Temat: Dywanówki w butach?

Piszecie o ślizganiu: miałam problem ze ślizganiem jak próbowałam ćwiczyć w skarpetach (łomatko...) albo boso na samym dywanie.Przy zakrokach, przy deskach itp. Na "gołych" panelach nie ćwiczę. Teraz ćwiczę najczęściej na grubej macie z pianki NBR rozłożonej na dywanie (czasem na panelach) i problemu ze ślizganiem nie ma. Zastanawiam się głównie nad działaniem podskoków i zakroków na stawy - czy faktycznie warstwa miękkiej pianki + dywan jest dobrą amortyzacją, czy jednak przydałabym się lepsza stabilizacja samej stopy i kostki.

I jeszcze jedno pytanie: zakładacie buty do ćwiczeń na orbitreku?

Jeżeli to nie pilates, joga to zawsze w butach. Sama rozgrzewka często wymaga skakania, jakichś "wypadów" nóg do przodu i nie wyobrażam sobie robić takich ćwiczeń bez adidasów które stabilizują kostki i choć trochę amortyzują.  Bez butów od razu bym pewnie kostkę skręciła albo po latach podskoków kolana załatwiła...chociaż lata temu skakałam na skakance na bosaka regularnie i nic mi nie było (ale miałam 20 lat młodsze ciało, więc pewnie "wybaczało" więcej głupot ;) ).

joga wiadomo boso, wszystko inne w butach - zeby sie nie slizgac i miec lepsza stabilizacje, mam oddzielna pare do cwiczenia w domu tylko zeby syfow z zewnatrz nie nosic

Ja ćwiczę w samych skarpetkach, bo mi tak wygodniej  ;)

Cwicze w butach

Ja robię tylko jogę, pilates i rozciąganie, wiele jest na stojąco, ale żadnych podskoków nie ma, więc na boso, na tych zajęciach na siłowni też wszyscy mają zdjęte buty. 

Ćwiczę na macie, boso. 

Nawet jak ide na silownie na zajecia, to cwicze boso / w skarpetkach.

Zawsze w butach sportowych. W ogóle często popylam po domu w sportowym obuwiu bo mi tak wygodnie :D 

Ja zawsze zakładam adidaski, bo stopa jest wtedy bardziej stabilna. Oczywiście przy brzuszkach nie miałoby to znaczenia, ale np na stepie ma.