem realnie) przebiec
50 km Vena ja tez biegam na bieżni
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 308
1 grudnia 2011, 12:07
W planach nie mniej niż w listopadzie, czyli co najmniej 75 km. Jeśli będzie więcej to się nie zmartwię
![]()
.
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 308
1 grudnia 2011, 12:06
W planach nie mniej niż w listopadzie, czyli co najmniej 75 km. Jeśli będzie więcej to się nie zmartwię
![]()
.
1 grudnia 2011, 15:44
Miałam zacząć od dzisiaj i co i lipa mnie dopadła: okres:( nie dam rady dzisiaj nawet chodzić... mam nadzieję, że jak zacznę od poniedziałku to wyrobię 29 km hmmm....
1 grudnia 2011, 16:50
Ja się przyznaję bez bicia, że dzisiaj nie biegałam i nie pobiegam(dopiero wróciłam ze szkoły, a z historią też trzeba się przywitać).
Zaczynam od jutra ;)
A wam jak dzisiaj poszło?
- Dołączył: 2007-10-20
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 2924
1 grudnia 2011, 18:21
ja dzis z rana zaliczylam moje 3.3 mili czyli 5 km :)
o dziwo czulam sie dobrze i potem szybko prysznic
makijaz na jeszcze z lekka czerwona buzie i do pracy
a mam 20 mi i to pod gore
troche sie balam ze padne
ale dalam rade, tylko pic mi sie chcialo
takze jestem zadowolona
bo sie balam ze to bedzie za duzy wysilek przed praca
musze tylko zainwestowac w taka koszulke co trzyma wilgosc z dala od ciala
bo dzis to jeszcze bylo w miare cieplo ale juz sie ocholadza!
- Dołączył: 2011-11-10
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 73
1 grudnia 2011, 19:04
Bardzo chciałabym się przyłączyć. Muszę tylko w jakiś sposób zmierzyć dystans, który przebiegam co dwa dni :)
1 grudnia 2011, 20:39
Siedzę i się zebrać nie mogę.. tak się dziś objadłam, że aż ćwiczyć mi się odechciewa.. Dzień bez słodyczy co prawda, ale rekompensowałam sobie ich brak na wszystkie sposoby : jogurty, serki, kisiel, budynie a to przecież też słodkie;( do tego nadmiar jedzenia : makaronu (pełnoziarnisty) jedna wersja ze szpinakiem i pomidorami oraz druga z marchewką i papryką (ogromne porcje!!!), do tego buły i chleb (pełnoziarniste wszystko) i jeszcze mogłabym tak wymieniać i wymieniać.. ale po co..
Waga dziś 58kg.. przez grudzień chcę zrzucić 3kg.. ale żeby mi się to udało to muszę sobie chyba kłódką na mordkę założyć:)
1 grudnia 2011, 20:55
Ja ostatnio jem regularnie. Rano śniadanie, w pracy dwie przekąski na przerwach, np kanapkę z pełnoziarnistego chleba, jogurt, jabłko czy coś innego i wieczorem (17-19) obiadokolacja, też nie za duża. Z racji tego, że późno skończyłam pracę, bieganie sobie darowałam. Jutro będę miała więcej czasu na dłuższy bieg. Muszę pomyśleć o sprayu pieprzowym...