Temat: Jak często kucacie w ciągu dnia?

Pytanie jak w temacie. Jak często kucacie w ciągu dnia ? 5 razy, 10-15, 40, może wcale?

ciastkoczekolada napisał(a):

No właśnie to mnie zaskoczyło, że ludzie w gruncie rzeczy nie kucają, a to naturalny ruch jest przecież i zdrowy. Aż mi światopogląd się poprzewracał  Ja tam mam taki nawyk i nawet przy laptopie najczęściej 1/3 czasu to kucanie, schylam się raczej okazjonalnie. Nie kucam tylko tam gdzie nie wypada, ale w obecnych czasach nie muszę się zanadto obijać po mieście, urzędach i czekać w kolejkach itd :)

Jak to nie kucaja? Skad takie info i niby czemu by mieli wcale nie kucac

ciastkoczekolada napisał(a):

soraka napisał(a):

Hahhaa najdziwniejsze pytanie na vit ??? dziś dużo razy bo gladziowałam ścianę więc co chwila w sumie... 
Hahaha, a jaka droga była do zadania tego pytania :P Z grubsza szukając czegoś wpadłam na filmik o przykucu a pod filmem morze śmiechu , zdziwień i tekstów "ja nie kucam, bo to niewygodne" albo "za gruby na to jestem" "mam krzesło w domu" "jak kucne to nie wstanę".  Byłam ciekawa czy ludzie naprawdę tak rzadko kucają, bo ja spokojnie ze 100 razy dziennie kucam (choć nie liczyłam, ale może kiedyś to zrobię hahaha ?). 

A juz widze, w sumie moja wazy ze sto kilo i gdyby kucla to by nie wstala, poza tym chore kolana ma. Ogólnie zasługa obrzarstwa, nie dbania o siebie, brak ruchu, lenistwo itd. Myślę, ze tego typu osoby to pisaly

Od poniedziałku do dziś w pracy - z milion razy. Mamy akurat zlecenia, które wymagają taszczenia wielkich kartonów z produktami z palety (każdy waży 9 kg) na stół. Jak jest ostatni rządek tych kartonów na palecie (4 kartony) to żeby je podnieść nie schylam się i nie wyginam pleców w łuk, tylko kucam i podnoszę. To samo z przenoszeniem palet, żeby ją podnieść - muszę kucnąć. Produkcja szła pełną parą, więc tych palet było mnóstwo i kucania ogrom! Z tego co zauważyłam ludzie raczej nie kucają, tylko wyginają plecy w łuk, żeby wykonac taką pracę. Moja koleżanka 55 lat - nie kucnie - bo ma słabe kolana. Kiedyś chciała mnie naśladować, kucnęła, ale już się o własnych siłach nie podniosła :P 

Mam nadzieję, że nawet na starość będę w stanie poprawnie zrobić ten test sprawności. Kucanie wcale nie jest głupie, bo uruchamia dużo więcej mięśni niż to przeciążające kręgosłup - schylanie się. Dzieci kucają non stop - to jest instynktowne zachowanie, niestety jako dorośli - wyrastają z kucania, a byliby trochę sprawniejsi dzięki temu. 

Droga Liandro, daleko mi do pustego życia. Pusto to ma się chyba w głowie, jeśli nie jest w stanie się zorientować co się robiło danego dnia, by nie potrafić powiedzieć czy robi się coś czesto, rzadko, razy 3, czy razy 50. Czy umylo się dzis ręce raz, bo nie było okazji, czy razy dwadzieścia, bo miało się dużo sprzątania - to samo z kucaniem. To nie są trudne pytania, a pisząc, że kucasz mnóstwo razy udzieliłas odpowiedzi na moje pytanie także reszta Twojego komentarza jest mi zbędna. Pozdrawiam serdecznie uszczypliwą Vitaliję (pa)

Ps. Chciałam zauważyć, że w WC się nie kuca chyba że masz wschodnią toaletę.

Naturalna! napisał(a):

Od poniedziałku do dziś w pracy - z milion razy. Mamy akurat zlecenia, które wymagają taszczenia wielkich kartonów z produktami z palety (każdy waży 9 kg) na stół. Jak jest ostatni rządek tych kartonów na palecie (4 kartony) to żeby je podnieść nie schylam się i nie wyginam pleców w łuk, tylko kucam i podnoszę. To samo z przenoszeniem palet, żeby ją podnieść - muszę kucnąć. Produkcja szła pełną parą, więc tych palet było mnóstwo i kucania ogrom! Z tego co zauważyłam ludzie raczej nie kucają, tylko wyginają plecy w łuk, żeby wykonac taką pracę. Moja koleżanka 55 lat - nie kucnie - bo ma słabe kolana. Kiedyś chciała mnie naśladować, kucnęła, ale już się o własnych siłach nie podniosła :P 

Aż zabolały mnie plecy! Brrr (kreci)

Iamcookie napisał(a):

Naturalna! napisał(a):

Od poniedziałku do dziś w pracy - z milion razy. Mamy akurat zlecenia, które wymagają taszczenia wielkich kartonów z produktami z palety (każdy waży 9 kg) na stół. Jak jest ostatni rządek tych kartonów na palecie (4 kartony) to żeby je podnieść nie schylam się i nie wyginam pleców w łuk, tylko kucam i podnoszę. To samo z przenoszeniem palet, żeby ją podnieść - muszę kucnąć. Produkcja szła pełną parą, więc tych palet było mnóstwo i kucania ogrom! Z tego co zauważyłam ludzie raczej nie kucają, tylko wyginają plecy w łuk, żeby wykonac taką pracę. Moja koleżanka 55 lat - nie kucnie - bo ma słabe kolana. Kiedyś chciała mnie naśladować, kucnęła, ale już się o własnych siłach nie podniosła :P 
Aż zabolały mnie plecy! Brrr 

Od samego przeczytania rozbolały mnie plecy. A tak serio, to na kazdym szkoleniu BHP na jakim byłam ostrzegali przed pozycją na "pałąkowate plecy". Można rzec, że podnosząc coś w ten sposób łamie się BHP-wski regulamin więc jak np. pracownik dostanie urazu kręgosłupa a udowodnia mu, że nieregulaminowo i nie zdrowo wyginal plecy może zapomnieć o odszkodowaniu. Od wielu lat na szkoleniach BHP walkowany jest temat prawidłowego podnoszenia ciężarów, jaką poze przybrać, kto ile i jak długo może dźwigać i jak poważny ma to wpływ na kręgosłup i nie tylko. Na moim ostatnim szkoleniu Pani od BHP wspomniała o filmie na bazie dokumentu "Dzień kobiet". Dotyczy on afery w znanym markecie, gdzie kobiety często pod groźbą nagrany czy zwolnienia musiały targać palety i ciężary ponad siłę co skutkowało urazami pleców oraz groźnym naderwaniem ścięgien, czy też mięśni dróg rodnych. Udowodniono, że kobiety tak pracujące miały problemy z zajsciem w ciążę, czy jej utrzymaniem oraz inne problemy ginekologiczne. Chyba nawet poszedł zbiorowy pozew na tą sieć marketów, dostali mandat i przymus poprawienia warunków pracy. 

Pasek wagi

Tak szczerze, to nigdy nie sądziłam, że mogłabym być zazdrosna o coś takiego, ale zazdroszczę Wam możliwości kucania 🙈🤣 

Ja niestety nie mogę, mam nieruchomy staw skokowy, nie mogę chodzić na szpilkach czy nawet na palcach, wchodzić pod górę. Po złamaniu ze skręceniem sprzed 6 lat - tak w skrócie. Przywykłam już dawno i no luzik, ale tak napisałam, bo może to sprawi, że ktoś się uśmiechnie i coś tam doceni :) 

Zazdroooo! 

Mała rzecz, ale doceniajcie 😄❤️

W odpowiedzi na pytanie: nie kucałam dziś. 😄

Teraz vitalijki lubiące pozycję jeździecką będą liczyć liczbę "podskoków". Coś Ty narobiła!

L zastanawia się, dlaczego w temacie wypowiadają się dwie osoby z szopem w avku i ciasteczkiem w nicku.

https://youtu.be/YwuGeoz3Ny8?t=490

Dziwne pytanie. Prawie wcale. Jak coś mi spadnie to się schylam :D

Zaznaczę, że w pracy nie podnoszę ciężarów,wtedy bym kucnęła.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.