Temat: Też tak macie?

Jak na prawdziwego wieprzka przystało dobijam już prawie do 70 kg. Dziś jakimś cudem zmobilizowałam się do ćwiczeń i wykonałam całe 25 minut z zaplanowanych 40. Jestem po i od razu czuję się lepiej, tak jakby już spaliłam trochę tego tłuszczu. Przeglądam się w lustrze i jestem zadowolona. Też tak macie, że ruszycie odrobine tyłek i od razu myślicie, ze fajne z was laski? (smiech)

a w życiu...Jak jak się zbieram za ruszanie/rzadko/ czuję się jakbym miała sto lat, bo wszystkie kości mnie bolą. SZybko rezygnuję i nastrój mam podly

Pasek wagi

Nie,wystarczy mi ze zrzuciłam 10 kg,mam dobre geny i cielsko wygląda całkiem OK

Pasek wagi

Nie do końca, ale uwielbiam to uczucie, że mięśnie zaraz mi wybuchną xD 

to nie samozachwyt ani szaleństwo. To endorfiny :)

Ćwiczę regularnie i może to nie zachwyt, ale ogólnie rozluźnienie i uczucie lekkości. Nie wyobrażam sobie nie ćwiczyć, mimo, ze bywa, że mi się nie chce- ale po 10 min. się to ulatnia i zostaje zadowolenie.

nie mam tak, ale ja nie jestem szczupła wiec nie mam czego podziwiać haha :D

Pasek wagi

Mam tak - co więcej, czuję się zadowolona z siebie po ćwiczeniach i jeszcze na następny dzień, jak patrzę w lustro i jak czuję lekki zakwas w mięśniach:D Lubię ćwiczyć. Gorzej z czasem na ćwiczenia.

Pasek wagi

mam identycznie ;D i sie zastanawiam - po co sie meczysz ? Wygladasz super ;D hahahaha

Mam tak samo! Czasami nawet podczas ćwiczeń dochodzę do wniosku, że wyglądam super ;p

EgyptianCat napisał(a):

Też tak mam i przez to za szybko osiadam na laurach, ponieważ do ćwiczeń motywuje mnie wyłącznie samopogarda. 

o dokladnie to - samopogarda :D 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.