- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 marca 2021, 09:48
Jak w temacie. Jem głównie warzywa, owoce głównie jabłka i gruszki,jaja, ryby,kurczaka, czasem wpadnie jakaś świnina. Piję tylko wodę czasem do śniadania herbatę z cytryną i łyżeczką cukru.Czasem zjem kostkę czekolady, kilka chipsów lub orzeszków.Jemmiędzy 1600 - 2000 kalorii z reguły 4 posiłki. Czasem wszystko jest ok a czasem wieczorem jak zacznę jeść to nie potrafię skończyć. Większość tu na forum twierdzi że napady ma ktoś kto się głodzi,je dużo cukru w takiej czy innej postaci.
To mój przykłady jadłospis
Prawfziwy dramat zaczyna się gdy w domu mam pieczywo, wczoraj pożarłam pół małego bochenka chleba na raz 😭
21 marca 2021, 18:31
A moim zdaniem ciężko na podstawie jednego dnia ocenić to czy dieta jest dobra czy nie. Wątpię by ktokolwiek dzień w dzień jadł ryże, makarony, kasze, bataty czy kapustę kiszoną. To że jednego dnia ktoś tego nie zjadł nie znaczy że nie je tego w ogóle. No i diety low carb też istnieją-także nie rozumiem problemów z węglami.
A mi osobiście na podjadanie pomogło okno żywnościowe. Dzięki niemu nie czuję głodu i nie chce bezsensownie podjadać.
21 marca 2021, 18:41
same truskawki na noc to średni pomysł. Wywala insulinę w kosmos. I to na noc, więc zamiast sobie chudnąć przez sen, to Ci ta insulina tak krąży i krąży. A z ciekawości - całą kobiałkę wciągnęłaś, że 500 kcal wyszło? :) Toż one mają ze 30 kcal/100g. Czy to skrót myślowy od np "truskawki ze śmietaną"
21 marca 2021, 18:48
same truskawki na noc to średni pomysł. Wywala insulinę w kosmos. I to na noc, więc zamiast sobie chudnąć przez sen, to Ci ta insulina tak krąży i krąży. A z ciekawości - całą kobiałkę wciągnęłaś, że 500 kcal wyszło? :) Toż one mają ze 30 kcal/100g. Czy to skrót myślowy od np "truskawki ze śmietaną"
truskawek było 500 g - 165 kalorii poza tym truskawki mają niski IG jedynie ładunek przy tej ilosci może być większy
Edytowany przez Noir_Madame 21 marca 2021, 18:50
21 marca 2021, 19:09
Jak w temacie. Jem głównie warzywa, owoce głównie jabłka i gruszki,jaja, ryby,kurczaka, czasem wpadnie jakaś świnina. Piję tylko wodę czasem do śniadania herbatę z cytryną i łyżeczką cukru.Czasem zjem kostkę czekolady, kilka chipsów lub orzeszków.Jemmiędzy 1600 - 2000 kalorii z reguły 4 posiłki. Czasem wszystko jest ok a czasem wieczorem jak zacznę jeść to nie potrafię skończyć. Większość tu na forum twierdzi że napady ma ktoś kto się głodzi,je dużo cukru w takiej czy innej postaci.
To mój przykłady jadłospis
Prawfziwy dramat zaczyna się gdy w domu mam pieczywo, wczoraj pożarłam pół małego bochenka chleba na raz ?
Hejka to moze byc tez tak zwane kompusyjne jedzenie...fragment tu:
Spożywanie posiłku aktywuje w mózgu układ dopaminergiczny, czyli układ nagrody. Słodkości dodatkowo stymulują syntezę serotoniny w mózgu, czyli hormonu szczęścia. Ten duet hormonalny przyczynia się do szybkiej, lecz krótkotrwałej poprawy nastroju. Z tego powodu dosyć często w sytuacjach stresowych wiele osób sięga po przekąski, by sobie chwilowo ulżyć. Przedłużający się stres może prowadzić do wytworzenia nawyku sięgania po jedzenie w chwilach trudności w celu uzyskania chwilowej ulgi, a stąd prosta droga do zaburzeń kompulsywnego objadania się. Oprócz redukcji poziomu stresu jedzenie zaspokaja również inne potrzeby emocjonalne, takie jak:
Zastanow sie moze nad tym...
POzdrawiam cieplutko:-)
21 marca 2021, 19:17
a mi to sie wydaje ze przy siedzacym trybie zycia i parametrach swoich ktore podalas ilosc kcal jest za duza i tylko rozpycha zoladek powodujac wiekszy glod/ssanie czy jak tam zwal. Ja tak mialam, ze jedzac ponad swoje zapotrzebowanie bylam bardziej glodna niz jedzac odpowiednio badz mniej. Moment kurczenia sie zoladka trzeba przejsc. Wliczalabym bule w bilans kosztem czegoś innego/dolozyla regularna aktywnosc fizyczna. Co do brzucha, niestety to normalne ze tyjesz bardziej w tych okolicach w swoim wieku.
No właśnie mój problem między innymi polega na tym że jak kiedyś jadłam mniej i częściej to ciągle myślałam o jedzeniu. Potem przez jakiś czas jadłam w oknie żywieniowym i było ok. Może popełniałam wtedy błąd jeśli chodzi o to co jadłam ale w sumie warzywa mają jednak sporą objętość. Jedząc często a mniej ciągle myślałam o tym co o której i ile zjem. Muszę jakoś to wszystko ogarnąć,wszystko dokładnie przeanalizować. No i jeszcze to że od wiosny do jesieni mam bardzo dużo ruchu i siła rzeczy jem więcej. Na przełomie 2018-19 chodziłam w zimie na zajęcia fitness. Sama nie zmuszę się do kiwnięcia palcem w bucie. Miałam chodzić pieszo po zakupy 3 km w jedną stronę ale oczywiście jeździłam samochodem. Co do tego co jem to i tak jest to kamień milowy w porównaniu do tego co jadłam kiedyś. Co prawda fastfoodow nigdy nie jadłam ale smakowe serki,jogurciki, naleśniki na słodko,słodycze,ciasta,herbatę z 3 łyżeczkami cukru i miliony innych rzeczy
To mój jadłospis na jutro, może być ? 🤔
Edytowany przez Noir_Madame 21 marca 2021, 19:53
21 marca 2021, 20:36
a mi to sie wydaje ze przy siedzacym trybie zycia i parametrach swoich ktore podalas ilosc kcal jest za duza i tylko rozpycha zoladek powodujac wiekszy glod/ssanie czy jak tam zwal. Ja tak mialam, ze jedzac ponad swoje zapotrzebowanie bylam bardziej glodna niz jedzac odpowiednio badz mniej. Moment kurczenia sie zoladka trzeba przejsc. Wliczalabym bule w bilans kosztem czegoś innego/dolozyla regularna aktywnosc fizyczna. Co do brzucha, niestety to normalne ze tyjesz bardziej w tych okolicach w swoim wieku.
No właśnie mój problem między innymi polega na tym że jak kiedyś jadłam mniej i częściej to ciągle myślałam o jedzeniu. Potem przez jakiś czas jadłam w oknie żywieniowym i było ok. Może popełniałam wtedy błąd jeśli chodzi o to co jadłam ale w sumie warzywa mają jednak sporą objętość. Jedząc często a mniej ciągle myślałam o tym co o której i ile zjem. Muszę jakoś to wszystko ogarnąć,wszystko dokładnie przeanalizować. No i jeszcze to że od wiosny do jesieni mam bardzo dużo ruchu i siła rzeczy jem więcej. Na przełomie 2018-19 chodziłam w zimie na zajęcia fitness. Sama nie zmuszę się do kiwnięcia palcem w bucie. Miałam chodzić pieszo po zakupy 3 km w jedną stronę ale oczywiście jeździłam samochodem. Co do tego co jem to i tak jest to kamień milowy w porównaniu do tego co jadłam kiedyś. Co prawda fastfoodow nigdy nie jadłam ale smakowe serki,jogurciki, naleśniki na słodko,słodycze,ciasta,herbatę z 3 łyżeczkami cukru i miliony innych rzeczy
To mój jadłospis na jutro, może być ? ?
z pierwszego lepszego kalkulatora na utrzymaniu wychodzi OK. 1700kcal. Jesli jadlas 1600-2000, to zaczelabym spokojnie od 1700 regularnie, obserwowala i schodzila z kcal ew. potem jesli nie chce ci sie nawet spacerowac.
22 marca 2021, 06:07
Jakbym miała zjeść na kolację same truskawki, to godzinę później też bym zjadła pół bochenka chleba. Niby kalorii nie jakoś mega mało, ale jakoś nie brzmi to jak syte posiłki. I mało warzyw
Też zwróciłam na to uwagę. Truskawki na kolację - słaby pomysł.
Ale ogólnie rozumiem, bo mam bardzo podobnie. Też nie jem jakoś szczególnie niezdrowo, chociaż nie powiem - mam problem z węglowodanami. Wieczorne napady niestety znam, ale odkryłam, że na poważniejsze ssanie pomaga mi szklanka mleka. To oczywiście też kalorie, ale chyba lepiej wypić to mleko niż pochłonąć pięć kanapek...
Edytowany przez syrenkowa 22 marca 2021, 06:07
22 marca 2021, 07:24
Jakbym miała zjeść na kolację same truskawki, to godzinę później też bym zjadła pół bochenka chleba. Niby kalorii nie jakoś mega mało, ale jakoś nie brzmi to jak syte posiłki. I mało warzyw
Też zwróciłam na to uwagę. Truskawki na kolację - słaby pomysł.
Ale ogólnie rozumiem, bo mam bardzo podobnie. Też nie jem jakoś szczególnie niezdrowo, chociaż nie powiem - mam problem z węglowodanami. Wieczorne napady niestety znam, ale odkryłam, że na poważniejsze ssanie pomaga mi szklanka mleka. To oczywiście też kalorie, ale chyba lepiej wypić to mleko niż pochłonąć pięć kanapek...
ale co złego jest w tych truskawkach? To nie one powodują napady ale często sam fakt jedzenia kolacji. A truskawki blenduje i piję sobie pomału.
22 marca 2021, 07:54
same truskawki na noc to średni pomysł. Wywala insulinę w kosmos. I to na noc, więc zamiast sobie chudnąć przez sen, to Ci ta insulina tak krąży i krąży. A z ciekawości - całą kobiałkę wciągnęłaś, że 500 kcal wyszło? :) Toż one mają ze 30 kcal/100g. Czy to skrót myślowy od np "truskawki ze śmietaną"
truskawek było 500 g - 165 kalorii poza tym truskawki mają niski IG jedynie ładunek przy tej ilosci może być większy
Widzę że popełniłam błąd w rozumowaniu, gdyż wytłuszczone 500 wzięłam za liczbę kalorii a to była waga 🤪
Co do truskawek na noc - generalnie przy IO (i chyba nawet też w ogóle, bo to dobry nawyk) owoców nie powinno się jeść samych. Najlepiej z jakimś tłuszczem i białkiem a wtedy ładunek jest niższy i ogólnie pod kątem insuliny jest dużo lepiej. Ja się już nauczyłam, że jak jem jakiś owoc, to zagryzam kilkoma sztukami migdałów lub czymś w tym stylu i sama po sobie widzę, że jest dużo lepiej. Po samym bananie mam zawsze mega zjazd i zasypiam na siedząco ale jak zjem tego banana i migdały to jest dużo lepiej i praktycznie zjazdy mi się nie zdarzają. Ty chyba w końcu nie miałaś IO nie? Bo coś mi się kojarzy, że robiłaś badania. Ale mimo wszystko mechanizm działania u zdrowych i chorych ten sam, tylko u nas z IO bardziej to odczuwamy ;)
22 marca 2021, 08:32
same truskawki na noc to średni pomysł. Wywala insulinę w kosmos. I to na noc, więc zamiast sobie chudnąć przez sen, to Ci ta insulina tak krąży i krąży. A z ciekawości - całą kobiałkę wciągnęłaś, że 500 kcal wyszło? :) Toż one mają ze 30 kcal/100g. Czy to skrót myślowy od np "truskawki ze śmietaną"
truskawek było 500 g - 165 kalorii poza tym truskawki mają niski IG jedynie ładunek przy tej ilosci może być większy
Widzę że popełniłam błąd w rozumowaniu, gdyż wytłuszczone 500 wzięłam za liczbę kalorii a to była waga ?
Co do truskawek na noc - generalnie przy IO (i chyba nawet też w ogóle, bo to dobry nawyk) owoców nie powinno się jeść samych. Najlepiej z jakimś tłuszczem i białkiem a wtedy ładunek jest niższy i ogólnie pod kątem insuliny jest dużo lepiej. Ja się już nauczyłam, że jak jem jakiś owoc, to zagryzam kilkoma sztukami migdałów lub czymś w tym stylu i sama po sobie widzę, że jest dużo lepiej. Po samym bananie mam zawsze mega zjazd i zasypiam na siedząco ale jak zjem tego banana i migdały to jest dużo lepiej i praktycznie zjazdy mi się nie zdarzają. Ty chyba w końcu nie miałaś IO nie? Bo coś mi się kojarzy, że robiłaś badania. Ale mimo wszystko mechanizm działania u zdrowych i chorych ten sam, tylko u nas z IO bardziej to odczuwamy ;)
W sumie nie sprawdzałam czy mam IO bo jak trochę zmodyfikowałem dietę a przede wszystkim zaczęłam się wysypiac to czuję się bardzo dobrze. Ja z owoców jem tylko jabłka, gruszki a teraz właśnie też truskawki. Myślałam o jakimś dodatku do tych truskawek, kiedyś dodalabym kremówkę ale nie jem produktów odzwierzęcych. Także pozostają orzechy,ziarna. Ciekawe jak by smakowały z dodatkiem otrębów owsianych albo z takim przyrumienionym masłem.Uwielbiam masło 🤭🤭🤭
Edytowany przez Noir_Madame 22 marca 2021, 08:34