Temat: Rozpoczynam dietę,kto dołączy?

Rozpoczynam dietkę,mam do zrzucenia ok 10 kg.Jak zrzucę 5 to i tak będzie dobrze.Byle na wiosnę być szczuplejsza.Rozpoczynam 26 grudnia.Czy może też ktoś w tym czasie zaczyna,razem to rażniej.
Pasek wagi

Hej Dzieweczki :)

Początek Postu to dobry początek na jakieś zmiany czy wprowadzenie nowych zdrowych nawyków.My z moim małżem na ten przykład w tym czasie odpuszczamy sobie co roku alkohol i słodycze.Nie wciągamy nic a nic z zakazanych rzeczy i zupełnie nie wiem jak to się dzieje ale mój małż w tym czasie co roku gubi jakieś 3-4kg a ja nic a nic :? Nie ma sprawiedliwości na tym świecie !!! W tym roku,mam nadzieję,będzie inaczej. Postanowiłam sobie,ze od dziś oprócz tego,że nie spożywam piwka, winka i ciasteczek oraz innych równie lubianych przeze mnie pyszności,kazdego dnia będę się ruszać.Nawet jeśli zabraknie czasu czy siły na ćwiczenia czy rower,będzie jakiś spacer czy choćby mała przebieżka :) Takie mam postanowienie na ten POST i proszę o doping bo może być ciężko :D

To ważnie raz w tygodniu rzeczywiście jest ciężkie ale za to jak się ma spory spadek tygodniowy to się sama gęba cieszy :D Moja już się dawno nie cieszyła, niestety .

no to beatyska dajesz czadu :-)!!!!!!! Nie ma sprawiedliwosci mój tez chudnie, a ja nie jak sie razem odchudzamy:D

Pasek wagi

No to mój je w sumie za 5 - ciu i nie tyje. Na 180 cm obecnie waży 80 kg i to dlatego że rzucił papierosy i więcej jeszcze je słodyczy, potrafi tabliczkę czekolady w nocy zjeść. Ma świetną przemianę materii. Gdybym jadła jak on to teraz już bym się kulała :D

Beatyska ja też mam postanowienie na post, że nie jem słodyczy, chciałabym też nie ruszyć alkoholu, a mąż dopiero rzucił papierosy, to nie wymagam od niego już żadnej więcej deklaracji :D

Paczulis,masz rację,zarzucenie nałogu to wystarczające poświęcenie, nie można przeginać:)

Też czasem sobie myślę,że gdybym tak jadła jak mój małż( chodzi mi nie o jakość a ilość i pory posiłów) i piła tyle piwa to wyglądałabym jak średniej wielkości waleń, małż mój zaś wygląda jak małż a nie jak waleń :)

am3ba,dajesz dziewczyno, jeszcze pokażesz mężowi plecy jak się już rozbujasz :)

betyska życzę wytrwałości w postanowieniach wielkopostnych. Jeśli chodzi o mnie, to też żegnam na czas Wielkiego Postu słodycze. I powiem szczerze, że dałaś mi do myślenie z alkoholem. co prawda piję bardzo mało, ale odmówić częstującym, to jest poświęcenie. A dla nas dietkujących same korzyści w postaci mniej kalorii.

beatyska cudowne plany, wytrwałości :) Mój też nie tyje Paczulis, czasami mu brzusio troszkę wystaje ale cały czas wagę ma w okolicy 75 kg :) więc cieszę się, że wreszcie ważę mniej niż on :D hehhe :P

Dla tych z Was które realizują postanowienia wielkopostne, zapraszam do wyzwania w kórym uczestnicze też ja :D klik oraz zachęcam do wyzwania od 1 marca, podnosimy poślady :) klik

Pasek wagi

Zaliczyłam dziś 20 minut zumby. Zawsze to coś. Od jutra chyba zacznę ćwiczyć z Mel B., bo daje lepsze efekty.

beatyska - no daje, daje :), ale jestem z siebie dzisiaj dumna :)

wiktorinka - super

kadus90 - fajne te wzywania, dzięki za linki. Muszę pomyśleć nad tą pupą :), bo jeśli chodzi o słodycze to na razie pozostanę przy moim wyzwaniu rowerowym :).

paczulis, kadus90, baeatyska - kibicuję Wam w waszym postanowieniu wielkopostnym!!!! Dajecie dziewczyny:)

Pasek wagi

Hello Dziewczyny!:-))

i ja się dołaczam do pracy nad sobą, wracam do gry:-)) Przed świętami rzuciłam dietę w kąt. Ruchu też mniej było. A od jutra zaczynam walkę o lepszą siebie. W zeszłym roku schudłam ok 14kg, wróciło 3 kg. Miałam dietę IG PRO. Teraz zaczynam z wagą 75 kg, cel to 60 kg. Mam nadzieje że wytrwam, Karnet na fitnessy jest. Pora wziąć się za siebie.... działam!:-)) Powodzenia życzę :-)

Pasek wagi

dzuliana napisał(a):

Hello Dziewczyny!:-))i ja się dołaczam do pracy nad sobą, wracam do gry:-)) Przed świętami rzuciłam dietę w kąt. Ruchu też mniej było. A od jutra zaczynam walkę o lepszą siebie. W zeszłym roku schudłam ok 14kg, wróciło 3 kg. Miałam dietę IG PRO. Teraz zaczynam z wagą 75 kg, cel to 60 kg. Mam nadzieje że wytrwam, Karnet na fitnessy jest. Pora wziąć się za siebie.... działam!:-)) Powodzenia życzę :-)

witaj, powrót 3 kilo to sukces, na stabilizacji/normalnym jedzeniu chyba zawsze "cos" wroci. To plus, ze ugruntowalas wage, a teraz z nowymi siłami zrzucisz pozostale kilogramy:DPowodzenia.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.