- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 września 2010, 09:15
6 lutego 2011, 12:27
7 lutego 2011, 12:57
hej
Tak Just mnie też w weekend ciężko, a wczoraj coś vitalia mnie nie chciała słuchać, więc wyłączyłam i poćwiczyłam:) A z hiszpana owszem - łapię! i dlatego ten język ponieważ takie mamy z mężem od kilku lat ciche marzenie, że emeryturkę tam właśnie spędzimy:) I jak mnie ktoś zapyta, na co bym przeznaczyła wygraną w lotto, to nie zastanawiam się nigdy, jest to domek w hiszpanii. Kiedyś nawet zaczęliśmy obliczać ile byśmy dostali za mieszkanie, samochody+kredytu, ale niestety nam brakło na ziemię hehe. No cóż marzenia trzeba mieć, nieraz siedzimy i opowiadamy sobie, co będziemy tam robić wieczorami, jaki będzie nasz domek i takie tam bzdurki. A nuż nasz biznesik w końcu się rozkręci
No w każdym bądź razie, wiem do czego dążę i język mo na razie fajnie wchodzi w główkę, powiem nawet, że to sama przyjemność;)
Bardzo się ze mnie teraz śmiejesz? Oczywiście jestem realistką, najważniejsze dla mnie jest zdrowie i szczęście moich najbliższych. Ale tak sobie czasem bujam w obłokach. Nasza jesień z zimą i wiosnę bardzo się ciągnie ostatnimi laty i ja coraz gorzej to znoszę, łapię deprechy i tęsknię za słońcem.
Dużo uśmiechu i miłego dnia, oraz pięknych marzeń:)
9 lutego 2011, 11:59
hej kochane
Co u Was słychać, dajcie znać, czy dukacie, czy się obijacie?
Żartuję, wiem, że jesteście grzeczne, a przynajmniej się staracie. U mnie nawet pomalutku idzie, nie powiem, że waga spadła poniżej tej paskowej, bo nie spadła. Ale przynajmniej już nie wzrasta:) Ćwiczę, jem grzecznie, tzn w dalszym ciągu pozwalam sobie na owoce, uważam na słodycze, raczej przyrządzam sobie coś dukanowego. Teraz kończę serniczek, i myslę na weekend o tiramisu, podobno pyszne. Chociaż pewnie kaloryczne mocno. Kalorii mi wychodzi koło 1300/1500 i myślę, że jest to ok, szczególnie przy ćwiczeniach. Mięśnie się budują więc waga może się zatrzymywać, ale ciała w cm ubywa no i przy większej masie mięśniowej więcej kalorii organizm spala, więc to są duże plusy.
Życzę Wam miłego dnia, bez grzechów z mnóstwem uśmiechów, a ja pędzę robić kawkę a potem ostro zabieram się do pracy:)
9 lutego 2011, 14:30
Edytowany przez Just82 9 lutego 2011, 14:31
9 lutego 2011, 21:34
no może się rozpuści hehe i tak super Ci idzie. Widzę, że całkowicie przestawiłaś się na dietetyczne jedzenie, waga się ładnie trzyma. Ja tak nie potrafię jakoś, ale jest lepiej niż np. pół roku temu wtedy średnia mojej wagi była wyższa jakieś 3/4kg, więc nie jest źle. Chciałabym trzymać się bardziej koło 58/61 kg jak kilka lat wstecz (przy moim wzroście byłam bardzo szczupła, nie wychudzona, ale mini króciutkie mogłam nosić hehe). Ale wiem, że wtedy to też była ciągła walka, śniadanka: poł kromki chleba, na obiad byle co, bez kolacji i fitness z siłownią 3-4 a nawet 5 razy w tygodniu. Moje ciało składało się wtedy z mięśni, jedno dobre to pozwalałam sobie na słodycze, dziennie w małych ilościach ale jednak. A teraz nie mam już tej siły by tyle ćwiczyć, musiałabym może warzywek więcej wprowadzić w swoje menu:)
Miłego wieczorku życzę Dukanki:)
10 lutego 2011, 21:35
11 lutego 2011, 13:24
issia i jak tam pierwszy dzień? Dużo nie masz do zrzucenia, więc będzie dobrze
A ja po zakupowych szaleństwach, czyt. truskawki do szampana walentynkowego, które teraz leżą u mnie w pracy i mnie kuszą, dla męża torcik maleńki z napisem miłosnym hehe, cudny jest, ale ja go nie tknę o nie!! Ale truskaweczki mam zamiar
A dla córci serce różowe+białe z bezy, też cudne, muszę pochować chociaż do niedzieli, a najlepiej by było do poniedziałku, tylko muszę sprawdzić datę na torciku mężowym, czy wytrzyma tyle.
A jak tam u Was Just i Befcia??
11 lutego 2011, 14:33
13 lutego 2011, 07:56
Hejka moje dukaneczki !!!!!
Issia witaj z powrotem w Naszym gronie dasz rade walczyc bedziemy sie na wzajem motywowac Christii i Just ja poleglam na razie na Dukanie bo mnie wirus zlapal i leze od srody w lozeczku mysle ze do wtorku jakos mi juz przejdzie i zaczne powoli dukac . U mnie waga 59,5 ale mowie od razu dukam ale tez jak pojde na imprezke czy urodzinki to jem wszystko ale w malych ilosciach . Dziewczynki ide zrobic sniadanko i do qyrka . Trzymajcie sie cieplutko . Do uslyszczenia Pa