- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 kwietnia 2019, 11:11
Biegam na bieżni 6 dni w tygodniu, przebiegam 5 km w 40 minut. Poza tym mam pracę biurową, pomijam aktywności typu sprzątanie czy spacer. Waszym zdaniem, jaki to rodzaj aktywności - umiarkowana?
12 kwietnia 2019, 12:44
Ja też bym powiedziała, że niska, ale ja porównuję do siebie i mnie się zawsze wydaje, że mam średnią, a wysoką mają dopiero np. osoby zawodowo związane ze sportem ;)
12 kwietnia 2019, 17:01
Dlaczego niska? Ktoś kto biega i ktoś kto się w ogóle nie rusza ma taką samą aktywność? Bez sensu.
Dokładnie tez tego nie rozumiem. Dla mnie to średnia aktywność na pewno nie wysoka bo te 7km/h to ja robię czasami przez 90 minut na najwyższym nachyleniu i mecze się mało a co dopiero przez 40 ze zmianami, ale kurde No niskie to to nie jest, większość osób które znam spędza dzień w pracy siedzącej Ew szkole i potem na dupie przed netflixem albo na kawusi - to jest niska. Ja uwazam ze mam średnio/wysoką, wiec to jest taka typowa średnia może trochę w ta niższa stronę ale na sto nie niska
Edytowany przez Drzewo222 12 kwietnia 2019, 17:02
12 kwietnia 2019, 17:28
Średnią to ja mam ustawioną. Biegam codziennie. 8-10 km w dni powszednie, w weekendy po 15-25 km. Do tego codziennie rower do pracy minimum 8 km. I 2 razy w tygodniu ćwiczenia vitaliowe po przeszło godzinie. I to nie jest aktywność wysoka. No, może trochę ponad średnia.
12 kwietnia 2019, 17:43
Problem w tym, że określenie aktywności jest ograniczone do minimum - pacjent leżący w łóżku, niska, średnia, wysoka, bardzo wysoka. A to za mało, bo o ile aktywność bardzo wysoka tyczy się sportowców, a ta pierwsza jak sama nazwa wskazuje, kogoś kto jest przykuty do wózka , to niska/średnia/wysoka mają za szerokie widełki ;)
12 kwietnia 2019, 18:08
Przecież wszystko to tylko uproszczenie. Możesz sobie przyjąć że średnia jeśli chcesz. I po prostu obserwuj co przy danej kaloryczności będzie się działo z Twoją wagą. Najwyżej po kilku tygodniach to skorygujesz i coś utniesz. Zawsze lepiej jeść więcej niż mniej.
12 kwietnia 2019, 19:23
wysoka aktywnosc nie dotyczy zawodowych sportowcow. Ich zapotrzebowanie obliczane jest wedlug innych przelicznikow ;)
Są sportowcy którzy muszą pochłaniacz 7-12 tysięcy kcal dziennie. Bez względu na to jak będziecie kombinować to żaden kalkulator wam tego nie wskaże, tym bardziej przy prawidłowej masie ciała.
To aktywność średnia. Masz słabą wytrzymałość stąd puls Ci tak mocno przyspiesza. Pracuje się nad wytrzymałością na wysokim pulsie. Spróbuj włączyć interwały.
12 kwietnia 2019, 19:25
Ggeisha, twoja aktywność jest dla mnie hiper wysoka.
12 kwietnia 2019, 19:30
Dedrethh, średni puls mam 140, max 180. Myślę, że zegarek zawyża ilość spalonych kalorii. Ważę 63 kg, wzrost 167cm.
Ile powinnam jeść kalorii żeby schudnąć do 59 kg?
12 kwietnia 2019, 19:56
Zegarek oblicza spalania ilość kcal w sposób pośredni na podstawie pulsu. Dokladniej niz bieznia. Z tym że należy ustawić właściwe parametry. Cześć opasek/zegarków nadal opiera się na starych wskaźnikach % do tzw pod cardio czy wam up, część zaniza puls spoczynkowy jezeli nie zdejmujesz urządzenia na noc, co dalej wpływa na wyliczenia Max heart rate. W sumie planowałem o tym założyć nowy wątek.
Na oko pracujesz glownie w 3 zonie, przy tej prędkości to wysoko., ale ze robisz rozne nachylenia to rozrzut moze byc znacznie wiekszy. Fajnie by było gdybyś co najmniej na te 20 sec wchodziła do zony 5, kilka razy w ciągu treningu.
Co do zapotrzebowania to możesz je obliczyć sama. Są kalkulatory gdzie wpisujesz oddzielnie aktywnosc poza dedykowanymi cwiczeniami oraz dokładny rodzaj treningu i czas jego trwania.
12 kwietnia 2019, 21:48
Nie bez sensu. Bez sensu jest ślepe przywiązywanie ogromnej wagi do internetowych kalkulatorów, które zazwyczaj mają trzy tryby: niska, średnia, wysoka. Tak jakby to była święta wyrocznia. Myślenie nie boli.Dlaczego niska? Ktoś kto biega i ktoś kto się w ogóle nie rusza ma taką samą aktywność? Bez sensu.
No to właśnie na logikę - zero ruchu i kilka km biegu to to samo? Acha.