Temat: Dieta Dukana od 6 września 2010

Witam!

Chciałabym od poniedziałku zacząć diete dukana. Czy znajdzie się odoba która zechciała by mi potowarzyszyć?

Jak wiadomo nie jest latwo samemu walczyć. Chciłabym z kimś dzielić swoje efekty (gorsze lub lepsze)

Mobilizować się nawzajem jak i dzielić się przepisami.

 

Są jacyś chętni?

dobranoc
Pasek wagi
christii- wiem, że trzeba pić dużo, muszę się jakoś zmotywować bo szkoda nerek. Jeśli chodzi o wódkę to nie wiem czy Dukan o niej mówi- dawno czytałam tą ksiązkę i już jej nie mam ale coś mi się zdaje,że o niej wspominał. W każdym razie ja czasem sobie wypiję i 14 kg w dwa miesiące mam mniej na wadze. Tak samo jak i parówki. Dukan mówi o zawartości tłuszczu w nabiale, nie wiem czy wspomina o tym w mięsie. A propos spróbujcie sobie upiec udko kurze w rękawie, zobaczycie ile tłuszczu się wytopi. :)

ja doszłam do wniosku, że nie dla mnie taki rygorystyczny Dukan

będę się na nim opierała oczywiście, stosowała metodę IIetapu  itd. ale od czasu do czasu pozwolę sobie na jakieś wykroczenia typu owoc, jogurt owocowy, czy mniej zalecany posiłek mięsny tudzież wędliny

czyli, wprowadzam do diety trochę węglowodanów i witamin a cała reszta pozostaje dukanowa

 

Hej..

No i zaczynam drugą fazę. Jestem po ważeniu, po mierzeniu. I trochę zawiedziona jestem... Patrząc po ciuchach czy odbiciu w lustrze myślałam, że więcej ze mnie poleciało...

No nic.. idę szykować śniadanie. Póki co jestem po kawie, teraz trzeba pomyśleć co zjeść... Fajnie, że dziś warzywa. Zrobię sobię na obiad wieeeeeeeeeelką surówkę, a na śniadanie jajecznice z pomidorami na poprawę humoru. Może po kolejnych proteinach mi sie coś ruszy, zobaczymy. A może ta waga spowodowana jest tym, że nie mogę iść normalnie na kibelek? W takim razie dziś po warzywowym dniu na sto procent pójdę.

A może to przez kakao?

Sama nie wiem... Ale zniechęciłam się troche :(

Sutra - ale zostaniesz z nami, prawda?

jasne, że zostanę

moje dieta to podstawy dukana, stosuję się do niego 90%

myślę, że niejedna dukanka robi podobnie ale pewnie nie wszystkie o tym piszą....można to też nazwać "grzeszki na dukanie"

zaczynamstudia ja też mam lekkiego doła pod tym względem. Wg testu na uderzeniówce (6dni) powinnam stracić 2,3kg. tymczasem po 4dniach miałam raptem -1kg. Potem już się nie warzyłam ale tak jak wcześniej pisałam, nie widzę po sobie żadnych zmian, nic a nic. Ciało też wcale lepiej nie wygląda, ani jędrniejsze ani gładsze. Dodam, że przez cały ten czas nie grzeszyłam absolutnie i szłam zgodnie z książką.

Sama nie wiem co mam o tym myślec...

 

 

 

Wróciłam :) weekend to była dukanowa porażka, chociaż nie tak do końca, bo nie jadłam chleba, ani słodyczy...ale za to przyszła teściowa na obiad podała mi pół talerza ziemniaków, czego efektem było +0,6 kg w poniedziałek rano...na szczęscie od wczoraj mam faze białkową, więc dodatkowe zniknęły dzisiaj rano tak jak mówiłam,stosuje metodę 3/3, w tym tygodniu już bez żadnych wyjątków...co prawda w weekend jade do rodziców, ale na szczęście wytłumaczyłam mamie co mogę jeść a co nie...poza tym tata jest po operacji woreczka,więc tłusto na pewno nie będzie :D
Dzisiaj na śniadanie sałatka z makreli i jajek i kawałek gotowanej piersi, na drugie śniadanie serek wiejski lekki, na obiad ryba i kefir z otrębami, a na kolacje jeszcze nie wiem, ale chyba ser biały chudy z jakimiś ziółkami.
No i muszę się w końcu zmobilizować i te placki dukanowe zrobić...
zaczynamstudia, wazne ze cokolwiek w dol :) u mnie tez piorunujacych efektow nie ma, ale trzeba sie cieszyc tym co jest :) 

cześć

cóż to za nastroje! Idziemy dalej i na pewno będzie spadało, no przecież MUSI... A że nie spada aż tak szybko, jak byśmy chciały i jak się spodziewałyśmy, no cóż, jak już kiedyś pisałam kilogramy gromadzimy miesiącami...latami i niestety trzeba teraz cierpliwości. A jeszcze potem to utrzymać to dopiero sztuka, wiem coś o tym, od 20 lat się odchudzam


Sutra ja podobnie, jak Ty czasem wtrącę jakiegoś węgla. Wczoraj zjadłam jabłko, dzisiaj i jutro (mam 2 dni protein) nic nie planuję, ale potem znowu owoca wrzucę i będę obserwowała wagę. Jestem już w takim wieku, że boję się, że jak potem zjem cokolwiek poza proteinami to zaraz będę tyła. A więc Dukan, ale w 90%

Pasek wagi

christii witaj w klubie :D

fajnie jest grzeszyć w grupie ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.