- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 stycznia 2018, 18:27
hej od dzisiaj jestem na dukanie, fajnie by było gdyby ktoś jeszcze był chętny
11 stycznia 2018, 10:26
W moim przypadku 1faza trwa do soboty. Wtedy napiszę ile mnie po niej ubyło.
A wracając do jojo i takich tam to byłam na Dukanie w 2012r i gdyby nie ciąża zapewne moja waga by znacząco nie wzrosła. Badania po Dukanie też miałam robione i wyniki były zadowalające. Także pozdrawiam ☺
11 stycznia 2018, 13:46
U mnie 1 faza trwa do srody ale nie bardzo mi to przeszkadza bo mi raczej wszystko smakuje a szczegolnie buleczki mniam dzisiaj pochlonelam taka bule z pasta z makreli i do tej pory mnie trzyma, pozdrawiam wszystkich dukajacych
11 stycznia 2018, 19:24
Cieszę się Wam dobrze idzie :) Ja już nie mogę się doczekać trzeciego etapu. Chociaż czasami mam takie myśli, że może jednak warto dobić do 60, ale nie chce też przeginać bo mi chyba pokazało jak robiłam test, że mogę schudnąć do 70kg czy jakoś tak.
Pozdrawiam Was cieplutko i piszcie jakbyście miały jakiś kryzys :) Chętnie pomogę!
11 stycznia 2018, 23:06
Dziekuje bardzo. Piekny osiagnelas wynik tylko pozazdroscic, ja mam jeszcze dluga droge ale nie zalamuje sie widzac efekty jakie ludzie na Dukanie osiagneli. Jak dopadnie mnie jakis kryzys napewno sie do Ciebie zglosze
Pozdrawiam goraco
13 stycznia 2018, 07:07
Dziś zakończyłam fazę 1 z wynikiem - 2.40kg
Przed sobą mam jeszcze 98dni fazy 2. Będzie trudniej bo kg będą wolniej spadać, ale tym razem dam rade. Bo jak nie teraz to kiedy... ☺
13 stycznia 2018, 12:13
Dieta Dukana jest najlepszą i, przede wszystkim, najskuteczniejszą dietą ever. Schudłam na niej ok 10 kilo (nie mam w zwyczaju sie ważyć i nawet wagi nie posiadam a oceniam po wyglądzie i rozmiarze ubrań). Nosiłam rozmiar m, noszę s. Nie przechodziłam wszystkich faz, bo wystarczyło mi, że schudłam a potem wprowadziłam dietę bardziej urozmaiconą unikając nadmiaru węgli i to wystarczyło. Nie jadam zazwyczaj pieczywa, ziemniaków, makaronów i kasz, bo po nich tyję. Inne rzeczy jadam takie na jakie mam chęć.
Przed świętami założyłam sobie, że w okresie około-świątecznym podjem sobie do woli słodyczy i tak zrobiłam. Oczywiście w biodra i brzuch weszło z prędkością światła i spodnie stały się ciasnawe, ale w ogóle mnie to nie martwi, bo wiem, że przechodzę na Dukana i po miesiącu znów się wylaszczam :D. W ogóle nie boję się odrobinę przytyć i porą zimową, gdy łatwiej ukryć kilogramy robię sobie co jakiś czas "słodyczowe uczty", a gdy uznam, że w spodniach ciasno, robię sobie "dni Dukanowe" i jest bardziej niż OK. Czuję się na tej diecie znakomicie, o wiele lepiej niż wtedy, gdy jem pieczywo, ziemniaki itp.
Co mi daje Dukan? Daje mi kontrolę. Nad ciałem i wagą. Czuję się na nim świetnie, wyglądam świetnie. Dieta wpływa na wyraźne zmniejszenie cellulitu i ogólną poprawę wyglądu ciała i sylwetki. Kocham Dukana za to i zdania nie zmienię :)
Myślę, że te krzyki na Dukana są dlatego, że jego dieta jest taka skuteczna i odpowiednia dla większości ludzi. Dietetycy stają się zbędni, więc nakręcają tę spiralę oszczerstw, gdzie się da. Nie dajmy się zwariować. Obżarstwo, fast foody, cukier, sól są o wiele gorsze a ludzie zażerają się do woli. Przy tym Dukan to samo zdrowie :)
ps. Jestem tu nowa i wystarczyło mi czytanie forum, ale zarejestrowałam się, bo mnie strasznie rozśmiesza to ujadanie na Dukana i chciałam zabrać głos w dyskusji.
Życzę powodzenia odchudzającym się, niezależnie czy Dukanem, czy inną dietą :)
Edytowany przez PenelopaQ 13 stycznia 2018, 12:15
13 stycznia 2018, 21:33
Dieta Dukana jest najlepszą i, przede wszystkim, najskuteczniejszą dietą ever. Schudłam na niej ok 10 kilo (nie mam w zwyczaju sie ważyć i nawet wagi nie posiadam a oceniam po wyglądzie i rozmiarze ubrań). Nosiłam rozmiar m, noszę s. Nie przechodziłam wszystkich faz, bo wystarczyło mi, że schudłam a potem wprowadziłam dietę bardziej urozmaiconą unikając nadmiaru węgli i to wystarczyło. Nie jadam zazwyczaj pieczywa, ziemniaków, makaronów i kasz, bo po nich tyję. Inne rzeczy jadam takie na jakie mam chęć. Przed świętami założyłam sobie, że w okresie około-świątecznym podjem sobie do woli słodyczy i tak zrobiłam. Oczywiście w biodra i brzuch weszło z prędkością światła i spodnie stały się ciasnawe, ale w ogóle mnie to nie martwi, bo wiem, że przechodzę na Dukana i po miesiącu znów się wylaszczam :D. W ogóle nie boję się odrobinę przytyć i porą zimową, gdy łatwiej ukryć kilogramy robię sobie co jakiś czas "słodyczowe uczty", a gdy uznam, że w spodniach ciasno, robię sobie "dni Dukanowe" i jest bardziej niż OK. Czuję się na tej diecie znakomicie, o wiele lepiej niż wtedy, gdy jem pieczywo, ziemniaki itp. Co mi daje Dukan? Daje mi kontrolę. Nad ciałem i wagą. Czuję się na nim świetnie, wyglądam świetnie. Dieta wpływa na wyraźne zmniejszenie cellulitu i ogólną poprawę wyglądu ciała i sylwetki. Kocham Dukana za to i zdania nie zmienię :)Myślę, że te krzyki na Dukana są dlatego, że jego dieta jest taka skuteczna i odpowiednia dla większości ludzi. Dietetycy stają się zbędni, więc nakręcają tę spiralę oszczerstw, gdzie się da. Nie dajmy się zwariować. Obżarstwo, fast foody, cukier, sól są o wiele gorsze a ludzie zażerają się do woli. Przy tym Dukan to samo zdrowie :)ps. Jestem tu nowa i wystarczyło mi czytanie forum, ale zarejestrowałam się, bo mnie strasznie rozśmiesza to ujadanie na Dukana i chciałam zabrać głos w dyskusji. Życzę powodzenia odchudzającym się, niezależnie czy Dukanem, czy inną dietą :)
Jasne, że jest skuteczna. Ale jakim kosztem... Nerki przeładowane białkiem, złogi białkowe w żyłach - fuj.
19 stycznia 2018, 09:38
Hej Malina!Ja zaczynam dziś - trzymasz się jeszcze? Jak Ci idzie?
Hej. Tak,idzie mi całkiem spoko ☺ myślałam że będzie gorzej,ale mam sporo wsparcia teraz. Niestety nie mam jak się ważyć bo syn zepsuł wagę heh. A jak nastawiona do diety?
19 stycznia 2018, 12:04
Byłam na niej 10lat temu chyba i schudłam 15kg. Niestety wiele różnych spraw zlożyło sie na powrót kg - nastawienie mam wiec pozytywne.
Drugi dzień i też sie nie waże, bo postanowiłam, ze na koniec Ifazy to dopiero zrobię.
Wsparcie jest najważniejsze - takze trzymam kciuki, powodzenia i dawaj czasem znać jak Ci idzie:)!