Temat: Ocena menu na przytycie

Dzisiaj dostalam menu na przytycie do oceny. Ja juz mam swoje zdanie, ale chcialabym poznac wasze opinie.

Menu z jednego dnia:

Sniadanie: 400g jogurtu naturalnego + 30g platkow owsianych gorskich, 2 kromeczki chleba zytniego z ziarnami posmarowane twarogiem.

II Sniadanie: kromka chleba zytniego z ziarnami, serem zoltym, salata, maslem I ogorkiem

Obiad: ryz ( ok. 100g suchego) w czerwonym curry z warzywami I krewetkami

Podwieczorek: jablko + pomarancz

Kolacja: serek wiejski z rzodkiewka, cebulka, kalafior gotowany 300g, fasolka szparagowa 200g + kromeczka zytnia z ziarnami I szynka.


grubcia88 napisał(a):

menu na przytycie: sniadanie: tosty z zoltym serem, obiad pizza, kolacja karton wafli w czekoladzie, prosze co to za wydziwianie z tym menu na przytycie? Jesz co chcesz i lubisz dopoki nie osiagniesz celu i cieszysz sie ze nie musisz chudnac!!! Chyba ze dla kogos przytycie oznacza budowe miesni a to zupelnie inna bajka

A potem robi taki morfologię i zonk.

Pasek wagi

Havock napisał(a):

.king. napisał(a):

Ktoś tutaj chyba jest wyznawcą teorii jakoby nabiał był dobrym źródłem białka xd
A nie jest ?

Nie jest. Nie ma pełnego profilu aminokwasów.

Havock napisał(a):

grubcia88 napisał(a):

menu na przytycie: sniadanie: tosty z zoltym serem, obiad pizza, kolacja karton wafli w czekoladzie, prosze co to za wydziwianie z tym menu na przytycie? Jesz co chcesz i lubisz dopoki nie osiagniesz celu i cieszysz sie ze nie musisz chudnac!!! Chyba ze dla kogos przytycie oznacza budowe miesni a to zupelnie inna bajka
A potem robi taki morfologię i zonk.

Tak i od kilku-kilkunastu dni jedzenia co sie chce od razu zachoruje na niewiadomoco, ludzie LATAMI odzywiaja sie w dzisiejszym mnianiu koszmarnie niezdrowo i czesto sa zdrowi jak ryba, chore jest popadanie w jakas manie zdrowego odzywiania -ortoreksja(gdzie za kilkanascie lat okaze sie pewnie, ze to co dzis uwazamy za super zdrowe jest szkodliwe), uwazam, ze w tym przypadku nalezy wyluzowac majty i po prostu jesc co sie chce i cieszyc sie bo raczej wiekszosc ma odwrotny problem

Pasek wagi

silene_1310 napisał(a):

Havock napisał(a):

.king. napisał(a):

Ktoś tutaj chyba jest wyznawcą teorii jakoby nabiał był dobrym źródłem białka xd
A nie jest ?
Nie jest. Nie ma pełnego profilu aminokwasów.

Bzdura. białka mleka , serów zalicza się do białek pełnowartościowych - o dużej wartości biologicznej . Np. w serze twarogowym aminokwasem ograniczającym jest metionina + cysteina, co nie oznacza że nie należy jeść twarogu :) 

Pasek wagi

grubcia88 napisał(a):

Havock napisał(a):

grubcia88 napisał(a):

menu na przytycie: sniadanie: tosty z zoltym serem, obiad pizza, kolacja karton wafli w czekoladzie, prosze co to za wydziwianie z tym menu na przytycie? Jesz co chcesz i lubisz dopoki nie osiagniesz celu i cieszysz sie ze nie musisz chudnac!!! Chyba ze dla kogos przytycie oznacza budowe miesni a to zupelnie inna bajka
A potem robi taki morfologię i zonk.
Tak i od kilku-kilkunastu dni jedzenia co sie chce od razu zachoruje na niewiadomoco, ludzie LATAMI odzywiaja sie w dzisiejszym mnianiu koszmarnie niezdrowo i czesto sa zdrowi jak ryba, chore jest popadanie w jakas manie zdrowego odzywiania -ortoreksja(gdzie za kilkanascie lat okaze sie pewnie, ze to co dzis uwazamy za super zdrowe jest szkodliwe), uwazam, ze w tym przypadku nalezy wyluzowac majty i po prostu jesc co sie chce i cieszyc sie bo raczej wiekszosc ma odwrotny problem

Uważasz, że kilkanaście dni jedzenia ponad normę starczy żeby przytyć? To też może zająć lata. Oczywiście nie musi się ograniczać, może jeść co lubi ale z głową, bo tak jak w odchudzaniu jest ważna jakość produktów tak samo i w przytyciu. Ja jakbym jadła to co zaproponowałaś to bym się czuła ociężale, sennie i straciłabym jakiekolwiek chęci.

nemily napisał(a):

Corinek napisał(a):

Zależy dla kogo, ale jeśli osoba ta nie ma 140 cm w kapeluszu, to to jest albo redukcja albo kiepskie utrzymanie. Z wyjątkiem masła nie ma tu w ogóle zdrowych tłuszczów, z wartościowym białkiem też kiepsko. Węglowodany w dużej mierze z warzyw, czyli do niczego nie przydatny błonnik. I sporo chleba, czyli cukier z cukrem.  Ja mając CPM 1600 kcal na takim menu to bym w momencie wpadła w zaburzenia odżywiania. 
Az taki chleb zly ? Nawet taki ciemny na naturalnym zakwasie bez barwnikow I innych niepotrzebnych rzeczy ?

Kromka chleba nawet ciemnego to 3-5 łyżeczek cukru. :) więc jest okej jesli sie go nie je za dużo. A tu jest w 3 posiłkach.

Pasek wagi

Havock napisał(a):

nemily napisał(a):

Corinek napisał(a):

Zależy dla kogo, ale jeśli osoba ta nie ma 140 cm w kapeluszu, to to jest albo redukcja albo kiepskie utrzymanie. Z wyjątkiem masła nie ma tu w ogóle zdrowych tłuszczów, z wartościowym białkiem też kiepsko. Węglowodany w dużej mierze z warzyw, czyli do niczego nie przydatny błonnik. I sporo chleba, czyli cukier z cukrem.  Ja mając CPM 1600 kcal na takim menu to bym w momencie wpadła w zaburzenia odżywiania. 
Az taki chleb zly ? Nawet taki ciemny na naturalnym zakwasie bez barwnikow I innych niepotrzebnych rzeczy ?
Moze corinek myśli że warzywa składają się w 100 % z błonnika ;)Chleb to śmierć. A jeszcze z masłem to już bankowo. :)))

W dużej mierze z błonnika ;)

Akurat masło jest w porządku.

Pasek wagi

ja nie widze nic zlego w chlebie, nawet dla osob na diecie jesli wliczony jest w bilans

Corinek napisał(a):

nemily napisał(a):

Corinek napisał(a):

Zależy dla kogo, ale jeśli osoba ta nie ma 140 cm w kapeluszu, to to jest albo redukcja albo kiepskie utrzymanie. Z wyjątkiem masła nie ma tu w ogóle zdrowych tłuszczów, z wartościowym białkiem też kiepsko. Węglowodany w dużej mierze z warzyw, czyli do niczego nie przydatny błonnik. I sporo chleba, czyli cukier z cukrem.  Ja mając CPM 1600 kcal na takim menu to bym w momencie wpadła w zaburzenia odżywiania. 
Az taki chleb zly ? Nawet taki ciemny na naturalnym zakwasie bez barwnikow I innych niepotrzebnych rzeczy ?
Kromka chleba nawet ciemnego to 3-5 łyżeczek cukru. :) więc jest okej jesli sie go nie je za dużo. A tu jest w 3 posiłkach.

Widziałaś zalecenia iżiż odnośnie % udziału węglowodanów w diecie? Już pomijam, że węglowodan nie jest równy węglowodanowi.Tym bardziej, że dobre pieczywo jest wartościowym produktem. 

Pasek wagi

Corinek napisał(a):

nemily napisał(a):

Corinek napisał(a):

Zależy dla kogo, ale jeśli osoba ta nie ma 140 cm w kapeluszu, to to jest albo redukcja albo kiepskie utrzymanie. Z wyjątkiem masła nie ma tu w ogóle zdrowych tłuszczów, z wartościowym białkiem też kiepsko. Węglowodany w dużej mierze z warzyw, czyli do niczego nie przydatny błonnik. I sporo chleba, czyli cukier z cukrem.  Ja mając CPM 1600 kcal na takim menu to bym w momencie wpadła w zaburzenia odżywiania. 
Az taki chleb zly ? Nawet taki ciemny na naturalnym zakwasie bez barwnikow I innych niepotrzebnych rzeczy ?
Kromka chleba nawet ciemnego to 3-5 łyżeczek cukru. :) więc jest okej jesli sie go nie je za dużo. A tu jest w 3 posiłkach.

Zlituj się Corinek, skad Ty wytrzasnęłaś takie dane?  Z tego co piszesz to by wychodziło że chleb ma w sobie więcej cukru niż czekolada. 

Pierwszy z brzegu skład:

Według obrazka na kromkę chleba przypada 0.2g cukru. Według Ciebie 20g cukru (w 30 gramowej kromce). Sorry ale ktoś tu się myli, i nie obraź się ale stawiam że Ty.

Dla przykładu czekolada:

I tutaj w porcji jest 3 łyżeczki cukru. Czyli minimum które Ty podałaś dla chleba. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.