- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 86
29 lutego 2012, 09:17
Od poniedziałku zaczynam walkę z kilogramami
![]()
mam nadzieję że dieta smacznie dopasowana i sport pomogą mi w tej walce i dołącze go grona tych, którzy cieszą się piękną sylwetką. A ja będę mogła udowodnić wszystkim że potrafię i mogę pokonać swoje słabości :)
- Dołączył: 2007-05-19
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1428
8 marca 2012, 16:16
Oj tak, ważenie! :) Ja się przyznam, że mój pasek ciut kłamie, bo przed odchudzaniem było tak dokładnie 76,3 kg, więc mam nadzieję, że waga dojdzie do 75,0 :) A może ciut ciut mniej? W końcu pierwszy tydzień to głównie opróżnianie żołądka ;)
A ja właśnie zjadłam obiadek - pyszny był! :) I znowu się przyznaję - zamiast soku pomidorowego i kiwi dokończyłam karton soku pomarańczowego. Cóż, lepszy sok niż czekoladka.
Poszalałam dzisiaj na zakupach - i między innymi wróciłam ze spodniami - takie pseudo jeansy/legginsy sobie kupiłam - wystarczająco rozciągliwe, by się w nie wbić, a jednocześnie posłużą mi przez okres gubienia kilogramów bez zwisania na tyłku ;)
- Dołączył: 2012-02-20
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 280
8 marca 2012, 17:25
ja znów tylko częściowo trzymałam się jadłospisu... bo jak miałam zjeść omleta w pracy? Ale trzymam się kalorii więc powinno być ok. Dziś mam spadek nastroju, nastawienie do diety ok, ale ogólnie kiepsko. Odbija się zarwana nocka i zmęczenie.
- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 86
8 marca 2012, 19:32
Jeżeli kalorie się zgadzają, to powinno być w porządku. Dobrze robi mi ta dieta i ćwiczenia. Nawet zauważyłam że bez problemu moge wbić sie w moją kurtke na wiosnę :)
- Dołączył: 2008-12-07
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 274
8 marca 2012, 20:17
no hej, u mnie pierwsze ważenie i tak ja przypuszczałam waga wzrosła:) no cóż. napisałam do dietetyczki że źle się z tą dietą czuje za dużo wszystkiego żeby może zmniejszyła, zmieniła. Bo jem na prawdę dużo mniejsze posiłki, bo jak można zjeść 2200 kcal np dzisiaj:O a i tak czuję się ociężale. nie było tak jak byłam na swojej diecie 1000 kcal.zobaczymy, jak będą takie efekty to kij z ta dietą:) szkoda kasy. Przypominam że chodzę na siłownie do 5 razy w tygodniu po 1,5 h. Także waga po prostu powinna spadać:)
nie przejmuję się narazie zobaczymy jak pójdą kolejne tygodnie:)
buziaki
- Dołączył: 2012-02-20
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 280
8 marca 2012, 20:59
Dobrze, że napisałaś. Pewnie zmieni Twoją dietę. Na moją prośbę też to zrobiono.
Nie zniechęcaj się, za chwilę będzie lepiej.
- Dołączył: 2007-05-19
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1428
8 marca 2012, 21:01
kinga powiem Ci, że jestem w szoku :) dla mnie to nie problem i 4000 kcal zjeść w ciągu dnia ;)
robiłaś sobie badania krwi przed odchudzaniem? to nie jest chyba normalne, że ćwicząc 1,5 godziny 5 dni w tygodniu i jedząc około 2000 kcal waga rośnie :/
- Dołączył: 2009-08-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 6
8 marca 2012, 21:58
Witam wszystkich
zaczynam od jutra i na razie jestem pozytywnie nastawiona - boje się tylko że w moim trybie pracy nie dam rady przygotować tych wszystkich posiłków na cały dzień, ale mój mąż postanowił że on także się bierze za siebie i zamówił swoją dietę - także mam wsparcie - mam wrażenie , że chyba bardziej przejął się tym wszystkim ode mnie
![]()
a czy wiecie coś o tym jak często można pozwolić sobie na przyjemność w postaci lampki czerwonego wina?
- Dołączył: 2009-08-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 6
8 marca 2012, 21:58
Edytowany przez wiola19801 8 marca 2012, 21:58
- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 13
9 marca 2012, 00:59
Witam ja od poniedziałku zaczynam swoją dietę :)
Boję się że właśnie w pracy nie dam rady trzymać się diety mam jednak nadzieje że się uda
- Dołączył: 2007-05-19
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1428
9 marca 2012, 06:56
Ja właśnie jestem po pierwszym ważeniu :D Jak już pisałam wcześniej, pasek kłamie, bo na początku było 63,3 więc dziś mogę się z dumą pochwalić, że w 5 dni (!) spadło mi 1,6 kg! :D O mamo, jak pięknie by było, gdyby waga spadała w takim tempie. Ale się nie łudzę - wiem, że na początku to tylko opróżnienie żołądka i pozbycie się wody z organizmu ;) Niemniej taki wynik motywuje :) Oby tak dalej!
nikaa51 - dasz radę! trzymam kciuki
wiola19801 - z tym winem to są różne teorie. Jedni mówią, że nie wolno alkoholu wcale na diecie, inni, że lampka czerwonego wina poprawia trawienie. Sama więc nie wiem jak to jest. Jeśli spytasz o to panią dietetyk to koniecznie daj znać co ci powiedziała :)