- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 czerwca 2015, 15:25
Zakładam ten temat, bo nie rozumiem tej solidarności, że jest potrzeba, aby z kimś ćwiczyć... Ja nie mam takiej potrzeby, wole zdecydowanie sam skupić sie na ćwiczeniach, a nie nadawać w trakcie 24/h, to męczące sie wydaje... Ale nie jestem kobietą, dlatego pytam: jakie sa uroki ćwiczenia w parach?
7 grudnia 2015, 18:30
ja np. na siłowni lubię być razem z koleżanką. Rozmawiamy sobie podczas jeżdzenia na rowerku stacjonarnym, na bieżni, na maszynach itp. Jak nie myślę o zmęczeniu czy o bólu, to jest mi łatwiej przetrwać na siłowni. Ale jeśli chodzi o aktywność na dworzu (rower/rolki/bieganie) lub na basenie, to zdecydowanie wolę być sama. Nie lubię, gdy ktoś jest wolniejszy/szybszy ode mnie
23 grudnia 2015, 09:53
ja nie mam za bardzo z kim ćwiczyć, więc ćwiczę sama, może nie całkiem sama. Włączam youtube i tam z trenerką ćwiczę
23 grudnia 2015, 10:15
co? Ja ćwiczę sama i nie pomyślałam nigdy o tym by musieć z kimś
26 grudnia 2015, 20:57
Ja często chodzę z kumpelami na siłownie wtedy szybciej czas leci, ale jak żadna z nich nie chce iść to ja nie mam zamiaru rezugnować, bo one nie idą. Moim zdaniem lepiej się z kimś ćwiczy :)
4 lutego 2016, 17:49
Ja zapisalam sie z kumpela na silownie i nie zaluje. Sama pewnie bym sie nie zdecydowala bo brakowalo mi motywacji a tak jedna druga ciagnie i ide tak z wieksza przyjemnoscia. Na silowni gadamy tylko przy rozgrzewce na biezni przez 10 min no i aktualnie zapoznajemy sie z maszynami itp ale potem to juz kazda bedzie robic swoje. Dla mnie jest to po prostu motywacja - np w piatek mialam ciezki dzien w pracy i gdybym sama chodzila na silownie to bym napewno jie poszla a tak wiedzialam ze jestem umowiona a ze nie mam w zwyczaju wystawiania nikogo to poszlam a tak odzyskalam sile :) niestety nie mam tak silnej woli i potrzebuje dodatkowych bodzcow.
Mam tak samo:D jak jestem z kimś umowiona to nawet jeśli mega mi się nie chce to pójdę bo wiem ze mam "zobowiązanie" a samej to czasem odpuszczam. Lubie chodzić z chłopakiem na silke. "Wymieniamy" się maszynami, dzięki temu sprawniej trening idzie. Ale wiadome ze nie plotkujemy ani nie gadamy, sama obecnosc kogoś mi pomaga:)
5 lutego 2016, 13:02
Ja chodzę z żoną ale oboje zakładamy słuchawki i ogień :) Fajna motywacja , spędzanie wspólnie czasu , wspólna pasja a przy okazji pomagam jej w cięższych ćwiczeniach i pilnuję techniki :)
6 lutego 2016, 08:42
zdecydowanie wolę sama, chociaż podejrzewam że to może motywować niektórych, bo sami nie umieją a jak inni patrzą to "muszą" bo tak im podpowiada mózg.
8 marca 2016, 01:15
Ja jestem kobieta i uwielbiam sama ćwiczyć jak i uwielbiam sama jeść ( bo tylko wtedy mogę się skupić na tym co robię). Uwielbiam mieć atrakcyjny strój do ćwiczeń najlepiej kolorowy. Odwiedziłam ostatnio fajna stronkę i się obkupiłam. Jak chcecie skorzystać to proszę, słuze pomocą: kupiłam tu takie obcisłe leginsy 3/4 do ćwiczeń są na samym końcu trzeba przewinąć http://www.ktoconosi.pl/inspiracje/shopping-domowy-stroj/
11 marca 2016, 13:20
Zdecydowanie wolę ćwiczyć z kimś, a jeszcze lepiej tańczyć z kimś :D Z przyjaciółką zaczęłyśmy chodzić na salsę i nawet nie uwierzycie, że to potrafi dać większy wycisk niż siłka. Chodzimy na salsę we Wrocławiu do http://www.larosanegra.wroclaw.pl/ także jeśli macie ochotę to spróbujcie!