Temat: Dieta Dukana od 6 września 2010

Witam!

Chciałabym od poniedziałku zacząć diete dukana. Czy znajdzie się odoba która zechciała by mi potowarzyszyć?

Jak wiadomo nie jest latwo samemu walczyć. Chciłabym z kimś dzielić swoje efekty (gorsze lub lepsze)

Mobilizować się nawzajem jak i dzielić się przepisami.

 

Są jacyś chętni?

Sutraa mam panią trener, która każe mi robić straszne rzeczy w wodzie i pod wodą a ja się duszę na samą myśl o włożeniu głowy pod wodę;)))


ale nie powiem pomału się przełamuję, a nawet dosyć szybko hehe i jestem jedną z lepszych uczennic


sylwusia niegrzeczna Ty niegrzeczna, ale zjadłaś to zjadłaś, walczysz dalej i będzie dobrze. Ja po grzeszkach nie wchodzę na wagę by się nie zdołować i nie rzucić w dalszy wir jedzenia.


Buziaki dla Dukanek

Pasek wagi
> Ja po grzeszkach nie wchodzę na wagę by się nie zdołować
> i nie rzucić w dalszy wir jedzenia.

Mam tak samo, nigdy tez nie ważę się w poniedziałki, inny tryb życia w weekend (raczej siedzący) powoduje u mnie wręcz zadziwiające wahania wagi - oczywiście na plus a już we wtorki... jakby nie było weekendu - dziwny mam ten organizm .

Buziaczki

hej wszystkim :)

dukam na nowo, z nieco zmodyfikowana wersja dukana.

dzis niby proteiny, ale dolozylam ćwierć ćwiartki jablka do śniadania, serek wiejski zamiastlight wzielam normalny ze szczypiorkiem i pochlonelam 50g orzechow - no i mam nauczke bo chyba orzechy mnie uczulaja, wiec grzeszyc wiecej nie bede :))

 

 

prosilabym was tez o wypowiedzeniue suie w tych watkach http://vitalia.pl/forum11,84720,0_Oszczedzanie_-_wasze_sposoby.html

http://vitalia.pl/forum11,84718,0_Karty_znizkowe_kupony_punkty_etc_.html

 

im wiecej opini tym lepiej, a przyznaje ze pomysly mi sie juz koncza :)

zaczynamstudia no normalnie przesadziłaś: ćwiartka ćwiartki jabłka??!! a brzuszek pani nie rozbolał....


Pozdrawiam serdecznie

Pasek wagi
a ja czekoladki....ale już nie będę, mocne postanowienie poprawy...
Pasek wagi

tak, ta ćwiartka-ćwiartki też mnie powaliła

a ja już po jelitówce, powoli dochodzę do siebie

liczę na kolejny spadek w tym tygodniu...

oj lubię patrzeć na wagę jak tak pięknie spada .....

 

no Kochana idziesz jak burza. Imponujący wynik!!!


Pasek wagi

dziekuję i niedziekuję ;)

mam nadzieję, że tak będzie już szło i nie będzie tych cholernych zastojów ;)

no ale popatrz na swój pasek, eh... zazdroszczę

Złośliwe baby!

nie, nie rozbolał. ale fakt, mam niekiedy dni gdy moje jedzenie jest "normalne" i przypominające ilością/jakością porcje głodowe. ten śmiech mi sie należy ;]

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.