Temat: zdarzyło wam się zjeść..

np. pół, jak nie cała blachę ciasta? Wczoraj upiekłam tort ( wyszedł naprawdę kaloryczny, bo z 11 jaj - 6 całych i 5żółtek, margaryna, ok. 1,5cukru i mąki..) i w chwili obecnej zostało go może 1/4 blachy..A spróbować spróbowałam dopiero dzisiaj. Rodzinka zjadła po małym kawałku, resztę wsunęłam ja sama.. Mogłabym zjeść i cały, bo nie czuję się nawet zasłodzona... A kalorii, to ja nie chcę nawet liczyć. Postanowiłam, że to cheat day :DMacie doświadczenie w "tych" sprawach? :D

I co najważniejsze!! Czy takie jednodniowe eskapady nie odbiły się na waszych wymiarach? :D Pewnie od razu 5cm nie przybędzie, ale kalorii można sobie nabić ładną sumkę.. :P

xcalineczkax napisał(a):

nie ..ja sobie nawet nie wyobrazam wsunac tabliczki czekolady na raz,ale co drugi ludek to inny 

Ja bez problemu wsuwałam za jednym posiedzeniem tabliczkę wielkiej Milki (200g). A dziennie mogłam bez problemu zjeść 3 takie sztuki. :PP

Pasek wagi

ja nie lubię ciast :P a tortów to już w ogole;p

Pasek wagi

ojj miała doświadczenie w takich sprawach ,:) ale już od 8 miesięcy nie jem słodyczy :)

Pasek wagi

Rok temu wsunęłam całe ciasto drożdżowe. Kupiłam sobie w sklepie, miałam zjeść kawałeczek albo dwa i jakoś tak w jedno popołudnie poszło... to był początek mojego powracania do wagi sprzed utraty kilku kg.

A wsunąć na raz tabliczkę czekolady? Do tej pory nie mam z tym żadnego problemu. Z tym, że takową kupuję sobie raz na miesiąc albo i rzadziej. Z resztą nie patrzę na to, jako na coś nadzwyczajnego.

Rilakkuma napisał(a):

Tak. Swego czasu moim popisowym deserem były bezy z orzechami, kremem kawowym i wiórkami z białej czekolady. Zrobiłam porcję dla rodziny i zjadłam wszystko zanim przyjechali z pracy. Bodajże ok. 16 sztuk. 
hahha dobre! aż parsknęłam śmiechem :D

Jasne. Tyle i więcej. W każde święta. Na każdego cheata :) Grunt to wrócić później do normalności :)

pokusa jest, może raz pół wąskiej blachy ciasta ze szpinakiem :D

Pasek wagi

tak zdarzylo mi się;) 3bita :D

głupie pytanie dla bulimiczki, dwie blachy i jeszcze bochenek chleba z kostką masła, przeplatany śledziami i czekoladą :)

obecnie raczej nie, albo inaczej: dać radę to bym dała, gdyby to był jakiś zakład, ale zjeść ot tak? mam nadzieję, że nie, ale dwa własnego dobra próbować nie będę :D

Pleśniak:

Mmmmm...to jest ciach "na raz". :D

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.