Temat: Jak często kucacie w ciągu dnia?

Pytanie jak w temacie. Jak często kucacie w ciągu dnia ? 5 razy, 10-15, 40, może wcale?

Nie wiem ile, pewnie z 50. Kucam do pacjentów, kucam przy szafkach jak gotuję :D 

soraka napisał(a):

Hahhaa najdziwniejsze pytanie na vit ??? dziś dużo razy bo gladziowałam ścianę więc co chwila w sumie... 

Hahaha, a jaka droga była do zadania tego pytania :P Z grubsza szukając czegoś wpadłam na filmik o przykucu a pod filmem morze śmiechu , zdziwień i tekstów "ja nie kucam, bo to niewygodne" albo "za gruby na to jestem" "mam krzesło w domu" "jak kucne to nie wstanę".  Byłam ciekawa czy ludzie naprawdę tak rzadko kucają, bo ja spokojnie ze 100 razy dziennie kucam (choć nie liczyłam, ale może kiedyś to zrobię hahaha 😅). 

sansewieria napisał(a):

Nie wiem ile, pewnie z 50. Kucam do pacjentów, kucam przy szafkach jak gotuję :D 

Jesteś może fizjoterapeutą?

Majkaaa91 napisał(a):

Z dziś: 2 razy przy zakładaniu i zdejmowaniu butów, 1 raz przy wycieraniu kurzu z niższych półek, 1 raz przy wyjmowaniu z kosza worka ze śmieciami. Więcej nie pamiętam PS. Nie wiem dlaczego przypomniał mi się Adaś Miauczyński i jego liczenie ziarenek kawy. Co on tam jeszcze liczył 

Adaś to chyba jeszcze 7 razy mieszał herbatę w lewo i 7 w prawo jeżeli dobrze kojarzę 😅

ciastkoczekolada napisał(a):

sansewieria napisał(a):

Nie wiem ile, pewnie z 50. Kucam do pacjentów, kucam przy szafkach jak gotuję :D 
Jesteś może fizjoterapeutą?

Weterynarzem :D

ciastkoczekolada napisał(a):

soraka napisał(a):

Hahhaa najdziwniejsze pytanie na vit ??? dziś dużo razy bo gladziowałam ścianę więc co chwila w sumie... 
Hahaha, a jaka droga była do zadania tego pytania :P Z grubsza szukając czegoś wpadłam na filmik o przykucu a pod filmem morze śmiechu , zdziwień i tekstów "ja nie kucam, bo to niewygodne" albo "za gruby na to jestem" "mam krzesło w domu" "jak kucne to nie wstanę".  Byłam ciekawa czy ludzie naprawdę tak rzadko kucają, bo ja spokojnie ze 100 razy dziennie kucam (choć nie liczyłam, ale może kiedyś to zrobię hahaha ?). 
a mi trudno uwierzyc , chyba ze zawodowo jestes zmuszona. Bo szczerze tak na codzien, to chyba przy zalozeniu butow, wyjmowaniu czegos na dole- a i tu raczej jest schylanie sie niz kucanie. Tak z ciekawosci policz jutro. Ja kucam czesto, nawet bardzo czesto- pracuje w przedszkolu i za kazdym razem gdy rozmawiam z dzieckiem kucam by byc na wysokosci wzroku😊, jak siedzimy, to juz nie musze kucac, jak razem zbieramy  zabawki itd. Nie liczylam, ale czy 100 bym osiagnela to watpie.

Czasem może ze 200 razy ale rzadko a czasem kilkanaście

Pasek wagi

Prawie wcale i nie wiem po co bym miała kucać, zwłaszcza po 100 razy dziennie. Pomijam sytuację, że ktoś się zajmuje dziećmi i kuca, żeby nie musiały zadzierać głowy, albo taką pozycję wymusza praca. A tak normalnie to żeby zawiązać buty się schylam, żeby coś podnieść z podłogi, albo wyciągnąć coś z dolnych szafek też. Zgadzam się, że chyba najdziwniejsze pytanie na vitalii :D

na pewno wiele razy, przy dziecku to normalne a jak bylam na wykopkach to napewno wyrobiłam norme roczna 😁 a co?

Jak najmniej, prawie wcale.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.