- Dołączył: 2013-04-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 213
14 czerwca 2013, 21:21
Hej :)
Od piątku za tydz. mam już wolne, więc w pełni będę mogła poświęcić się modelowaniu sylwetki, spalaniu kcal itp :)
Co sądzicie o przykładowym planie dnia?
6.45- pobudka! wyzwanie przysiadowe i wyzwanie brzuszkowe na rozgrzewkę
7.45 - rower - 6km w kierunku bieżni
Na bieżni bieganie (około 1h), następnie rozciąganie - około 1h.
Około 11 przerwa 0,5h i trening taneczny na sali - 2h.
Po treningu na sali basen - 2h pływania, potem obiad powrót rowerem 5km, przerwa 1h w domku :)
Około 18 znowu 5km na bieżnię i rozciąganie.
Powrót do domu i przed snem Ewa Chodakowska - jeden lub 2 treningi 45min.
Ile przez taki intensiv dzień zrzucę? :))
Co do kwestii tego czy wytrzymam - raczej tak. Od lat mam dużo do czynienia ze sportem, trenuję jakieś 6razy w tyg po 3/4 h tańca :)
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 886
15 czerwca 2013, 06:38
powiem ci jedno - nie dasz rady. Nie chodzi o to, czy masz kondycje czy nie- bo wierze, ze masz, ale chodzi o fakt, ze twoj organizm nie zdarzy sie zregenerowac. Dasz rade przez jeden moze dwa dni, ale potem padniesz.... Uwierz mi, przez 12 lat trenowalam wyczynowo judo (po 4h dziennie) a moje obozy wygladaly podobnie jak twoj plan - ledwo zylam a w kazdej wolnej chwili spalam i dziekowalam bogu, ze oboz trwa tylko 2 tygodnie.....
poza tym co z tego, ze spalisz 5 tys kcal, skoro twoj organizm bedzie wycienczony? Skoro masz wolne, to codziennie cos rob np przez te 3 h czy cos, ale nie laduj sobie tyle wysilku, bo to ci nic nie da a tylko zaszkodzi..... Ale to tylko moje zdanie, a zrobisz jak uwazasz, tak czy siak powodzenia
- Dołączył: 2013-01-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3327
15 czerwca 2013, 07:15
Nie za dużo? Za jakiś czas będziesz miała wstręt do ćwiczeń, chcesz tego? :<
- Dołączył: 2010-02-16
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 1151
15 czerwca 2013, 07:23
Sportowcy przecież trenują całymi dniami nawet po 8 godzin. Mężczyźni zrzucają wagę np. jeżdżąc na rowerze po kilka godzin, idą na żywioł, przygotowują sie do maratonów, triatlonów itp. i dużo chudną. Jeśli jesteś przyzwyczajona do wysiłku, twoje ciało jest dotlenione, umięśnione i prawidłowo się odżywiasz, to raczej spalisz sporo tłuszczu. Możesz zadać pytanie na forum sfd, tam ludzie, którzy są sportowcami by ci odpowiednio doradzili. Tu raczej nie.
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
15 czerwca 2013, 07:47
27Agnieszka27 napisał(a):
Sportowcy przecież trenują całymi dniami nawet po 8 godzin. Mężczyźni zrzucają wagę np. jeżdżąc na rowerze po kilka godzin, idą na żywioł, przygotowują sie do maratonów, triatlonów itp. i dużo chudną. Jeśli jesteś przyzwyczajona do wysiłku, twoje ciało jest dotlenione, umięśnione i prawidłowo się odżywiasz, to raczej spalisz sporo tłuszczu. Możesz zadać pytanie na forum sfd, tam ludzie, którzy są sportowcami by ci odpowiednio doradzili. Tu raczej nie.
no właśnie, a ona nie jest sportowcem- sama napisała że jest laikiem !!!! nie jest zawodowym sportowcem - przygotowanie organizmu do takiego wysiłku trwa kupę czasu !! lata wprawy !! a nie dwutygodniowy urlop!!
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3688
15 czerwca 2013, 08:00
Tak, sportowcy trenują po tyle godzin, ale nad nimi czuwa cały sztab ludzi. I to zależy od dyscypliny, bo jak wiadomo w każdej jest inaczej i w dużej mierze zależy to też od przygotowania sportowca, jego organizmu, trenera i kąta przygotowań. W niektórych ćwiczy się po 2 h dziennie, a np. w kolarstwie od 6 do 8. Tutaj nie ma reguły. No i co najważniejsze każdy sportowiec powie Ci, że istotna w treningu sportowym jest ta niechciana regeneracja (czyli odpoczynek). Sportowiec nie układa sobie treningów tak na chybił trafił, jak w przypadku autorki wątku (o to jeszcze sobie wcisnę, będzie fajnie wyglądało). Polecam artykuł
"Kiedy nie ćwiczysz, to też ćwiczysz" , gdzie znajdują się wypowiedzi między innymi trenera Andrzeja Niemczyka, czy też mistrzyni fitness Aleksandry Kobielak.
I jej słowa z końca arta: – Nie ćwiczę dużo: godzinę dziennie, za każdym razem inne partie mięśni. Nie jestem nastawiona na długość treningów, tylko na jakość. Jak i na to, by dać mięśniom odpocząć, żeby potem znów mogła dać z siebie sto procent – wyjaśnia.
- Dołączył: 2009-01-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2145
15 czerwca 2013, 08:04
Wydaje mi sie ze jest super, do tego dieta 1000 kcal i kg beda spadaly w mgnieniu oka ;) hahahhahaha
- Dołączył: 2012-12-12
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 451
15 czerwca 2013, 08:25
omg.... i po co się tak katować? Nie lepiej wprowadzić stały, regularny ruch, 1-2h dziennie? Wydaje mi się, że dałoby to lepsze efekty niż takie ćwiczenia do upadłego zrywami,
Edytowany przez Titija 15 czerwca 2013, 08:25
- Dołączył: 2012-11-20
- Miasto:
- Liczba postów: 1614
15 czerwca 2013, 08:33
odezwij się po tygodniu czy dwóch realizacji tego planu, jestem ciekawa "efektów"
15 czerwca 2013, 10:30
a robisz jeszcze coś poza tymi ćwiczeniami ? Masz jakieś życie towarzyskie?
15 czerwca 2013, 11:01
hahahahahahha jaja sobie robisz? widzę że masz piękne marzenia. Będzie super jak chociaż 2 czy 3 z tego zrealizujesz :) Ja ćwiczę jeden trening pół godziny na dzień i więcej nie dałabym rady. Poza tym jak chodziłam na siłownię to bieżnia + rowerek no i powrót do domu na rowerze wysysały ze mnie całą energię na jakiekolwiek inne ćwiczenia w tym dniu :)
Edytowany przez d733663f951c585788d27eb3807dd78d 15 czerwca 2013, 11:02