- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lipca 2018, 14:32
Nieraz słyszałam o najbardziej absurdalnych dietach typu kawa i papieros. Albo, że ktoś je np. warzywa na parze i 2 razy kawa przez cały dzień. Co ta kawa? O, i jeszcze "dieta modelek" to zawsze też kawa...
6 lipca 2018, 15:46
Zauwazyliscie ze osoby grube zawsze albo czegos nie lubia albo juz maja dosc albo po kawalku pizzy mowia "alem sie obzarla"?
No przecież każdy czegoś nie lubi, nie ma chyba osoby, która lubi wszystko, a to, że ktoś naje się jednym kawałkiem pizzy nie oznacza, że będzie chudy, czasami ktoś np. niewiele je w ciągu dnia a zajada cały stres dnia jedząc kolację na 2000 kcal. Są też ludzie, którzy wstydzą się swojej tuszy i zwyczajnie nie lubią jeść publicznie a chcąc uniknąć głupich tłumaczeń po prostu mówią, że się najedli. Trochę empatii...
6 lipca 2018, 15:47
Kiedyś stałam w kolejce za dziewczyną- czipsy, cola, słodyczy i ...produkty light. Niektórzy maja specyficzne podejście.
No nie przesadzajmy. Może nie wszystko dla niej? Ja np ostatnio miałam w koszyku tofu (dla mnie) i mięso (nie dla mnie).
Choć zgodzę się, że ludzie wybierając light myślą, że schudną, a reszta posiłków to mało ważna część.
A co do kawy. Wiele ludzi traktuje kawę jak źródło energii. Zależy od trybu życia. Kawa bez cukru jest ok, ale w ilościach normalnych:)
6 lipca 2018, 15:52
Zauwazyliscie ze osoby grube zawsze albo czegos nie lubia albo juz maja dosc albo po kawalku pizzy mowia "alem sie obzarla"?
Nie. I się teraz zastanawiam w jakim Ty świecie żyjesz, że zauważyłaś taką zależność. Sama też przez kilka lat byłam gruba i nie miałam takich objawów.
6 lipca 2018, 16:01
kawa na diecie jest raczej ok
6 lipca 2018, 16:01
tylko nie w hurtowych ilosciach z cukrem i smietanka
6 lipca 2018, 16:27
Kawą z mlekiem "zastępuję" jedzenie, jak nie mam czasu jeść np. w niektóre dni w pracy. Pozwala jako tako pozbyć się uczucia głodu i ssania w żołądku. U mnie nie ma to nic wspólnego z dietą czy odchudzaniem.
6 lipca 2018, 16:46
Zauwazyliscie ze osoby grube zawsze albo czegos nie lubia albo juz maja dosc albo po kawalku pizzy mowia "alem sie obzarla"?
Znałam tylko jedną naprawdę grubą dziewczynę i naprawdę nigdy nie widziałam żeby coś jadła. Raz zrobiłam obiad dla całej rodziny (pierogi z łososiem i fetą) i tak strasznie grymasiła, że nie lubi pierogów, że ją zwolniłam z jedzenia tego ohydztwa ;)
A kawy nigdy nie piłam więc nie wiem nawet czemu tu weszłam ;)
6 lipca 2018, 16:55
No przecież każdy czegoś nie lubi, nie ma chyba osoby, która lubi wszystko, a to, że ktoś naje się jednym kawałkiem pizzy nie oznacza, że będzie chudy, czasami ktoś np. niewiele je w ciągu dnia a zajada cały stres dnia jedząc kolację na 2000 kcal. Są też ludzie, którzy wstydzą się swojej tuszy i zwyczajnie nie lubią jeść publicznie a chcąc uniknąć głupich tłumaczeń po prostu mówią, że się najedli. Trochę empatii...Zauwazyliscie ze osoby grube zawsze albo czegos nie lubia albo juz maja dosc albo po kawalku pizzy mowia "alem sie obzarla"?
W punkt. Ja nigdy nie jem przy ludziach, bo zwyczajnie zaczynam się sobą brzydzić. I nie ważne czy to pizza czy sałatka, po prostu nie... A co do tego, że "osoby grube zawsze albo czegos nie lubia albo juz maja dosc albo po kawalku pizzy mowia "alem sie obzarla"" to ja powiem, że u mnie mówią to chudziutkie koleżanki po kawałku pizzy. Także to raczej nie od tuszy tylko od człowieka zależy.