- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lipca 2015, 21:37
Miała któraś z was tak ze jadła mało i nie chudła ? Ruszyło w końcu cyz musialyscie zacząć jeść więcej ?
4 lipca 2015, 07:16
Jadłam kiedyś po 800kcal i chudłam, wszystko fajnie do momentu aż do momentu zastoju wagi. Podłamałam sie i rzuciłam na jedzenie bo było mi wszystko jedno bo przecież "i tak nie chudne". Organizm też nie wytrzymał tej głodówki i tak oto wyszedł piękny efekt jojo
4 lipca 2015, 07:28
jak dietuję to przy jedzeniu sytych porcji chudnę :)
4 lipca 2015, 09:05
a poza tym, główne pytanie - po co jeść mało i szybko chudnac, żeby poprzestawiac metabolizm, jak można jeść fajne, zróżnicowane syte posiłki i też chudnac, może trochę wolniej, ale dodać ćwiczenia i voila. Dla mnie niebo ;)
4 lipca 2015, 11:51
Mało jedzenia - chudnięcie . Tak prawda, to dlatego zmniejsza sie żołądek grubasom.
4 lipca 2015, 12:03
Tak mnie zastanawia, bo anorektyczki są chude jak patyki przecież, a one raczej na zdrowej zbilansowanej diecie nie są....
4 lipca 2015, 13:36
dubel
Edytowany przez 4 lipca 2015, 13:41
4 lipca 2015, 13:40
a ja np. szybciej chudlam jedzac min. 1500kcal dziennie niz gdy jadlam mniej. od razu poprawial mi sie metabolizm. a chodzilam wtedy na silke i sporo tez cwiczylam
4 lipca 2015, 13:44
Kiedy się przez dłuższy czas zużywa więcej kalorii niż dostarcza, to psuje się metabolizm, organizm zaczyna magazynować wszystko, co tylko mu się dostarczy. I wtedy zaczyna się też tycie "z powietrza". Anorektyczki nie dostarczają żadnego pożywienia, a pewnie też nie zawsze dużo spalają. Kobiety, które prowadzą aktywny tryb życia a do tego ćwiczą, nie będą chudły, jeśli będą jadły poniżej swojego poziomu. Jak już, to na chwilę, a potem władują się w jojo, i tak w koło macieju.
Zadziwię Cię, ale ja mam bardzo aktywny tryb życia, bardzo dużo ćwiczyłam- niemal codziennie na siłce przez kilka miesięcy, i nie schudłam ani kilograma, bo właśnie źle dysponowałam kalorycznością i w ogóle bilansem żywieniowym. I nie, nie wpieprzałam jak słoń, tylko właśnie wszystkiego było za mało w stosunku do tego, co wydatkowałam.
Edytowany przez cancri 4 lipca 2015, 13:45
4 lipca 2015, 14:03
a to mnie akurat zawsze zastanawiało, w normalnym świecie ludzie jak nagle zaczynaja jeść mało to chudna, a na vitalii nie chudną a często tyją
4 lipca 2015, 14:23
a to mnie akurat zawsze zastanawiało, w normalnym świecie ludzie jak nagle zaczynaja jeść mało to chudna, a na vitalii nie chudną a często tyją
Wystarczy trochę poczytać, to się dowiesz, kto ma rację. Organizm organizmowi nierówny. Jak ktoś całe życie jadł dużo i nagle obcina kalorie, ale do dobrego poziomu, to logiczne, że schudnie.