Temat: Curry

Hej :) chce zrobic kurczaka w curry. W przepisie mam do wyboru curry w proszku lub czerwona tajska paste curry. Macie doswiadczenie z tymi skladnikami ? Ktory bardziej sie sprawdza w takich daniach ?

Warzywna napisał(a):

a tak przy okazji: znacie sie na kuchni koreanskiej ? :D chce kupic paste gochuchang i planuje po curry zrobic tofu po koreansku z ta pasta. To tez bedzie pierwszy raz... i tez te przepisy wymagaja dziwacznych skladnikow i boje sie ze ostatecznie tylko zmarnuja sie, ale kusi mnie

Używałam tej pasty do wyrobu domowego kimchi. Jest bardzo ostra. Wg mnie nie ma smaku bo ta ostrosc zabija wszystkie inne odczucia smakowe. Jak lubisz ostre to spoko, dla mnie odpada i akceptuję ją właśnie tylko jako malutki dodatek do kimchi. Ale naprawdę ostrożnie.

Pasek wagi

Tojotka napisał(a):

Warzywna napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Warzywna napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Dodam, że ta pasta jest świetna. Bardzo aromatyczna, a umiarkowanie ostra. 

oo dziekuje. Wlasnie poszukiwalam jakiejs a najepiej kupic cos poleconego 

Proszę.

Ja robię tak: podsmażam krótko pierś na odrobinie oleju (może być kokosowy). Tak, żeby kurczak nie był mocno rumiany. Dodaję pokrojoną w plasterki sporą marchewkę i chwilę smażę. Potem dodaję ze 2-3 łyżeczki tej pasty i dalej smażę (ale już bardzo krótko). Polewam niedużą ilością wody i chwilkę duszę. Dodaję całą puszkę mleczka kokosowego i sporą łyżkę masła orzechowego, mieszam aż masło się rozpuściłam. Przykrywam pokrywką i gotuję kilka minut. Na koniec dodaję ugotowaną wcześniej ciecierzycę (może być z puszki) i wyłączam ogień pod kociołkiem. Jest pyszne, kremowe, idealne do ryżu jaśminowego. Czasem doprawiam jeszcze odrobioną soku z limonki, ale naprawdę niekoniecznie.

o ekstra :D to twoj wlasny przepis ? Czuc mocno kokos w twoim curry ? Ja wlasnie srednio przepadam za kokosem ale jakby byla lekka nuta kokosowa to spoko 

Tak, moja kuchenna twórczość. Nic specjalnego, ale lubimy.

Kokosa właściwie prawie nie czuć, ale zostaje taki przyjemny muślinowy odbiór na języku. Warto dać to mleczko. Tak mniej więcej wygląda. Tu chyba mam jeszcze jakieś inne warzywka.

ooo jakie piekne to curry ! Co to  gochuchang - wiedzialam ze jest ostra ale ze nie az tak.No nic bede musiala to przemyslec

Tak jak piszą dziewczyny, pasta jest lepsza. Polecam też na koniec posypać danie rozgniecionymi orzeszkami ziemnymi. Ja uwielbiam jak coś czasem chrupnie 😀.

Zoe23 napisał(a):

Ja z kolei lubię saszetki (fakt, wychodzą drożej niż słoiczek), bo mam sprawdzone nie tylko smaki, ale i proporcje - wyciskam połowę do garnka, a resztę czasami wkładam do zamrażarki, bo nawet nie wiem, jak długo taka otwarta pasta może stać w lodówce

Z tego tez polecam zielona i zolta. Ja czerwonej dodaje plaska lyzeczke, bo jest ostra. Jak po lyzeczce jest mit za malo ostra, to dodaje troche wiecej. 

Malena23 napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

Ja z kolei lubię saszetki (fakt, wychodzą drożej niż słoiczek), bo mam sprawdzone nie tylko smaki, ale i proporcje - wyciskam połowę do garnka, a resztę czasami wkładam do zamrażarki, bo nawet nie wiem, jak długo taka otwarta pasta może stać w lodówce

Z tego tez polecam zielona i zolta. Ja czerwonej dodaje plaska lyzeczke, bo jest ostra. Jak po lyzeczce jest mit za malo ostra, to dodaje troche wiecej. 

Ilość pasty jaką chce się dodać zależy od tego jak dużo tego curry robimy. Ja robię zawsze duży gar (jakieś 3l) i na 2 puszki mleczka kokosowego + 1 puszka krojonych pomidorów dodaje prawie cały słoiczek pasty.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.