- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 86
29 lutego 2012, 09:17
Od poniedziałku zaczynam walkę z kilogramami
![]()
mam nadzieję że dieta smacznie dopasowana i sport pomogą mi w tej walce i dołącze go grona tych, którzy cieszą się piękną sylwetką. A ja będę mogła udowodnić wszystkim że potrafię i mogę pokonać swoje słabości :)
- Dołączył: 2012-03-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 22
2 kwietnia 2012, 14:44
dziewczyny, ja polecam ćwiczenia z Mel B na YouTube ;) są świetne;) to tylko kilka minut dziennie;)
- Dołączył: 2010-04-16
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 349
2 kwietnia 2012, 16:03
ćwiczyłam z melb B.. Ale dla mnie nie są one przyjemne.. Tylko po nich odechciewa mi się ćwiczyć niestety :(
- Dołączył: 2007-05-19
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1428
2 kwietnia 2012, 16:13
A ja w ogóle nie lubię tych videofitnessów ;) Wolę ćwiczyć sama, w swoim tempie, frustruje mnie to odliczanie ;)
- Dołączył: 2007-05-19
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1428
2 kwietnia 2012, 16:13
A ja w ogóle nie lubię tych videofitnessów ;) Wolę ćwiczyć sama, w swoim tempie, frustruje mnie to odliczanie ;)
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
2 kwietnia 2012, 17:41
karochan, jak Cię ssie to łyknij sobie soku warzywnego. Ja tak robię w chwilach zwątpienia. Ewentualnie troszkę kapusty kiszonej skubnij. Chociaż powiem szczerze, że ja daję radę, nie podjadam pomiędzy posiłkami. Dla mnie najgorsze są pokusy w stylu frytki (największa miłość mojego życia, zaraz po kotach i nurkowaniu) lub gofry.
Co do ćwiczeń... mój facet chodzi na siłownię praktycznie codziennie od jakiś 10 lat, ale nie ma do mnie cierpliwości za grosz. Jak tylko wykonuję jakieś ćwiczenie nieprawidłowo, to zaraz się oburza i nie chce mnie trenować :(
Na początku strasznie mi się nie chciało i się wykręcałam, ale teraz bardzo lubię chodzić na siłownię :)
- Dołączył: 2012-02-20
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 280
2 kwietnia 2012, 18:02
kurcze u mnie coś ostatnio kiepsko. odkąd przy @ wzrosły kg nie mogę wrócić na dobrą drogę. Normalnie porażka jakaś. Nie mogę zakończyć dnia sukcesem. Denerwuje mnie to. Zrobiłam herbatę czerwoną. Może jakoś się zatkam. Normalnie nie jestem głodna a mam w sobie wilka.
- Dołączył: 2007-05-19
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1428
2 kwietnia 2012, 19:44
U mnie za to dziś drugi dzień z rzędu bezgrzesznie. Co prawda jestem głodna i czuję, że chyba pójdę wcześniej spać, żeby nie czuć ssania w żołądku, ale przynajmniej mogę się pocieszyć że nie zjadłam nic zakazanego :)
- Dołączył: 2010-04-16
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 349
2 kwietnia 2012, 19:48
ja dziś się skusiłam na ciastko z galaretką w środku. bez czekolady, ale ciasto to ciasto..
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
2 kwietnia 2012, 20:18
A mi właśnie się udało odwieść mojego mężczyznę od pomysłu zamówienia pizzy
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
2 kwietnia 2012, 20:22
Dziewczyny z góry przepraszam za swoją składnię. Wiem, że często dziwnie wygląda jak piszę, ale używam bardzo mało języka polskiego w życiu codziennym i mam braki