Temat: Nie rozumiem jak się traci z 20 kg w miesiąc?

Czytam czasem różne wpisy, te na stronkach anglojęzycznych i widzę np że ktoś w ciągu miesiąca stracił 20 kg. Ale że co??? Jasne, że udało się to w sposób totalnie degradacyjny ale jednak się udało... Na pewno żadna dieta tyle nie obiecuje, ćwiczenia fizyczne również no ale przecież 30 dni głodówki? Sama woda? Przecież to grozi śmiercią. Zupełnie tego nie rozumiem...

Jest taki program na tlc,  historie wielkiej wagi,  są tam historie osób które ważą po 300 kg, zanim zakwalifikują się do operacji zmniejszenia żołądka muszą schudnąć po 20 kilka kg w miesiąc na diecie 800-1200  kcal,  dieta bezwęglowodanowa I bezcukrowa  (owoce też zabronione), ruszać się oczywiście nie ruszają bo przy takiej wadze są najczęściej przykuci do łóżka. Jesli wytrzymują na tak niskiej kaloryczności to tyle chudną 

Naprawde wierzysz we wszystko co ktoś napisze?? Przecież to bzdura chyba ze ktoś waży 180kg i więcej... Leżałam w szpitalu w bezruchu 2 miesiące z żywieniem wyłącznie dożylnie i płynne sondą- schudłam ledwo parę kg na pewno nie 15 czy 30 w miesiąc ;) (trafiając do szpitala miałam prawidłową wagę)

variolen1 napisał(a):

Jest taki program na tlc,  historie wielkiej wagi,  są tam historie osób które ważą po 300 kg, zanim zakwalifikują się do operacji zmniejszenia żołądka muszą schudnąć po 20 kilka kg w miesiąc na diecie 800-1200  kcal,  dieta bezwęglowodanowa I bezcukrowa  (owoce też zabronione), ruszać się oczywiście nie ruszają bo przy takiej wadze są najczęściej przykuci do łóżka. Jesli wytrzymują na tak niskiej kaloryczności to tyle chudną 

Ja to w ogóle jestem w szoku, że ktoś potrafi wytrzymac miesiac czy dwa na tak mega restrykcyjnej diecie żeby sie dostać na ta operację a nie potrafi utrzymać diety na normalnym poziomie około 2000 kcal czy nawet 3000 kcal, bo umówimy się, taka otyłość po 200 kg to jest jedzenie po kilka/kilkanaście tysięcy kcal na dobę. Decydują się na operację zmniejszenia żołądka "bo się nie da, bo nie umieją sami jeść mało, schudnąć itp". A jednak wytrzymują na diecie 800-1000 kcal przez dłuższy czas aby schudnąć do wymaganej wagi kwalifikującej na operację. To jest mega ciekawe, bo się nie da a jednak się da :)

Pasek wagi

Najczesciej są to osoby chorobliwie otyłe. Trzeba też dodać że kilogramów dodaje również woda i resztki nagromadzone w jelitach (ponoć może to być nawet 7kg)

na poście Dąbrowskiej, a to jest jakieś 600kcal dziennie przez 40dni osoba z wagą 80-90kg może schudnąć jakieś 14kg, więc jakby piła tylko wodę to pewnie ze 20kg by zeszło, od glodówki się nie umiera, szczególnie jeśli masz zapasy tłuszczu. Anorektyczki głodzą się bardzo długo a żyją, ale tak jak dziewczyny wcześniej pisały, nie jest to zdrowe. Ciebie chyba to bardzo fascynuje, co? Lepiej nie zaczynać z głodówkami.

Karolka_83 napisał(a):

variolen1 napisał(a):

Jest taki program na tlc,  historie wielkiej wagi,  są tam historie osób które ważą po 300 kg, zanim zakwalifikują się do operacji zmniejszenia żołądka muszą schudnąć po 20 kilka kg w miesiąc na diecie 800-1200  kcal,  dieta bezwęglowodanowa I bezcukrowa  (owoce też zabronione), ruszać się oczywiście nie ruszają bo przy takiej wadze są najczęściej przykuci do łóżka. Jesli wytrzymują na tak niskiej kaloryczności to tyle chudną 
Ja to w ogóle jestem w szoku, że ktoś potrafi wytrzymac miesiac czy dwa na tak mega restrykcyjnej diecie żeby sie dostać na ta operację a nie potrafi utrzymać diety na normalnym poziomie około 2000 kcal czy nawet 3000 kcal, bo umówimy się, taka otyłość po 200 kg to jest jedzenie po kilka/kilkanaście tysięcy kcal na dobę. Decydują się na operację zmniejszenia żołądka "bo się nie da, bo nie umieją sami jeść mało, schudnąć itp". A jednak wytrzymują na diecie 800-1000 kcal przez dłuższy czas aby schudnąć do wymaganej wagi kwalifikującej na operację. To jest mega ciekawe, bo się nie da a jednak się da :)

W tej chwili uwaza sie, ze kompulsywne jedzenie i otylosc zagrazajaca zyciu jest w tym samym rejestrze co alkoholizm czy branie narkotykow. To nadmlierne jedzenie jest traktowane jako choroba uzaleznieniowa. Osoba, ktora pije alkohol w dawkach niemal smiertelnych tez niszczy organizm a nie potrafi ianczej. Tak wiec bez sarkazmu typu "mega ciekawe", bo wtedy, te osoby chudnac przed operacja sa otoczone ekipa medyczna, coraz czesciej tez maja odwage zglosic sie do psychologa czy psychiatry o pomoc.

Pasek wagi

Ja Schudlam 20 kg kiedy tylko odstawiłam chleb ziemniaki i fast fody , ale miałam ostry reżim : jajka awokado i woda czasem grejpfruta zjadłam .

Pasek wagi

Ja Schudlam 20 kg kiedy tylko odstawiłam chleb ziemniaki i fast fody , ale miałam ostry reżim : jajka awokado i woda czasem grejpfruta zjadłam .

Pasek wagi

nobliwa napisał(a):

inferiusa napisał(a):

No a co z tymi, którzy nie ważą po 200 kg tylko jakieś nie wiem z 70 i tracą też powyżej 10-15 kg w miesiąc. Czy to znaczy, że mają jakieś szybkie spalanie czy coś?
Nie ma czegos takiego jak "turbospalanie". Jezeli ktos ma 70 kg, to nie wiem co mogloby te osobe sklonic do zrzucenia 15 kg w miesiac, zeby zajechac organizm i stanac przed problemem zagrozenia zycia.

Moja koleżanka zrzuciła wagę z prawie 90 kg do 60 w wakacje (jest też wysoka prawie 180 cm, czyli miała tylko lekką nadwagę, BMI 27), przy czym już pamiętam w sierpniu na obozie różnica była olbrzymia i schudła o dobrych kilka rozmiarów. Pamiętam, że mówiła po miesiącu, że ma 20 kg mniej a potem poleciało jeszcze 10. Zmiana była ogromna, więc wątpię czy to była sama woda. Miała wtedy 16 lat, pamiętam że jadła dużo pomidorów, na śniadanie kanapki z pomidorami, obiad - pomidorowa. Dużo też ćwiczyła. Obecnie ma 29 lat i nadal trzyma wagę, je już normalnie. Myślę, że dużo robi młody wiek, brak problemów hormonalnych i to była jej pierwsza i jedyna dieta. Czy zdrowe - pewnie nie, chociaż ona miała szczęście i wyszła z tego bez żadnego szwanku.

Ale zgadzam się z Twoją drugą wypowiedzą. Również nie rozumiem tego sarkazmu niektórych osób, podczas gdy otyłość 200-300 kg to choroba. Mózg takiej osoby działa na identycznej zasadzie jak mózg osoby uzależnionej. To tak samo jakby wyśmiewać się z alkoholika czy palacza. Poza tym wytrzymać miesiąc na diecie 1000 kcal - spoko, da się. A teraz niech ludzie się zastanowią. Taka osoba ma do zrzucenia 100-200 kg. I ma 3-4 lata siedzieć na diecie 1000 kcal? No nie bardzo, prawda? Dla takich osób jedynym ratunkiem jest operacja i psycholog. Oczywiście po takiej operacji też je się mało ale... wtedy żołądek działa inaczej. Od razu czuje się sytość, inaczej wchłaniają się również witaminy. Poza tym to jest dla nich jak danie szansy na normalne życie. Swoją drogą alkoholików, palaczy, narkomanów, anorektyczek, bulimiczek wszystkim szkoda a jak przychodzi do osoby uzależnionej od jedzenia to "jezu ale grubas, ogarnij się i przestań jeść". Lekka hipokryzja.

Jeszcze jakiś czas temu też nie wierzyłabym, że jest to możliwe, a jednak. Trzy lata temu schudłam 10 kg w 10 dni. Potem dochudłam jeszcze 6 w ciągu dwóch miesięcy. Z wagi około 85 przy 173 cm, więc nie jakiejś tragicznej. Waga w okolicach 70 kg utrzymuje mi się do dziś. Prawdopodobnie odstawiłam alergen.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.