dunotit- świetnie wyglądasz i jesteś zgrabniutka. Po ćwiczeniach masz ładniejsze nogi, wyraźniejszą talie, wysmuklony brzuszek. Super jest! :)
Dawno się nie odzywałam, ale czytam wam cały czas. Ostatnio nawet się zdenerwowałam bo napisałam mega długi post i mi go zjadło
![]()
. Ja niestety teraz jestem ciągle poza domem. Wychodzę po 6, wracam 19-22 i nie mam czasu na nic. Pod wpływem forum do swojego planu dołączyłam wyzwania: planki, brzuszki i przysiady. Zajmują mało czasu, więc nawet jak padam na twarz to wykrzesam z siebie te 5-10 min. Niestety brakuje mi czasu i sił na callanetics. W tym tygodniu callan była tylko we wt, śr i dziś, martwię się że to za mało. Najbardziej trapi mnie to, że przez brak czasu zaniedbuje ćwiczenia, a mam teraz ogromną motywacje, jak jeszcze nigdy. Obawiam się, że jeżeli teraz mi się nie uda to już nigdy
![]()
Chciałam jeszcze dodać, że nigdy nie wierzyłam, ani nie rozumiałam zbytnio idei forów, ale mój światopogląd się zmienił ;). To rzeczywiście działa! Jesteście dla mnie mega motywacją!
![]()
Wasze posty, sukcesy!, zapał!, szczególnie zdjęcia, które motywują najbardziej! Czekam z niecierpliwością na kolejne wasze piękne rezultaty!
Mam jeszcze pytanie... Mimo, że staram się zdrowo odżywiać (zdarzają się grzeszki, ale nie takie straszne i tak często jak niegdyś), ćwiczę gdy tylko mam czas: wyzwania, callan, mel b: cardio, abs, brzuch, ostatnio nawet jestem zmuszona do częstego biegania po schodach
![]()
, zakupiłam bańki akupunkturowe (dziś był 2 masaż), to dalej męczą mnie moje uda. Są moim wielkim kompleksem od zawsze: są wielkie, tłuste, kupa starego zleżałego tłuszczu, pokryta cellulitem..... Dlatego zastanawiałam się nad zakupem jakiś tabletek detocell, cellasene, albo innych. Czy któraś z Was coś takiego kiedyś używała? Czy to działa? Czy warto? Pytam, że tym bardziej skoro teraz ćwiczę to nie będę wiedzieć, czy ewentualna i wyczekiwana zmiana jest zasługą tabletek, czy tylko i wyłącznie ćwiczeń. Pozdrawiam Was gorąco i życzę zapału, wytrwałości i pięknych efektów! :)