- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 grudnia 2013, 17:21
18 stycznia 2015, 12:42
dzięki za podpowiedż wczoraj kupiłam owocowe herbatki i prubuje
a najfajniejszym zakupem w tym tygodniu miałam prezent od męża kinekt i płytę zumby fajna rzecz mamy z córą kupe śmiechu i ruchu
obiecałam sobie że bede codziennie jeden układ ćwiczyć
18 stycznia 2015, 18:40
Hej...
Jak tam niedziela mija? U nas zaliczyliśmy spacer brzegiem morza ...ale pięknie było ...teraz zaraz idę na orbiterek...troszkę sie jeszcze poruszać ;)
18 stycznia 2015, 18:59
A ja w końcu dziś się ruszyłam i zaliczyłam pierwszy dzień wyzwania 30 dni z Mel B. Dałam radę pokonać lenia do ćwiczeń więc jutro powinno być łatwiej.
Kropka08 fajnie masz, że możesz w ten sposób korzystać z daru jakim jest morze. A latem wykorzystasz go jeszcze bardziej, kiedy to będziesz spacerować w bikini jako zgrabna laska
18 stycznia 2015, 19:09
Wiktorinka gratulacje :) muszę zobaczyć co to za wyzwanie z Mel B :) Co do morza...latem dla mnie za tłoczno ;)
18 stycznia 2015, 20:18
Co do wyzwań z Mel B. to one naprawdę działają cuda, bo już kiedyś ćwiczyłam z Mel. Z tym że te wyzwania są dla początkujących chyba za trudne, bo pierwszy dzień to około 45 minut ćwiczeń. Pamiętam, że jak je wykonywałam pierwszy raz, to wystarczyło mi sił na 20 minut i potem stopniowo ten czas wydłużałam.
18 stycznia 2015, 21:13
My zaczęliśmy z mężem z Mel od razu 51 minutowe wyzwanie - poniedziałek. I tak nieświadomie ciągle ćwiczyliśmy ten sam dzień codziennie. Jak nie dawaliśmy rady powtórzyć wszystkich partii to robiliśmy ich po prostu mniej. W miniony weekend w związku z wypadem wczorajszym na kręgle i do znajomych a dziś na spacer nad morze ( Kropka gdzie byłaś? Bo my na Zaspie po 14 :) ) nie ćwiczyliśmy całości tylko 20 minutowy trening całego ciała. I tak bedziemy robić zawsze kiedy będzie napięty czasowo dzień. Poza tym to wyzwanie z Mel na youtube jest posklejane przez youtubera z kilku odcinków z różnych partii ciała, które wcale nie muszą mieć odzwierciedlenia w oryginalnej wersji Mel. Ale i tak nam się podoba :)
18 stycznia 2015, 21:30
Wrigley... tez o 14-stej :) ,ale w Jelitkowie i poszliśmy w stronę Sopotu.
No to dzisiaj ja nic nie mogę zmienić i wymienić w diecie :(
18 stycznia 2015, 21:36
Ha! Nieźle :) Byłyśmy blisko:)
Napisz na forum o problemie z wymianą, jak ja napisałam jakoś szybko zadziałali. Teraz mi działa, może każdy musi to przejść
18 stycznia 2015, 21:38
Ale macie zaciecie dziewczyny! Ja to mam ale slomiany zapal. Dzis ogladam taki program,gdzie mloda kobieta walczyla z otyloscia olbrzymia i zrzucila w ciagu roku prawie 100 kg wkladajac w to niesamowita prace,samozaparcie,wiare,hektolitry wylanego potu I lez....ale dala rade. Teraz jest piekna dziewczyna. Ryczalam jak bobr ogladajac program i poczulam sie zle majac te kilkanascie kilogramow do zrzucenia i idzie mi to jak krew z nosa. Wtedy (ok.10rano ) postanowilam zapisac sie na silownie razem z synem. Teraz (godz.21) juz znalazlam conajmniej kilka wymowek...Cala ja!