Temat: Dieta Dukana od 6 września 2010

Witam!

Chciałabym od poniedziałku zacząć diete dukana. Czy znajdzie się odoba która zechciała by mi potowarzyszyć?

Jak wiadomo nie jest latwo samemu walczyć. Chciłabym z kimś dzielić swoje efekty (gorsze lub lepsze)

Mobilizować się nawzajem jak i dzielić się przepisami.

 

Są jacyś chętni?

hehe
Pasek wagi
Witam wszystkich :)
JA też jestem na Dukanie już jakiś czas :)
Jestem tylko zmartwiona tym że waga teraz stoi przez pare dni i ani drgnie a diety przestrzegam...
Czemu tak jest jak myślicie?
Wystarczy 1 dzień nie iść do kibelka i waga może się zatrzymać a nawet iść troszkę na +, a jak się jest dłuższy czas na dietce to co jakiś czas  bywają zastoje - metabolizm się przestawia. Dukan w takich sytuacjach zaleca 60 minut biegu (truchciku) przez 3 dni i w wówczas podobno ruszy na 100% - oj, żebym ja to wiedziała jak byłam na SB, waga stała mi przez 3 tygodnie! Na szczęście się nie poddałam i później leciało jak z płatka .
OOOOO super dzięki za info :)
Tylko kiedy ja znajdę godzinkę na truchcik przez 3 dni :(
Chyba dopiero na weekend

Dasz radę :))

ja dziś chyba na basen jadę. A jak się nie uda, to zostaje mi spacer + rower stacjonarny

uszy do góry ;-)) kazda ma lepszy i gorszy dzień. Nie ma co sie nastawiac na krótki dystans - wiedzą o tym wszystkie odchudzaczki. Wracamy jak bumerangi , skruszone na fora .... Dbajmy o siebie, tak po prostu zdroworozsądkowo. życie to niedzielne obiadki, spotkania w knajpach i miliony okazji do wyżerek. Wazne że mamy odwage i motywacje by zawalczyc o kolejny kilosek. Porazki są wpisane w zycie - nie mozna psuc sobie humoru kazdym odstępstwem od diety. Dobrych humorków w te paskudna pogodą wszystkim życzę . Witam nowe w naszym gronie...
Pasek wagi
Ja też myślę nad basenem w weekendy :)
A tak wogóle to się nie przywitałam
Sylwia jestem miło mi :)
Belcia ma racje-trzeba o siebie dbac i sie nie zniechecac...
Poza tym, Sylwusia, Ty juz masz normalna, zdrowa wage, a niestety prawda jest taka, ze kilogramy leca szybciej jak sie ma duzo do zrzucenia...proponuje zdrowe odzywianie i sport zeby sobie wyrzezbic sylwetke (tez powinnam tak zrobic, ale generalnie jestem leniuchem i cwiczyc mi sie nie chce...zycze Ci wiecej silnej woli :P )
W sumie racja wcześniej tak szybko leciało :)
W moim przypadku sport naprawde nie dużo daje...
trenowałam rok piłkę ręczną 3 razy w tygodniu i tylko przytyłam a nie obżerałam się jakoś dużo- strasznie szybko rozwijają mi się mięśnie..
Mam niedoczynność tarczycy i moja doktor poleciła mi moją dietę, wcześniejsze nic nie dawały :(
Hmm...nie powiem Ci szczegółów, bo nie pamiętam, ale kiedyś widziałam na necie przykład treningów, które mają za zadanie spalanie tłuszczu, a nie rozbudowują mięśni. Możesz poszukać na jakiś forach fitnessu. Niedoczynność to paskudna sprawa, wiem bo sama mam...jeśli Cię to pocieszy to przy niedoczynności często zdarza się zatrzymywanie wody w organizmie i to też może powodować zastój w wadze...
W każdym razie życzę powodzenia! :) i się nie poddawaj!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.