- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 maja 2015, 11:47
czesc laseczki:)ktora z Was podjela wyzwanie i od dzis wystartowala?:)ja zaczelam i postanowilam definitywnie zmienic swoje zycie na lepsze, udoskonalajac swoje cialo i nie tylko:)szukam osob ktore rowniez dzis zaczely, moglybysmy sie wspierac, pisac tu o naszych poczynaniach i sie wzajemnie motywowac:)wiadomo ze razem razniej:)))pozdrawiam:*
11 lipca 2015, 14:42
no jak tam laski, potrenowane? Ja nadrabiam zaprzepaszczony tydzien, dzis turbo wyzwanie i secret.
13 lipca 2015, 16:31
czesc, u mnie od ostatniego wazenia niestety waga podskoczyla o 2 kg. diete mialam do kitu ale nie aż tak. Pocieszam się tym, że ostatnio mało wody piłam a wczoraj to i piwkami poprawiłam więc moze to akurat woda się zatrzymała... (próbuje się troche pocieszyc :D)
W kazdym bądź razie skalpel zaliczony.
Joachim efekty są duże odkąd zaczęłam ćwiczyć i od wszystkich słyszę że schudłam chociaż tak naprawdę kg ubyło 7. Gdyby nie ćwiczenia jestem przekonana że ni byłoby tego aż tak widać. Jeśli się zastanawiasz czy zacząć ćwiczyć to myślę, że spróbować napewno nie zaszkodzi. Ja spadek cm zauważyłam już po 2 tyg odkąda zaczęłam ćwiczyć. Chociaż może i nawet wcześniej, ale już dokładnie nie powiem.
pozdrawiam,
13 lipca 2015, 19:00
ja powiem tak po miesiacu sa efekty wyczuwalne, po dwoch zauwazalne, a w 3 miesiacu zaczynaja byc widoczne. Tak jest u mnie.
14 lipca 2015, 00:38
Hej dziewczyny, ja weekend spedzilam z facetem. Zobaczymy sie dopiero za dwa tygodnie wiec musiałam na maksa wykorzystać te chwile ;) Troche w weekend poszalałam z jedzeniem aż sie dzisiaj zle czuje cały dzien, ale już dzisiaj grzecznie ;)
14 lipca 2015, 14:18
hej wam, ja znowu po skalpelku. Normalnie dałam z siebie wszystko i super się czuję. Czuję też że znowu polecą centymetry:):):)
a co u was?
14 lipca 2015, 14:34
ah u mnie nie za swietnie. Wczoraj przeholowalam z jedzeniem tzn magnum, rozek i wafle ryzowe ponad plan. I od razu czuje sie potwornie. Czuje ze potrzebuje regeneracji ale jakos mam wyrzuty sumienia. Wczoraj bieg a dzis to sama jeszcze nie wie bo jakos slabo sie czuje. Pawlowa ja jade nad jeziorkona jacht, ale nie jak 50Cent yacht, tylko jak namiot gdzie sie na kuckach chodzi no i bez bez pradu i kibla. Hardcore czyli, wczesnie mnie to nie ruszalo ale kobieta zmienna jest, i robie to tylko dla mojego małżonka.