Temat: JogaŻelazo

Dziewczyny, czy ćwiczy ktoś z Was z JogaŻelazo? Czy te ćwiczenia są skuteczne? Po jakim czasie widziałyście różnicę?

Drzewo222 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Drzewo222 napisał(a):

nobliwa napisał(a):

Drzewo222 napisał(a):

nie bierz się za jogę, nic nie daje, poza wkręceniem się w ideologie
Nie wiedzialam, ze na vitalii sa wyznawcy ksiedza Natanka. Ale jaja.
Nie znam poglądów Natanka. To moje własne obserwacje i wiedza z książek nie tylko tych ?anty-jogowych?. Ja kojarzę jogę z weganizmem co tworzy wspólnie chorą ideologie, i promowanie ?yoga pants?. Ale tak to już jest w przypadku osób ograniczonych na informacje - inne poglądy = natychmiastowa negacja. 
Co jest złego w weganizmie?! 
Chociażby to, ze nie można go zrobić dobrze. Ja miała duże problemy jak jadłam wegańsko i nie tylko ja, dużo ostatnio o tym czytam i interesuje się trochę i powiem ci tylko, ze nie znalazłam ani jednego weganina czy to na polskim cyz zagranicznym yt, który dawał by rzetelne wiarygodne informacje. Weganizm jest? fajny?do czasu kiedy nie przeradza się w chora ideologie. A przede wszystkim jest bardzo niezdrowy

Wkręciłaś się w filmy z kanału ,,życie pod palmami"?

Drzewo222 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Drzewo222 napisał(a):

nobliwa napisał(a):

Drzewo222 napisał(a):

nie bierz się za jogę, nic nie daje, poza wkręceniem się w ideologie
Nie wiedzialam, ze na vitalii sa wyznawcy ksiedza Natanka. Ale jaja.
Nie znam poglądów Natanka. To moje własne obserwacje i wiedza z książek nie tylko tych ?anty-jogowych?. Ja kojarzę jogę z weganizmem co tworzy wspólnie chorą ideologie, i promowanie ?yoga pants?. Ale tak to już jest w przypadku osób ograniczonych na informacje - inne poglądy = natychmiastowa negacja. 
Co jest złego w weganizmie?! 
Chociażby to, ze nie można go zrobić dobrze. Ja miała duże problemy jak jadłam wegańsko i nie tylko ja, dużo ostatnio o tym czytam i interesuje się trochę i powiem ci tylko, ze nie znalazłam ani jednego weganina czy to na polskim cyz zagranicznym yt, który dawał by rzetelne wiarygodne informacje. Weganizm jest? fajny?do czasu kiedy nie przeradza się w chora ideologie. A przede wszystkim jest bardzo niezdrowy

Rozumiem, że empatia wobec zwierząt to dla Ciebie chora ideologia? Poza tym, kto czerpie wiedzę z YT? To jest chore, nie sam weganizm, który wcale nie jest tak trudny do ogarnięcia, żeby był dietą pełnowartościową.

... sie wydalo i czar prysl.

Pasek wagi

Nie, oglądałam kilka i leciały mi w tle dawno nie wchodziłam bo mało czasu ale dzięki za przypomnienie, fajnie opowiada ta kobietka :D

ggeisha napisał(a):

Drzewo222 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Drzewo222 napisał(a):

nobliwa napisał(a):

Drzewo222 napisał(a):

nie bierz się za jogę, nic nie daje, poza wkręceniem się w ideologie
Nie wiedzialam, ze na vitalii sa wyznawcy ksiedza Natanka. Ale jaja.
Nie znam poglądów Natanka. To moje własne obserwacje i wiedza z książek nie tylko tych ?anty-jogowych?. Ja kojarzę jogę z weganizmem co tworzy wspólnie chorą ideologie, i promowanie ?yoga pants?. Ale tak to już jest w przypadku osób ograniczonych na informacje - inne poglądy = natychmiastowa negacja. 
Co jest złego w weganizmie?! 
Chociażby to, ze nie można go zrobić dobrze. Ja miała duże problemy jak jadłam wegańsko i nie tylko ja, dużo ostatnio o tym czytam i interesuje się trochę i powiem ci tylko, ze nie znalazłam ani jednego weganina czy to na polskim cyz zagranicznym yt, który dawał by rzetelne wiarygodne informacje. Weganizm jest? fajny?do czasu kiedy nie przeradza się w chora ideologie. A przede wszystkim jest bardzo niezdrowy
Rozumiem, że empatia wobec zwierząt to dla Ciebie chora ideologia? Poza tym, kto czerpie wiedzę z YT? To jest chore, nie sam weganizm, który wcale nie jest tak trudny do ogarnięcia, żeby był dietą pełnowartościową.

Chyba nie przeczytałaś dokładnie.

1. Empatia wobec zwierząt nie równa się weganizm, może tak się wydaje weganom. Ale zupełnie tak ni jest, ja nie jestem tu od uświadamiania ciebie. jestem ciekawa czy jetses weganką i jak jesz. Cyz jesz orzechy, czy wiesz jak odbywa się ich zbiór, czy zdajesz sobie sprawę z tego, ze żarcie hodowane właśnie dla wegan - wszelkie jogurciki sojowe, mleka itp itd - wyjaławia glebę, to raz, dwa o zdrowotności soi tez warto poczytać. Wyjaławiania gleby ma wpływ nie tylko na to, ze potem na tych glebach nic nie można wyhodować, ale i małe organizmy nie chcą zasiedlać takiego czegos,

2. "Kto czerpie wiedzę z YT" - masakra. Powiedziałam, ze widząc WEGAN na YT, i słuchając ich gadki, która serio jest tylko kalką słów poprzedników, nie jestem przekonana do weganizmu. Do jechania ciagle na węglach, zaburzeniach hormonalnych i uważania, ze jedzenie egzotycznych ładnie wyglądający dań jets mniej szkodliwe dla środowiska niż zjedzenie jogurtu czy wypicie mleka od krowy. 

+ nie widzę nic złego w czerpaniu wiedzy z YT, po to mam internet żeby posiłkować się informacjami, które w nim są. Jeśli słyszę o jakimś temacie to szukam wpierw info na YT, potem na innych stronach internetowych, dopiero na końcu w książkach jeśli mam w domu, jelsi nie to nie. Nie jestem typem osoby, która ślepo wierzy w informacje podane jej na tacy, szukam i analizuje. Ale dla ciebie to jest "chore" może najwidoczniej twój umysł nie jest gotowy na racjonalne myślenie bo właśnie wkręciłas się w ideologie weganizmu 

Drzewo222 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Drzewo222 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Drzewo222 napisał(a):

nobliwa napisał(a):

Drzewo222 napisał(a):

nie bierz się za jogę, nic nie daje, poza wkręceniem się w ideologie
Nie wiedzialam, ze na vitalii sa wyznawcy ksiedza Natanka. Ale jaja.
Nie znam poglądów Natanka. To moje własne obserwacje i wiedza z książek nie tylko tych ?anty-jogowych?. Ja kojarzę jogę z weganizmem co tworzy wspólnie chorą ideologie, i promowanie ?yoga pants?. Ale tak to już jest w przypadku osób ograniczonych na informacje - inne poglądy = natychmiastowa negacja. 
Co jest złego w weganizmie?! 
Chociażby to, ze nie można go zrobić dobrze. Ja miała duże problemy jak jadłam wegańsko i nie tylko ja, dużo ostatnio o tym czytam i interesuje się trochę i powiem ci tylko, ze nie znalazłam ani jednego weganina czy to na polskim cyz zagranicznym yt, który dawał by rzetelne wiarygodne informacje. Weganizm jest? fajny?do czasu kiedy nie przeradza się w chora ideologie. A przede wszystkim jest bardzo niezdrowy
Rozumiem, że empatia wobec zwierząt to dla Ciebie chora ideologia? Poza tym, kto czerpie wiedzę z YT? To jest chore, nie sam weganizm, który wcale nie jest tak trudny do ogarnięcia, żeby był dietą pełnowartościową.
Chyba nie przeczytałaś dokładnie.1. Empatia wobec zwierząt nie równa się weganizm, może tak się wydaje weganom. Ale zupełnie tak ni jest, ja nie jestem tu od uświadamiania ciebie. jestem ciekawa czy jetses weganką i jak jesz. Cyz jesz orzechy, czy wiesz jak odbywa się ich zbiór, czy zdajesz sobie sprawę z tego, ze żarcie hodowane właśnie dla wegan - wszelkie jogurciki sojowe, mleka itp itd - wyjaławia glebę, to raz, dwa o zdrowotności soi tez warto poczytać. Wyjaławiania gleby ma wpływ nie tylko na to, ze potem na tych glebach nic nie można wyhodować, ale i małe organizmy nie chcą zasiedlać takiego czegos,2. "Kto czerpie wiedzę z YT" - masakra. Powiedziałam, ze widząc WEGAN na YT, i słuchając ich gadki, która serio jest tylko kalką słów poprzedników, nie jestem przekonana do weganizmu. Do jechania ciagle na węglach, zaburzeniach hormonalnych i uważania, ze jedzenie egzotycznych ładnie wyglądający dań jets mniej szkodliwe dla środowiska niż zjedzenie jogurtu czy wypicie mleka od krowy. + nie widzę nic złego w czerpaniu wiedzy z YT, po to mam internet żeby posiłkować się informacjami, które w nim są. Jeśli słyszę o jakimś temacie to szukam wpierw info na YT, potem na innych stronach internetowych, dopiero na końcu w książkach jeśli mam w domu, jelsi nie to nie. Nie jestem typem osoby, która ślepo wierzy w informacje podane jej na tacy, szukam i analizuje. Ale dla ciebie to jest "chore" może najwidoczniej twój umysł nie jest gotowy na racjonalne myślenie bo właśnie wkręciłas się w ideologie weganizmu 

Nie wkręciłam się w żadną ideologię. Zabawne jest to, co piszesz. Sądzisz, że uprawa soi (kto twierdzi, że weganie muszą jeść soję?! - cóż za chory stereotyp!) niszczy glebę bardziej niż uprawa paszy dla zwierząt?! Jeśli już o glebę chodzi. Bo cierpienie zwierząt hodowlanych to inna sprawa. Polecam wycieczki szkolne do rzeźni. Niech się dzieci uczą, jak powstaje ich jedzenie. No dobra. Nie interesuje mnie nawracanie nikogo na niejedzenie zwłok. Osobiście mam głęboko w... co kto sobie do ust wkłada. Ale śmieszy mnie taka nagonka na wegan czy jogę. Zresztą to akurat się jedno do drugiego nijak ma, bo w jogistycznych aśramach jak najbardziej podaje się do jedzenia produkty odzwierzęce. Więc polecam czerpać wiedzę z innych źródeł niż filmiki na youtube. 

Aha, orzechy? No nie wiem, skąd Ty bierzesz orzechy. Ja zwykle chodzę pod drzewo i zbieram. Spod jednego lub dwóch drzew mam zapas na cały rok.

już powiedziałam skąd czerpie wiedzę, powtarzasz się albo nie czytasz dokładnie.

Może masz włoski orzech, ja mówię np o fistaszkach / pseudo brazylijskich, ktore z tymi prawdziwymi maja tyle wspólnego co nazwę / nerkowcach - mówiłam o orzechach kupnych

Drzewo222 napisał(a):

Ale tak to już jest w przypadku osób ograniczonych na informacje - inne poglądy = natychmiastowa negacja

Drzewo222 napisał(a):

nie bierz się za jogę, nic nie daje, poza wkręceniem się w ideologie

Lol ;)

Drzewo222 napisał(a):

już powiedziałam skąd czerpie wiedzę, powtarzasz się albo nie czytasz dokładnie.Może masz włoski orzech, ja mówię np o fistaszkach / pseudo brazylijskich, ktore z tymi prawdziwymi maja tyle wspólnego co nazwę / nerkowcach - mówiłam o orzechach kupnych
No tak, piszę o moich źródłach informacji i moich źródłach pożywienia. A powinnam patrzeć do michy komuś innemu? I co mają w ogóle orzechy do jogi?! 

Deadrethh napisał(a):

Drzewo222 napisał(a):

Ale tak to już jest w przypadku osób ograniczonych na informacje - inne poglądy = natychmiastowa negacja. 

Drzewo222 napisał(a):

nie bierz się za jogę, nic nie daje, poza wkręceniem się w ideologie
Lol ;)

Ja naprawdę odnoszę wrażenie, ze kobiety w pewnym wieku nie myślą już racjonalnie, a takie przypadki jak Wy tylko to potwierdzają nietsety.

Czytałam o jodze, słuchałam, znałam osoby, które wkręciły się w jogę tak, ze zrobiły z tego swojego nienamacalnegi bożka, ciagle gadki o jodze, ubrania do jogi, technika medytacji i inne p i e r d o l y. Co jest celem jogi ? Czyżby nie wyzbycie się wszelkich utrapień i "wyjścia" z powtarzających się w nieskończoność kręgów wcielania się w coraz to nowsze istoty wskutek reinkarnacji ? To czym to dla ciebie jest jak nie chora ideologia ? Ja mówiłam o podejściu do MOICH poglądów na zasadzie właśnie "lol, ha ha co ona pier*oli, sfiksowany katol", czyli zupełnej negacji tego co mówię i nie zagłębienie się w poznanie argumentów drugiej strony. Jeśli joga to filar jakiejś filozofii, to oczywiste jest, ze wypełniając go prowadzisz się sama do coraz to większego zgłębiania tejże filozofii, to tak jakbyś 5 razy dziennie modliła się w stronę Mekki, ale nie uważała ze to ma coś wspólnego z islamem. Doa mnie hinduizm to straszna religia i tyle, a jeśli coś się z nią łączy to do niej prowadzi. To tak jakbym nie była chrześcijanka i widziałabym, ze ktoś odbywa pielgrzymki do Ziemii Świętej - naturalnie znalazłabym argumenty, czemu dana osoba ma nie wchodzić w taka "ideologie". Tyle ze różnica między hinduizmem a jakimikolwiek innymi religiami jest kolosalna i przede wszystkim godzi w prawa człowieka, tyle

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.