Temat: słodycze, chipsy-umiecie?

tak się zastanawiam :D czy umiecie np jeść słodycze ''na raty'' ? otworzyć paczkę chipsów, zjeść 5 i odłożyć? zjeść kiedy indziej? 
ja tak potrafię i zastanawiam się czy mogę to zaliczyć do jakiś swoich zalet :D potrafię podzielić snickersa na 5 równych części i codziennie zjeść po kawałku, resztę odłożyć :) 
Ja w ogóle nie jem chipsów czy słodyczy od...dwóch tygodni?:D I jest mi z tym bardzo dobrze!
Pasek wagi
Ja tak potrafię. Chipsów nie lubię, ale czasami zjem, i to potrafię jeść nawet 1 dziennie hehe
Nie,mam zbyt duze sklonnosci do uzaleznienia psychicznego i fizycznego od cukru,nie jem w ogole i mam ten problem z głowy
to zalezy ;)
bo batonika zwyklego pewnie nie, bot glupie :P
ale juz twix ma 2 batoniki w środku to co innego :P
ale ogolnie jem ok tydzien jedna czekolade gorzka, wiec 2 czy 3 razy dziennie po  kostce lub dwóch- to sie liczy ?
chipsów nie lubie, ale gdybym kupila małą paczke pewnie zjadlabym całą a dużej chocbym chciała to bym nie zjadła ;)
ale ogolnie to raczej zaleta :D
Zależy czy jestem przed okresem czy po:)
nie daję rady ;) moja silna wola vs słodycze 1:0 dla słodyczy.. martwi mnie to, bo w piątek idę na domówkę, a u tej mojej koleżanki zawsze jest mnóstwo pysznego jedzenia zwłaszcza słodyczy ;c 
Raczej tak nie potrafię. Dlatego nie kupuje słodyczy. A jak ktoś mi da to zjem całe praktycznie od razu.
Niestety nie, ile kupię tyle zjem, nie mam za grosz silnej woli... no chyba ze się najem, to zostanie na następmy raz :-)   podziwiam Cię i zazdroszczę jak cholera :-) 
Chipsy zawsze do końca  po otworzeniu... :( Inne słodkości spokojnie mogę sobie dozować i problemu z tym nie mam :)
Pasek wagi
nie dlatego nie zaczynam;p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.