- Dołączył: 2010-02-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1447
12 sierpnia 2010, 13:54
chcialam zapytac, najlepiej doswiadczone kobitki, czy regularne posilki np 4-5 dziennie co 3 godziny lub 2, pomagaja az tak bardzo schudnac?dotychczas jadlam inaczej, np tylko sniadanie i obiad, za to byly te posilki duuuze:/
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
12 sierpnia 2010, 23:47
u mnie chyba głównie regularne jedzenie wpłynęło na poprawę metabolizmu....
teraz jadam już całkiem spore porcje i nie tyję.
- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 119
12 sierpnia 2010, 23:59
To teraz powiedzcie mi, co mam zrobić:
zaczynam dietę kopenhaską, a tam są 3 malutkie posiłki na cały dzień...
13 sierpnia 2010, 00:06
nie zaczynac diety kopenhaskiej??
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 3378
13 sierpnia 2010, 07:14
Jeszcze jakis czas temu nie jadalam sniadan, pol dnia nic nie jadlam, a poznym wieczorem potrafilam wszamac spory posilek - masakra... Niedawno zmienilam nawyki, przestawilam sie na regularne jedzenie (co 3h) i juz widze efekty, polecam
- Dołączył: 2009-05-17
- Miasto: Brisbane
- Liczba postów: 2384
13 sierpnia 2010, 09:48
> To teraz powiedzcie mi, co mam zrobić:zaczynam
> dietę kopenhaską, a tam są 3 malutkie posiłki na
> cały dzień...
Nie zacznać tej pseudo-diety. Przynosi więcej szkody niż pożytku. Nie ma nic wspólnego ze zdrowym odchudzaniem.
- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 119
13 sierpnia 2010, 10:14
Słyszałam różne opinie, ale chciałabym spróbować tego sama,
bo czasem opinie innych są mylne,
a w tym przypadku może dieta działa inaczej na jeden organizm, a inaczej na drugi? No nie wiem...
Wcześniej jadałam co 2,5h i ostatni posiłek był przed 18. + do tego dużo wody i zero słodyczy. Efekt jest, ale chciałabym go ciut przyspieszyć...
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
13 sierpnia 2010, 10:25
ja na kopenhaskiej schudłam 6 kg, a mój mąż 11 kg (robiliśmy ją w lutym)
Po skończonej diecie zaczęłam stopniowo dodawać węglowodany do posiłków, zwiększyłam wielkość i częstotliwość posiłków. Waga nadal spadała. W sumie mąż schudł 22 kg a ja 12 kg (teraz ważę 47 w porywach 46 kg)
- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 119
13 sierpnia 2010, 10:28
No to super! Gratuluję wytrwałości :)
Ja jednak zaczynam ją w poniedziałek , ale za to z tatą, wiec będzie raźniej :)
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
13 sierpnia 2010, 10:38
pewnie,że raźniej, my mieliśmy w sobie wsparcie:) jedno drugie pilnowało;)
Po skończonej diecie zaczęłam od węgli na śniadanie, jedliśmy kanapki razowe na I śniadanie i ja owsiankę na II a mąż (nie lubi owsianki) jadł sałatki makaronowe czy ryżowe z warzywami i mięsem w pracy. Teraz jemy węglowodany do każdego posiłku oprócz kolacji:) (nie licząc owoców ) ;)
- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
13 sierpnia 2010, 12:05
Zawsze zastanawiały mnie jak wyglądają objętościowo posiłki u Was. Chodzi mi o te 5małych. Jeśli komuś się chcę to bardzo proszę o dokładny opis.