Temat: Nie lubię warzyw! :( Proszę o pomoc!

 Witajcie. 


Proszę o poradę.
Ustaliłam sobie te 4-5 posiłków dziennie + 2l wody + 0 słonych przekąsek i słodyczy + ćwiczenia oczywiście siłowe i aerobowe min 40 min dziennie. Aktualnie ważę 73,4 kg przy wzroście 160 cm. Chciałabym ważyć te 60-55 kg.

A moje pytanie brzmi:
Czy uda mi się osiągnąć swój cel jeśli nie lubię i nie jadam warzyw, ani gotowanego mięsa ani nic w tym rodzaju, a po prostu będę trzymać dietę MŻ i regularnie ćwiczyć?
Np takiego pomidora na kanapce czy ogórka kiszonego do obiadu to zjem, czy tam ziemniaki.. Ale na tym się kończy. Tak samo słodycze... Jedyne które zjem to jabłko albo banan..

Bardzo proszę o poradę, gdyż już sama nie wiem co robić i czy to, co robię aby schudnąć ma sens..

alchimie napisał(a):

Mrożenie jest najlepszą metodą przechowywania jedzenia. Proces ten pozwala zachować świeżość, zapach, smak, barwę i konsystencję produktów bez użycia konserwantów. Oczywiście niewielki procent witamin i mikroelementów ?ucieknie? w niskiej temperaturze, ale i tak zamrożone warzywa i owoce mają podobną ilość tych składników, co te prosto z grządki.http://www.swiat-zdrowia.pl/artykul/zamrozone-zdrowie-witaminy-z-zeszlego-sezonu

i przy okazji nie trzeba ich tak konserwować chemią, zeby przetrwały podróż a potem leżenie na półce w sklepie

manru napisał(a):

alchimie napisał(a):

Mrożenie jest najlepszą metodą przechowywania jedzenia. Proces ten pozwala zachować świeżość, zapach, smak, barwę i konsystencję produktów bez użycia konserwantów. Oczywiście niewielki procent witamin i mikroelementów ?ucieknie? w niskiej temperaturze, ale i tak zamrożone warzywa i owoce mają podobną ilość tych składników, co te prosto z grządki.http://www.swiat-zdrowia.pl/artykul/zamrozone-zdrowie-witaminy-z-zeszlego-sezonu
i przy okazji nie trzeba ich tak konserwować chemią, zeby przetrwały podróż a potem leżenie na półce w sklepie


Dokladnie! Co za masakra. Nie wiem jaki bedzie damski odpowiednik tej madrosci ale moj F mowi, ze: Prawdziwi mezczyzni warzyw nie jedza Co za madre argumenty tu jeszcze padna
Pasek wagi

Marta11148 napisał(a):

manru napisał(a):

alchimie napisał(a):

Mrożenie jest najlepszą metodą przechowywania jedzenia. Proces ten pozwala zachować świeżość, zapach, smak, barwę i konsystencję produktów bez użycia konserwantów. Oczywiście niewielki procent witamin i mikroelementów ?ucieknie? w niskiej temperaturze, ale i tak zamrożone warzywa i owoce mają podobną ilość tych składników, co te prosto z grządki.http://www.swiat-zdrowia.pl/artykul/zamrozone-zdrowie-witaminy-z-zeszlego-sezonu
i przy okazji nie trzeba ich tak konserwować chemią, zeby przetrwały podróż a potem leżenie na półce w sklepie
Dokladnie! Co za masakra. Nie wiem jaki bedzie damski odpowiednik tej madrosci ale moj F mowi, ze: Prawdziwi mezczyzni warzyw nie jedza Co za madre argumenty tu jeszcze padna

ahahha!Po prostu niektórzy lubią się kłócić i myślą że pozjadali wszystkie rozumy !-.-
powiedz swojemu F że w takim razie "prawdziwi meżczyźni" strzelają ślepakami :P

manru napisał(a):

powiedz swojemu F że w takim razie "prawdziwi meżczyźni" strzelają ślepakami :P



Dostaje porcje warzy i owocow dziennie....patrzy jakbym go otruc chciala
Pasek wagi
Nie wiem czy ktos juz podal ten pomysl, ale mozesz robic jakies koktaile z kefiru i owocow i do tego przemycaj surowe warzywa. Pewnie nawet nie poczujesz ich smaku. trzy porcje warzyw na dzien powinny wystarczyc.

Marta11148 napisał(a):

manru napisał(a):

powiedz swojemu F że w takim razie "prawdziwi meżczyźni" strzelają ślepakami :P
Dostaje porcje warzy i owocow dziennie....patrzy jakbym go otruc chciala

tak w temacie 

:D:D
Sorry laski, miało być, nie są smaczne, a nie zdrowe, nie to napisałam, co chciałam.
Dla mnie mrożone trącą gumą, i tyle. Ale ja, jak pisałam, nie mam wykształconych smaków,
to może sobie wyolbrzymiam.
No, ale przynajmniej wypisałyście tu wszelkie zalety :-)
może po prostu nie umiesz ich odpowiednio przyrządzić? Ja np uwielbiam azjatyckie dania :)

manru napisał(a):

Marta11148 napisał(a):

manru napisał(a):

powiedz swojemu F że w takim razie "prawdziwi meżczyźni" strzelają ślepakami :P
Dostaje porcje warzy i owocow dziennie....patrzy jakbym go otruc chciala
tak w temacie :D:D



Bez takich mi tu ;) Chyba mu zaraz chipsy otworze :D
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.