13 lipca 2011, 13:38
Czytam od paru dni na forum po ile biegacie, i jestem przerażona, bo ja nie potrafię przebiec dłużej niż 2min...
Nogi zaraz mam jak z waty, i jeszcze nie mogę złapać oddechu że cała klatka mnie boli jak biegnę.... Biegam po polnej dróżce...Biegnę 2 minuty i już nie mam siły, cała mokra jestem...mroczki przed oczami...i nie mam siły ustać...parę sekund i znów mogę biegnąć, ale znów nie dłużej niż minutę...
Powiedzcie mi co ze mną nie tak? Co mam zrobić żeby wreszcie przejść przez granicę dwóch minut??? biegam już tak tydzień...
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
13 lipca 2011, 14:37
Ja zawsze po 2, 3 minutach mam kryzys, nie wiem dlaczego tak się dzieje. Mogę biec i 30 i 40 minut bez przerwy ale i tak po 2 pierwszych minutach czuję dziwne zmęczenie, które szybko mija o ile się nie zatrzymam.
Ps. biegaj bardzo, bardzo wolno i rytmicznie oddychaj, kiedy poczujesz zmęczenie nie zatrzymuj się, spróbuj to przetrzymać. Zatrzymaj się, jeżeli czujesz, że omdlewasz.
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
13 lipca 2011, 14:39
http://wwww.vitalia.pl/forum32,111681,0_Plan-pumy.html
przylącz sie :)))
biegaj wolno ( truchtem )
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 4537
13 lipca 2011, 14:51
1. tydz. Biegnij 2 minuty, idź 4 minuty (powtórz 5 razy).
2. tydz.Biegnij 3 minuty, idź 3 minuty (powtórz 5 razy).
3. tydz.Biegnij 5 minut, idź 2,5 minuty (powtórz 4 razy).
4. tydz.Biegnij 7 minut, idź 3 minuty (powtórz 3 razy).
5. tydz. Biegnij 8 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
6. tydz. Biegnij 9 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
7. tydz. Biegnij 9 minut, idź 1 minutę (powtórz 3 razy).
8. tydz. Biegnij 13 minut, idź 2 minuty (powtórz 2 razy).
9. tydz.Biegnij 14 minut, idź 1 minutę (powtórz 2 razy).
10. tydz. Biegnij 30 minut.
ponoc to dziala :) ja musze to kiedys przetestowac :p a ci zycze powodzenia! :D
- Dołączył: 2011-05-18
- Miasto: Calabasas
- Liczba postów: 3127
13 lipca 2011, 15:55
ja biegam wedlug tego postu wyzzej :) na pozatku nie umialam 2 min a teraz biegam spokojnie 10 :)
- Dołączył: 2011-01-10
- Miasto: Tam Gdzie Ty
- Liczba postów: 2092
13 lipca 2011, 16:17
Ja bieganie zaczynalam rowniez od Planu Pumy i teraz przebiegam bez problemu 60 min...bylo ciezko bo kondycja niestety zerowa ale sie zawzielam i teraz moge spokojnie biegac kiedy mam na to ochote
Wiec Plan Pumy polecam jak najbardziej
13 lipca 2011, 16:42
ja zaczynam znowu biegac i biegam tak 6 km/h... wolniutko xP
13 lipca 2011, 16:55
Super! Strasznie mnie zmotywowałyście:)
dzisiaj koło 20.00 startuję:)!
13 lipca 2011, 17:10
Na pocatek spróbuj np. 1 min biegu, 1min szybkiego marszu i tak kilka serii :) Ja na poczatku biegania ( na ogół biegam w domu - w miejscu), nie mogłam przebiec minuty, a teraz nawet 10 minut biegam :)
13 lipca 2011, 18:47
Ja też mam spory problem z bieganiem. Czytałam już fora specjalistyczne, próbowałam dostosować się do porad i nic. Po dosłownie paru chwilach zatyka mi się nos i spływa mi spora ilość wydzieliny w gardle, czuję ucisk w klatce piersiowej, duszność, ledwo łapię oddech i mam wrażenie, że zaraz wypluję płuca. Do tego dochodzi niemal zawsze kolka i zatyka mi się prawe ucho.
Co ciekawe - mogę ćwiczyć naprawdę wyczerpujące aeroby/cardio i nie mam takich dolegliwości, więc nie wiem, czy to aby na pewno kwestia kondycji.