Temat: Curry

Hej :) chce zrobic kurczaka w curry. W przepisie mam do wyboru curry w proszku lub czerwona tajska paste curry. Macie doswiadczenie z tymi skladnikami ? Ktory bardziej sie sprawdza w takich daniach ?

Ja z kolei lubię saszetki (fakt, wychodzą drożej niż słoiczek), bo mam sprawdzone nie tylko smaki, ale i proporcje - wyciskam połowę do garnka, a resztę czasami wkładam do zamrażarki, bo nawet nie wiem, jak długo taka otwarta pasta może stać w lodówce

Warzywna napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Dodam, że ta pasta jest świetna. Bardzo aromatyczna, a umiarkowanie ostra. 

oo dziekuje. Wlasnie poszukiwalam jakiejs a najepiej kupic cos poleconego 

Proszę.

Ja robię tak: podsmażam krótko pierś na odrobinie oleju (może być kokosowy). Tak, żeby kurczak nie był mocno rumiany. Dodaję pokrojoną w plasterki sporą marchewkę i chwilę smażę. Potem dodaję ze 2-3 łyżeczki tej pasty i dalej smażę (ale już bardzo krótko). Polewam niedużą ilością wody i chwilkę duszę. Dodaję całą puszkę mleczka kokosowego i sporą łyżkę masła orzechowego, mieszam aż masło się rozpuści. Przykrywam pokrywką i gotuję kilka minut. Na koniec dodaję ugotowaną wcześniej ciecierzycę (może być z puszki) i wyłączam ogień pod kociołkiem. Jest pyszne, kremowe, idealne do ryżu jaśminowego. Czasem doprawiam jeszcze odrobioną soku z limonki, ale naprawdę niekoniecznie.

Pasek wagi

Zoe23 napisał(a):

Ja z kolei lubię saszetki (fakt, wychodzą drożej niż słoiczek), bo mam sprawdzone nie tylko smaki, ale i proporcje - wyciskam połowę do garnka, a resztę czasami wkładam do zamrażarki, bo nawet nie wiem, jak długo taka otwarta pasta może stać w lodówce

O, ta też jest dobra.

Lubię jeszcze tę poniżej i można ją często spotkać w Lidlu i w Biedrze. I inne z tej firmy, ale większość jest bardzo ostra jak dla mnie. Na szczęście mają na opakowaniach oznaczenie papryczkami. Dla mnie 2 papryczki to za dużo. Trzeba na to uważać.

Pasek wagi

Zoe23 napisał(a):

Ja z kolei lubię saszetki (fakt, wychodzą drożej niż słoiczek), bo mam sprawdzone nie tylko smaki, ale i proporcje - wyciskam połowę do garnka, a resztę czasami wkładam do zamrażarki, bo nawet nie wiem, jak długo taka otwarta pasta może stać w lodówce

saszetka spoko w sumie szczegolnie na pierwszy raz. Bo w sumie nie wiadomo czy uda mi sie zuzyc caly sloik  

Warzywna napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

Ja z kolei lubię saszetki (fakt, wychodzą drożej niż słoiczek), bo mam sprawdzone nie tylko smaki, ale i proporcje - wyciskam połowę do garnka, a resztę czasami wkładam do zamrażarki, bo nawet nie wiem, jak długo taka otwarta pasta może stać w lodówce

saszetka spoko w sumie szczegolnie na pierwszy raz. Bo w sumie nie wiadomo czy uda mi sie zuzyc caly sloik  

Może długo stać w lodówce. Imbir się praktycznie nie psuje 😁

Pasek wagi

Tojotka napisał(a):

Warzywna napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Dodam, że ta pasta jest świetna. Bardzo aromatyczna, a umiarkowanie ostra. 

oo dziekuje. Wlasnie poszukiwalam jakiejs a najepiej kupic cos poleconego 

Proszę.

Ja robię tak: podsmażam krótko pierś na odrobinie oleju (może być kokosowy). Tak, żeby kurczak nie był mocno rumiany. Dodaję pokrojoną w plasterki sporą marchewkę i chwilę smażę. Potem dodaję ze 2-3 łyżeczki tej pasty i dalej smażę (ale już bardzo krótko). Polewam niedużą ilością wody i chwilkę duszę. Dodaję całą puszkę mleczka kokosowego i sporą łyżkę masła orzechowego, mieszam aż masło się rozpuściłam. Przykrywam pokrywką i gotuję kilka minut. Na koniec dodaję ugotowaną wcześniej ciecierzycę (może być z puszki) i wyłączam ogień pod kociołkiem. Jest pyszne, kremowe, idealne do ryżu jaśminowego. Czasem doprawiam jeszcze odrobioną soku z limonki, ale naprawdę niekoniecznie.

o ekstra :D to twoj wlasny przepis ? Czuc mocno kokos w twoim curry ? Ja wlasnie srednio przepadam za kokosem ale jakby byla lekka nuta kokosowa to spoko 

Warzywna napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Warzywna napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Dodam, że ta pasta jest świetna. Bardzo aromatyczna, a umiarkowanie ostra. 

oo dziekuje. Wlasnie poszukiwalam jakiejs a najepiej kupic cos poleconego 

Proszę.

Ja robię tak: podsmażam krótko pierś na odrobinie oleju (może być kokosowy). Tak, żeby kurczak nie był mocno rumiany. Dodaję pokrojoną w plasterki sporą marchewkę i chwilę smażę. Potem dodaję ze 2-3 łyżeczki tej pasty i dalej smażę (ale już bardzo krótko). Polewam niedużą ilością wody i chwilkę duszę. Dodaję całą puszkę mleczka kokosowego i sporą łyżkę masła orzechowego, mieszam aż masło się rozpuściłam. Przykrywam pokrywką i gotuję kilka minut. Na koniec dodaję ugotowaną wcześniej ciecierzycę (może być z puszki) i wyłączam ogień pod kociołkiem. Jest pyszne, kremowe, idealne do ryżu jaśminowego. Czasem doprawiam jeszcze odrobioną soku z limonki, ale naprawdę niekoniecznie.

o ekstra :D to twoj wlasny przepis ? Czuc mocno kokos w twoim curry ? Ja wlasnie srednio przepadam za kokosem ale jakby byla lekka nuta kokosowa to spoko 

Tak, moja kuchenna twórczość. Nic specjalnego, ale lubimy.

Kokosa właściwie prawie nie czuć, ale zostaje taki przyjemny muślinowy odbiór na języku. Warto dać to mleczko. Tak mniej więcej wygląda. Tu chyba mam jeszcze jakieś inne warzywka.

Pasek wagi

Tojotka napisał(a):

Warzywna napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Warzywna napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Dodam, że ta pasta jest świetna. Bardzo aromatyczna, a umiarkowanie ostra. 

oo dziekuje. Wlasnie poszukiwalam jakiejs a najepiej kupic cos poleconego 

Proszę.

Ja robię tak: podsmażam krótko pierś na odrobinie oleju (może być kokosowy). Tak, żeby kurczak nie był mocno rumiany. Dodaję pokrojoną w plasterki sporą marchewkę i chwilę smażę. Potem dodaję ze 2-3 łyżeczki tej pasty i dalej smażę (ale już bardzo krótko). Polewam niedużą ilością wody i chwilkę duszę. Dodaję całą puszkę mleczka kokosowego i sporą łyżkę masła orzechowego, mieszam aż masło się rozpuściłam. Przykrywam pokrywką i gotuję kilka minut. Na koniec dodaję ugotowaną wcześniej ciecierzycę (może być z puszki) i wyłączam ogień pod kociołkiem. Jest pyszne, kremowe, idealne do ryżu jaśminowego. Czasem doprawiam jeszcze odrobioną soku z limonki, ale naprawdę niekoniecznie.

o ekstra :D to twoj wlasny przepis ? Czuc mocno kokos w twoim curry ? Ja wlasnie srednio przepadam za kokosem ale jakby byla lekka nuta kokosowa to spoko 

Tak, moja kuchenna twórczość. Nic specjalnego, ale lubimy.

Kokosa właściwie prawie nie czuć, ale zostaje taki przyjemny muślinowy odbiór na języku. Warto dać to mleczko. 

a to ok, jak lekko czuc to idealnie. Dziekuje bardzo, wyprobuje 🤗

Narobiłyście mi smaka przepisami i pastami :) Kiedyś sprawiłam sobie zieloną pastę curry, ale zdecydowanie się nie polubiłyśmy (jest piekielnie ostra!), zużyłam niecałą łyżeczkę i po kilku latach (!) stacjonowania w lodówce poleciała do kosza, bo nie miałam ani ochoty, ani odwagi, by zrobić z nią coś sensownego. Nie jadłam jeszcze żółtej pasty curry - jeśli ktoś ma jakieś ciekawe pomysły, to przycupnę i chętnie poczytam :)

A składniki Tojotkowego przepisu przypomniały mi, że bardzo bardzo polubiłam tę zupę - nie ma w niej kurczaka, ale wszystkie inne dobre rzeczy :) I moje wersje wyglądają ładniej niż na obrazku, bo są bardziej czerwone :)

a tak przy okazji: znacie sie na kuchni koreanskiej ? :D chce kupic paste gochuchang i planuje po curry zrobic tofu po koreansku z ta pasta. To tez bedzie pierwszy raz... i tez te przepisy wymagaja dziwacznych skladnikow i boje sie ze ostatecznie tylko zmarnuja sie, ale kusi mnie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.