- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 stycznia 2016, 17:19
witam, szukam osob z ktorymi wspolnie będę mogła dzielić się swoimi sukcesami osiągnietymi z Chodakowską.
ja mam do zrzucenia minimum 10 kg, ale zeby wrocić do poprzedniej wagi potrzebuje schudnąć 20. :) teraz ważę 85.
-ćwiczymy w miare możliwości, ja sądzę że nie dam rady całego treningu od razu, ale stopniowo będę zwiększać czas. nie musimy cwiczyc codziennie i na siłe.
- ograniczamy niezdrowe produkty w miare możliwości.
- mierzymy się na wstępie!
(ustalimy resztę)
przyłączy się ktoś do mnie?
(zbędne jest pisanie jak to chodakowska niszczy kolana, biodra itp, to juz wiemy, proszę aby wypowiadały się osoby zainteresowane.)
1 lutego 2016, 05:30
madlenna ale w jakim sensie porażka? Nie podpasowal ci ćwiczenia czy za ciężko czy jak? Ja jeszcze killera nie robilam
1 lutego 2016, 08:23
Madlenna, ja po pierwsz killerze padalam z nog i bylam totalnie wykonczona, ale wczoraj bylo ok, bede go sobie robic raz w tyg, raz ekstra figure i 3 razy skalpel, no i zobaczymy.
Dzis robie dzien wolny.
1 lutego 2016, 11:30
Porażka moja, fizyczna, kondycyjna, za dużo cardio którego nie za bardzo mogę robić.
Dzisiaj wracam do Skalpela, na wadzę 64,4 jest moc!
1 lutego 2016, 21:07
Ja dziś z Mel B pojechałam :) i cały czas mam ochotę na jakiś inny trening Ewy niż Skalpel, ale nie wiem za co się zabrać;D
2 lutego 2016, 10:59
Polecam aplikacje na tel fitatu albo fatsecret dodajesz produkt i liczy ci kalorie :P
Fitatu górą :) !
2 lutego 2016, 13:10
anet, ja do ten pory zrobilam skalpel,killer i ekstra figure. Skalpel wydaje mi sie najlzejszy, potem ekstra figura no i na koncu killer, dajacy niezly wycisk. Moze sprobuj ekstra figury, bo troche sie na niej zmeczysz, no i popracuja Ci miesnie, o ktorych nie wiedzialas, ze sa, przynajmniej u mnie tak bylo, zakwasy mialam ze 3 dni.
2 lutego 2016, 19:31
ja poki co tylko skalpel+bieganie :p
Z mel b cwiczylam ale jakos srednio przypadlo mi do gustu.
Ostatnio sprobowalam turbo spalanie i myslalam ze zejde :D
Przetestowalam 6minutowki ewy, tez ujda w tlumie :)
co do aplikacji - fitatu polecam. Ze wzgledu na to ze mieszkam w Holandii codziennie musze dopisywac cos nowego, hehe :D ale niw przeszkadza mi to w ogole, lepsza przejrzysta aplikacja niz niz notatki w zeszycie (w ktorych sie gubilam nieco...).
2 lutego 2016, 20:43
ja juz po skalpelu i super sie czuje;)
Paolinka, ale Ci pieknie waga leci, napisz prosze jak wyglada Twoja dieta, ile kcl jesz czy wyeliminowalas jakies produkty,itp.
2 lutego 2016, 20:52
ja juz po skalpelu i super sie czuje;)Paolinka, ale Ci pieknie waga leci, napisz prosze jak wyglada Twoja dieta, ile kcl jesz czy wyeliminowalas jakies produkty,itp.
podłączam się do pytania;) choć z nie zczaiłam jak leci? Pochwal się:)
2 lutego 2016, 22:29
Jem 1600-1700kcal, niestety zdarzy sie 1500kcal... W zasadzie to ciezko mi zbilansowac kalorie (zdarzy sie zjesc mniej lub wiecej o te +/-100kcal). Jem 5 posilkow dziennie w odstepach 2-4h. Staram sie biegac codziennie. Na poczatku dramat...marszobiegi, pluca plakaly. Teraz biegam truchtem po 40min - 5km, cwicze Skalpel. Jak nie robie jednego to robie drugie, jak nie drugie to pierwsze. Pare razy bylo to i to - z rana byl Skalpel, wieczorem bieganie (zawsze biegam poznym wieczorem).Dzien-dwa mam wolne od cwiczen. Ostatnio kolano pobolewalo, mialam "wolne" od cwiczen. Juz nie boli, ale omijam u Ewy przysiady. Biegam troszke rzadziej, wole nie ryzykowac. Sporo ruchu mam tak poza tym w pracy (hotel).
Jezeli chodzi o jedzenie:
1 cheat meal/day w miesiacu - nagroda :D + ponoc takie odstepstwo raz na jakis czas jest dobre rozkrecenie metabolizmu. Dalam sb limit max 3000-3500kcal :D
Zero cukru, w skladzie czasem mam niespodzianke no ale coz... byle jak najmniej. Kawe i herbate slodze stevia.
Slodyczy, gotowcow, smieciowego jedzenia - zero.
Olej - tylko oliwa. Staram sie smazyc jaknajrzadziej a jak juz - to oliwy lyzeczka,max.lyzka. czesciej pieke, dusze, gotuje. Na parze nie robie nic bo nie mam parowaru :D
Duzo warzyw - szczegolnie brokuly, kalafior, fasolka szparagowa; brukselka. Do tego szpinak mrozony/ swiezy, groszek zielony mrozony, cebula, papryka, rukola, szpinak, marchewka (czasem), pomidory, ogorek, cukinia, baklazan... wszystko poza ziemniakami.
Owoce - zwykle przed obiadem, baaardzo rzadko po obiedzie.
Codziennie jem owsianke na mleku na sniadanie z roznymi dodatkami - jablko, gruszka + cynamon, pomarancza, ananas, kiwi, banan... czasem zjem omleta z 2 jaj i otrebami + dzem light :p
Ryz brazowy, kasza peczak, jeczmienna wiejska, makaron razowy.
Nabial - czasem mozzarella light lub normalna, feta, twarog, jogurt naturalny, mleko, jaja.
Platki pszenne/owsiane, pieczywo chrupkie, czasem chleb ciemny razowy, graham (czasem kupuje w ciemno, patrze tylko na kolor ciemny- mieszkam w NL i zdarzy sie, ze nie rozumiem, moj niderlandzki raczkuje :D).
Orzechy - glownie nerkowca i wloskie
Mieso - kurczak, ryby (glownie losos, panga, mintaj, fladra).
Duzo wody i herbaty zielonej, kawa z mlekiem i stevia. Nie pije kupnych sokow o napojow.