- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 grudnia 2013, 17:21
18 lutego 2015, 08:15
Hej ! Ja ten ryż ucinałam o połowę, bo nie zjadałam 100g dla mnie to dużo, no nie wepchne :D Połowa torebki to tak akurat jestem najedzona mocno, ale brzuch od przejedzenia nie boli :D Można się ruszyć i np. poprasować - jak ja wczoraj :D Do tego zająć się mężusiem i na końcu pojeździć na rowerku 30 min. i ćwiczyć z Klubem :D No i rano waga pokazała kolejne 0,5 kg mniej :D Do 95 kg mam wodę, zobaczę czy w tym tygodniu uda mi się zobaczyć tą 5 na wadze
18 lutego 2015, 08:30
ja dziś zrobiłam "próbne ważenie", a tam 0,3 kg na plusie od soboty :(((
18 lutego 2015, 08:32
ja jestem w nałogu wagowym ;D Muszę się ważyć codziennie i widzieć zmianę, jakby jej nie było to ilość ćwiczeń zaraz by wzrosła :D
18 lutego 2015, 08:47
ja właśnie próbowałam nie dać się zwariować i chciałam ważyć się jedynie raz w tygodniu, ale zazwyczaj nie wytrzymuję i w między czasie robię "próbne ważenie" :D. może faktycznie taktyka, żeby ważyć się codziennie jest dobra... daje szanse na szybką reakcję na ewentualne wzrosty wagi, aby nie doprowadzić do "przegrania" całego tygodnia...
18 lutego 2015, 08:48
a ja dzis do pracy pojechalam rowerem!!!!!!!!!!!!!!!!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaa dojechalam 10km w 30min:D jeszcze musze wrocić jak dam rade zorbie wieczorem wpis na ten temat:D
18 lutego 2015, 09:21
am3ba super!! Ja używam stacjonarnego, aby mój tyłek w końcu się poddał i odpuścił ten ból :D 30 min. na nim i schodzę jak pokraka, tyłek mnie strasznie boli, więc póki co nie mam szans na jazdę do pracy :D Poza tym pracuje w biurze i nie mamy natrysku, aby się odświeżyć ;D
18 lutego 2015, 09:52
Monajkaa - ja też widzę ze ważenie się codziennie pozwala na szybką reakcję. Można więcej się poruszać jeżeli waga nie drgnie, a już na pewno nie tknę nic zakazanego jeżeli nie widzę spadku. Niby nie wolno codziennie....ale na mnie działa to mega motywująco.
18 lutego 2015, 10:00
od przyszłego tygodnia muszę się zmobilizować do ćwiczeń. Zmieniam w jadłospisie do 5 x w tygodniu i działamy przy pewnie troche wyższej kaloryczności :)
18 lutego 2015, 11:15
Ruch w moim przypadku musi być, zbyt dużo do zrzucenia i gdybym się nie ruszała, to skóra by zaczęła wisieć :D A wiadomo, że jeszcze wiek już nie najmłodszy .... to i skóra potrzebuje czasu aby się "wstąpić"