20 września 2010, 09:15
Witam.Dzis zaczynam diete Dukana,jezeli ma ktos ochote sie przylaczyc,zapraszam.
29 września 2010, 08:49
Original24, Just82 gratuluje spadku wagi... A dokładnie zazdroszczę. U mnie dalej bez zmian. Już nawet ważyć mi się nie chce. Mam nadzieję tylko że wreszcie kiedyś ruszy ta cholerna waga. Od tygodnia ćwiczę brzuszki i faktycznie mój bębenek ładnie się rzeźbi.
Na śniadanko ogóreczki w octowej zalewie, tortilla otrębowa z wczorajszego obiadku będzie robiła za chlebuś i wędlina drobiowa. No i dziś znów hektolitry kawy wypije. Bo humor nadal do d...
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1269
29 września 2010, 09:04
befcia , novajulia dzięki. Wierzę, że i wam się uda.
Ja głównie produkty kupuję w biedronce. Chyba pora wybrać się do lidla?
I ja już po śniadanku. Z tego co znalazłam w lodówce wyszło nawet coś przyzwoitego. Zrobiłam sobie kluseczki serowe lane a do tego rybka w sosie pomidorowym z puszki. Wcześniej taką kombinację to chyba tylko będąc w ciąży zjadłabym .
![]()
![]()
Dobre było.
![]()
- Dołączył: 2006-03-23
- Miasto: Słońce
- Liczba postów: 531
29 września 2010, 09:07
Cześć dziewczyny, poradzicie? zaczelam faze 2, dzis jest 5 dzien w waga ani rusz. na udedzenowce tylko 1kg w dół. co jest nie tak. dodam ze przed tym przez miesiac bylam na cambirige a 3 miesiace temu urodzilam synka. stosowalam juz tą diete w zeszlym roku i efekty byly calkiem inne z tym ze wtedy ostro ćwiczylam na silowni no a teraz tylko troche brzuszkow i ogolnie takie lekke ćwiczenia bo mam malo czasu i wiadomo musze zostawic sobie troche sil dla malenstwa na caly dzien. prosze pomóżcie
29 września 2010, 09:10
witajcie ;) ja sie poddaje chyba narazie :( wczorak do kawy zdjałam troche czekodady i żelki z niedzieli ;( i jeszcze troche chrupek .. ;/ humor mi sie za to poprawił :P no coż na weekend wyjkeżdżam wiec tez z diety nici :( eh do tego okres w piatek będzie i tez lipa :( ale obiecjuje że od poniedziałku do was wróce!! :)
29 września 2010, 09:31
issia ja też jestem na 2 fazie i też kg nie spada. na uderzeniowej było tylko 0,3 kg, ale się nie poddaje. Nie przerywaj. Dziewczyny mi też pisały że to przez to, że wcześniej na kopenhaskiej byłam. Ja już tu pisałam, że kg mi nie legi ale cm tak. Sprawdz co tydzień różnicę w cm i wtedy się okaże czy dieta nie działa czy kg są inaczej rozkładane. Jednak białko buduje mięśnie więc głowa do góry
![]()
.
siatkareczkaaa ty się nawet nie wygłupiaj!!! wiesz jak szybko wróci to 5 kg które zrzuciłaś??? Nie wierzę że chcesz tego!!! Może zrób sobie po prostu 2/0 ale nie poddawaj się bo jak nie utrwalisz to wiesz, że będzie lipa. Jak chcesz się zmotywować zrób sobie model sylwetki z wagą 85 lub 90 kg i trzymaj w szafce ze słodyczami. Bo tak może być jak się poddasz. trzymam za ciebie kciuki.
- Dołączył: 2006-03-23
- Miasto: Słońce
- Liczba postów: 531
29 września 2010, 09:34
nowajulia dzieki bardzo. bede walczyc. a moge do Was dołączyć?
- Dołączył: 2010-08-07
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 438
29 września 2010, 09:46
dziewczyny ja ostatnio mam ogromne kłopoty z zaopatrzeniem.
Chyba cala Legnica na dukanie. Wczoraj nie mogłam kupić mleka 0,5 %. O otrębach owsianych też zapomnij.
nie wiem co cię dzieje.
Ja najczęściej kupuje w Auchanie ale ostatnio coś pustki tam straszne. Zwykle był tam i serek homo0%, i odtłuszczone mleko w proszku, otręby a od jakichś 2 tygodni nie ma. Chyba Dukanki z Legnicy szykują się na wojnę
![]()
Zazdroszczę wam dziewczyny spadeczków,
I gratuluje
29 września 2010, 09:50
Czesc dziewczyny:)Moja waga szaleje dzis na wadze 64kg od dzis postanowilam wziasc sie za siebie pojechalam do swojej starej szkoly i skladam papiery na mature,stara juz jestem ale nigdy nie jest za pozno na edykacje.Jedyny moj problem ze nic nie pamietam,conajmniej jakbym chinskiego sie miala nauczyc,bede miala stresa to i moze waga pojdzie w dol:)
Gratuluje wam spadkow:)
- Dołączył: 2010-01-06
- Miasto: P
- Liczba postów: 3284
29 września 2010, 09:50
kurcze widze że kilogramy lecą jak szalone,ale zaczyna brakować motywacji?to wszystko wina pogody!jest straszna.U mnie nie jest najgorzej po niedzielnej wpadce waga z rana w poniedziałek pokazała 53,2 czyli więcej niż jak zaczynałam.we wtorek z rana nadszedł @ i wiecie ile tego dnia wieczorem było?---51,9 hehe.Wiem że to sama woda zeszła,ale bardzo ładnie te cyferki wyglądały :)
a dziś waga jak wyjsciowa 52,7.
siatkareczkaaa nie poddawaj się no co Ty! jeszcze tylko troszkę.najgorsze masz za sobą, teraz tylko wytrwaj!
29 września 2010, 10:03
To nie jest zamknięte forum
issia więc witamy wśród nas.
megi277 powiem ci że odważna jesteś bo ja mimo skończonych ciężkich studiów nie podjęłabym się pisania nowej matury - mój brat pisał w tym roku i w ząb nie mogłam pojąć zasad. powodzenia i samozaparcia - bylebyś stres nie zaczęła zajadać.
glodomorka powiem ci, że niezła jazda z ta twoją wagą - ja bym się nerwicy nabawiła - choć przy moim ciągłym zastoju też się denerwuje
Gracjanna mi się też wydaje że w Tarnowie wszystkiego nagle zabrakło, ale to tylko przez to, że nie lubię zmieniać klepów spożywczych i chodzę tylko do osiedlowych, ost. okazało się, że wypijam cąłą cole zero z jednego z nich - sprzedawczyni mnie uświadomiła
Edytowany przez a016f0f7ee03a6fe89fc5a9b75af4cf1 29 września 2010, 10:05